Audiohobby.pl

LOUDNESS WARS - przesterowanie idealne

  • Gość
17-04-2011, 12:33
czytałem gdzieniegdzie że ktoś takie testy przechodził, ale ZAWSZE nie było świadków, albo świadkami byli koledzy, ciocie albo żony :)))
taka ciekawostka

a jak się zbierze grupka ludzi z dwóch stron barykady to ZAWSZE, uuups, nie słychać...

ach, ten stres zabija audiofilów, cud, że nie boją się przechodzić przez ulicę :))

Ahmed

  • Gość
17-04-2011, 12:35
>> Archaniol, 2011-04-17 12:27:06
nie mogę udowodnić, że kimś NIE jestem

O to ciekawe. a innym to właśnie proponujesz. Schemat wygląda w taki sposób.

Paweł: Audiofile. Jesteście wielbłądami !
Audiofile: Nie jesteśmy.
Paweł: Udowodnijcie to !
.
.
Audiofile: Pocałuj się w dupę

:-)

Max

  • 2204 / 5605
  • Ekspert
17-04-2011, 12:35
Archaniol, kupiles se ostatnio jakies plyty ? Lubisz muzyke ?

Opowiedz o tym.

lancaster

  • Gość
17-04-2011, 12:38
Ciekawe co będzie jak się zbierze grupka "z obu stron barykady" i będzie testowana wiarygodność samego abx ?
Czyżby znów uuuups - wiarygodny, ale tylko dla abeiksouchych, ich cioć , zon i kolegów ?:-)

...a to tylko +0,5-0-(-0,5dB) procedura ABX i notujemy....czyżby 10/10 ?:-)
Jeśli nie.... to przy jakiej zmianie poziomu głośności dostaniemy upragnione 10/10 ?

Zapraszam z transparentem poparcia dla ABX Paweł :-)

Ahmed

  • Gość
17-04-2011, 12:39
>> Archaniol, 2011-04-17 12:27:51
Udowodnij to, że tym procedurom można bezgranicznie zaufać.
===========
jak pokażesz link z wygranym testem przez audiofila :))

błąd logiczny. Co ma wspólnego jedno z drugim ?
Wynik testu ma być dowodem na to, że testowi można zaufać ?
Przecież to brednia :-))

lancaster

  • Gość
17-04-2011, 12:42
"jak pokażesz link z wygranym testem przez audiofila :))"

Jak audiofil mógł wygrać na tak wątpliwej jakości procedurze testowej ?:-)
...a może jest pełnowartościowa (i co najważniejsze KIEDY - czego żaden z Twoich "naukowców" nie badał)...przekonamy się :-)

  • Gość
17-04-2011, 12:42
>> Ahmed, 2011-04-17 12:35:17
>> Archaniol, 2011-04-17 12:27:06
nie mogę udowodnić, że kimś NIE jestem

O to ciekawe. a innym to właśnie proponujesz. Schemat wygląda w taki sposób.

Paweł: Audiofile. Jesteście wielbłądami !
Audiofile: Nie jesteśmy.
Paweł: Udowodnijcie to !
.
.
Audiofile: Pocałuj się w dupę
====================

Błąd: na początku audiofile twierdzą, że są lwami :))

Nie znasz reguł dowodzenia, to twierdzący muszą wykazać prawdziwość swojego twierdzenia, które ogłaszają na forach :)

Ja im nawet pomogłem, i wykazałem, że nie słyszą :)

  • Gość
17-04-2011, 12:44
>> Ahmed, 2011-04-17 12:39:05
>> Archaniol, 2011-04-17 12:27:51
Udowodnij to, że tym procedurom można bezgranicznie zaufać.
===========
jak pokażesz link z wygranym testem przez audiofila :))

błąd logiczny. Co ma wspólnego jedno z drugim ?
=============
znowu błąd, nikt nie twierdzi, że ma...

  • Gość
17-04-2011, 12:44
>> Max, 2011-04-17 12:35:49
Archaniol, kupiles se ostatnio jakies plyty ? Lubisz muzyke ?

Opowiedz o tym.
==========

to byłby OT :))

Ahmed

  • Gość
17-04-2011, 12:48
>> Archaniol, 2011-04-17 12:42:46
Nie znasz reguł dowodzenia, to twierdzący muszą wykazać prawdziwość swojego twierdzenia, które ogłaszają na forach :)

No właśnie. Ty twierdzisz, że są wielbłądami ale tego nie wykazałeś. Linki do stron internetowej lub jednorazowy test oparty o wątpliwą metodologię to bajki. :-)

  • Gość
17-04-2011, 12:48
>> lancaster, 2011-04-17 12:42:02
"jak pokażesz link z wygranym testem przez audiofila :))"

Jak audiofil mógł wygrać na tak wątpliwej jakości procedurze testowej ?:-)
...a może jest pełnowartościowa (i co najważniejsze KIEDY - czego żaden z Twoich "naukowców" nie badał)...przekonamy się :-)
==================

pewno nie znasz angielskiego, ale to Twój problem :)
http://en.wikipedia.org/wiki/Blind_experiment

Cypis

  • 2479 / 5247
  • Ekspert
17-04-2011, 12:48
>> lancaster, 2011-04-16 21:23:43
>> Jeśli uwalisz test nic się nie przejmuj :-) z Tobą jest wszystko OK,
>> choć nauka mówi że nie słyszysz różnic które powinieneś:-)

Sprytny test tylko, że wnioski jakie wyciągnąłeś są do dupy. Test nie obali ani nie potwierdzi słuszności testu ABX, bo ten jest poprawny  z założenia. Bo ABX nie służy to mierzenia tylko PORÓWNYWANIA. Jedyne co udowodnisz to, że ktoś słyszy bądź nie różnice w dB określone przez naukę jako minimalne. Różni ludzi są różni. A tego nie bierzesz pod uwagę. Próbujesz jeden test (obiekt) mierzyć różnymi ludźmi (przyrządami) bez wiedzy czy te przyrządy są sprawne. To trochę tak jakbyś ze śmietnika wyciągnął 2 mierniki uniwersalne, potem zmierzył opornik na którym jest napisane, że ma 1ohm i stwierdził, że metoda pomiarowa jest do bani, bo pierwszy miernik pokazał 10k, a drugi 25ohm a powinien przecież pokazać 1 ohm! Weź dwa różne oporniki i jeden śmieciowy miernik i zmierz. Jeśli tylko oporniki będą w "granicach" percepcji" miernika" to bez problemu będziesz mógł powiedzieć. "Tak, te dwa oporniki się różnią".

Test ABX ma pokazać tylko jedną rzecz. Czy osoba która twierdzi, że słyszy różnicę nie podlega autosugestii. Badamy osobę a jak przez cały czas sugerujecie, nie sprzęty. Używamy jednego miernika (co z tego że być może uszkodzonego) i tym miernikiem mierzymy dwa różne sprzęty. Jeśli miernik wykaże różnicę, to uznajemy że jest do tego zdolny, jeśli nie, to znaczy, że różnica jest poza klasą dokładności sprzętu. Tylko tyle.

BTW. Pisałeś, gdzieś w tekście, że test ABX jest zły bo obciąża stresem, są osoby trzecie, itp. Czyli tym samym przyznałeś, że osoba badana jest pod wpływem. Dlaczego zatem zakładasz, że gdy słucha sama i wie co jest dopinane nie jest od wpływem czegoś i taki test uważasz za bardziej wiarygodny?

--
Pzdr
Tomek.
Pzdr, Tomek
d(-_-)b

  • Gość
17-04-2011, 12:49
>> Ahmed, 2011-04-17 12:48:19
>> Archaniol, 2011-04-17 12:42:46
Nie znasz reguł dowodzenia, to twierdzący muszą wykazać prawdziwość swojego twierdzenia, które ogłaszają na forach :)
No właśnie. Ty twierdzisz, że są wielbłądami ale tego nie wykazałeś. Linki do stron internetowej lub jednorazowy test oparty o wątpliwą metodologię to bajki. :-)
=============

kłopot z audiofilami jest też taki, że w większości mało co kumają...

lancaster

  • Gość
17-04-2011, 12:50
Paweł, czy audiofile muszą abeiksouchym udowadniać cokolwiek w oparciu o świat wierzeń abeiksouchych ?:-)

To raczej niech abeiksouchaci udowodnią, ze ich test jest wiarygodny (i na ile).
Proszeni o to nie są w stanie, dopiero taki powiedzmy umiarkowany audiofil jak ja, czy majkel musi wynajdywać Wam sposoby weryfikacji. Dla Wszego dobra w sumie....żebyście wiedzieli przez jak czystą szybę oceniacie RZECZYWISTOŚĆ.
To nie audiofile wpierdzielają się w dziecinadę abeiksouchych, tylko abeiksousi nachalnie "głoszą" twierdzę brednie na forach hobbystycznych o tematyce audio.
Jak duże brednie, to się sprawdzi. Czas próby nadchodzi !
"I stanie abeiksouchy przeciw abeiksouchemu" - jak napisano w księdze :-)

Ahmed

  • Gość
17-04-2011, 12:50
i tak przerzucamy się figurami erystycznymi, nie posuwając sprawy o milimetr, od kilku lat :-)