Parę dni temu sprzedałem transport DCSA i chyba na dobre pożegnałem CD.
Zachwycałem się tym urządzeniem dłuższy czas,- najlepszy transport jaki kiedykolwiek słyszałem.
Nawet do głowy mi nie przyszło ,aby klocek -transport z tej półki ,za ok.55000zł porównywać z serwerem muzycznym na bazie QNAPa i Squeezeboxa w końcu za parę groszy ;-)
Aż pewnego dnia zakupiwszy drugi taki sam cyfrowy kabel Stereovoxa , zgrałem programem EAC płytę do QNAPa , a oryginał wsadziłem do DCSA.
Przetwornik robiony na zamówienie z możliwością podłączenia dwóch źródeł., JMLaby Mini Utopie i końcówka mocy Accuphase A50V, pre Klimo Merlin.
Panowie najmniejszej różnicy w dźwięku,odsłuchiwałem całą płytę, jedna, druga .trzecią ,wsłuchiwałem się w fragmenty nagrań. Zero różnic w szczegółach ,barwie scenie ,dynamice itd.
Nie dowierzałem sobie , zapraszałem znajomych audio maniaków.
Ślepe testy i pytanie co lepiej gra , raz był to DCS ,a za chwilę Squeezebox ;-)
Rożnica jeśli w ogóle była, wynikała tylko i wyłącznie z wzmocnienia - to znaczy co minimalnie grało odrobinę głośniej to wypadało lepiej ;-)
Od dłuższego czasu czytuje wszystko o serwerach i zauważyłem jedna prawidłowość - praktycznie wszystkie recenzje tyczą się całych grajków ,a nie samych funkcji transportu !
I tworzy się mit ,ze CD nadal jeszcze jest lepszy - a to po prostu jest bzdura, nastąpiły zmiany technologiczne i CD po prostu poległ.........
Końcową jakość dźwięku źródła determinuje tylko i wyłącznie użyty przetwornik !