Audiohobby.pl

Black Pearl - Poznań

lancaster

  • Gość
17-11-2010, 23:46
Różnica miedzy modowanymi T1 a D7000 na spotkaniu była taka, ze T1 leżaly na stole z braku zainteresowania a D7000 pomimo tego że były 2 pary cały czas rotowały.
Tu nie ma nawet tematu porównania, po prostu róznica bardziej niż spora na korzysć Denona.
T1 których kiedys słuchaliśmy (niemodowane) były bardzo zbliżonej klasy do D7000.
Tam faktycznie można było sie zastanawiac.

Rafaell, dla mnie po modzie T1 są po prostu słabe.
Jaki wykop ???:-)))) Słuchaliśmy m.in na BP a nawet nieco lepszym pod kątem wykopu Holdku....i wykopu nie odnotowano.

kopaczmopa

  • 786 / 6045
  • Ekspert
17-11-2010, 23:50
>Powiedziałbym, że nie tylko jak na swoją cenę, ale w ogóle to świetny wzmak.
Mimo to różnica w cenie BP i klona, oddaje w 100% jakość w różnicy ich dźwięku (moim zdaniem). :)

Domzz ja bym klona nie przecenial. Gra fajnie i tyle. Wykonanie wg mnie ma fatalne, fajnie brzmi i niezle wyglada ale jak sie przyjrzec wykonaniu... no ale za ta cene nie ma co narzekac.

Co do BP a Lehmann, pewno tez kwestia gustu ale fajnie ze BP Tobie bardziej odpowiada.

ciekawosc brzmienia

lancaster

  • Gość
17-11-2010, 23:54
"Pisz o czym chcesz to w sumie Twoje forum, mogę najwyżej tu nie zaglądać i chyba to nam najlepiej obu wyjdzie na zdrowie.

Do poniedziałku dam znać czy usunąć wszystkie moje wpisy."

Rafaell, dzięki ze pozwalasz :-)))) obraza ?  Piotr też wspomina że ten konkretnie egzemplarz PS1000 gra inaczej niż jego (który od poczatku grał fajnie).
Egzemplarza Piotra nie słyszałem. Słyszałem natomiast Krzyska i majkela. Oba brzmiały podobnie. To nie jest złe granie, ale zebym powiedział ze fajnie to jeszcze trochę.

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
17-11-2010, 23:56
@lancaster, według mnie na meetingu brakło tylko psa, który merdałby ogonem na widok Denonów, a podkulał ogon i uciekał po pokazaniu mu T1. Z takim argumentem już nikt by nie dyskutował, a ja bym miał absolutną pewność, że modyfikacja była bez sensu. Już wiemy, że 86% Gdańszczanek woli bez moda, więc po co modować?

@kopaczmopa, jakość montażu jednego klona posłała moje PS1000 do naprawy. Noga kondensatora chodziła w otworze na płytce jak igła maszyny do szycia. No ale, czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal.

lancaster

  • Gość
18-11-2010, 00:03
Majkel, aleś "argument" wysnuł. Wirtualny :-) Niestety w realu słuchawki graly kiepsko.
Nie wiem po co sie upierać.

kopaczmopa

  • 786 / 6045
  • Ekspert
18-11-2010, 00:05
prawde mowiac mi Moonlighty barwa brzmienia zawsze sie podobaly, jesli czegos brakowalo to wlasnie dynamiki i impetu. Nie wiem jak jest z tym w BP bo nie sluchalem ale faktycznie zazwyczaj patrze na "hajendowe" urzadzenia glownie pod tym katem, mniejsza z tym moze to taka moja preferencja.

Pamietam jeszcze wersje z audioshow ktora byla wyraznie mniej dynamiczna od Lake People chocby. Pozniej sluchalem V.7 i bylo lepiej ale znow dynamika troche kulala. I tu jest tez tak jak z HD650 - nie wyczarujemy z nich nagle detalu i dynamiki wyzszych Grado. Nie ma wiec sensu podbijac skrajow pasm BP, na pewno ma pewne zastosowania w pewnych konfiguracjach i tam sie sprawdzi.

Co do budowy, nie sadze zeby byla w BP zla, ten klon moze i wyglada efektowniej na zdjeciach ale jak sie go otworzy to nie jest ciekawie...Oczywiscie nadal pamietajmy ze brzmi za te smieszne pieniadze jak milion dolarow.
jesli o mnie chodzi to tez nie wiem czy HD650 nie brzmia lepiej z dziury Marantza od Lehmanna.

Ta w ogole jakiej wersji Holdegrona sluchaliscie na meecie>?
ciekawosc brzmienia

lancaster

  • Gość
18-11-2010, 00:09
No dokładnie Piotr. Jestem ostatnią osobą ktra układa takie rzeczy w "ranking".

majkel

  • 7477 / 6105
  • Ekspert
18-11-2010, 00:12
Ja się nie emocjonuje tylko mam wrażenie, że lancaster próbuje usankcjonować swoje wnioski jako coś obowiązującego ogół stosując coraz ciekawsze argumenty (te leżały, a tamte latały), a zupełnie nie wiem po co? Ja robiłem test z ekranami kilkukrotnie za pomocą dołączonego przełącznika i żadna retoryka nie zmieni mojego zdania na ten temat. Zostańmy przy tym, że się wyjaśniło, iż to były nieco inne T1 niż te, które niektórzy znali przed meetingiem i już. Takich co pierwszy raz je słuchali już po modzie i byli pozytywnie zaskoczeni też paru znam. Co to znaczy dla tych, którym się takie nie podobają? Według mnie nic.

Gustaw

  • Gość
18-11-2010, 01:11
Podniecacie się jak licealistka przed pierwszym seksem :-)

Nooo to teraz chyba wiadomo dlaczego mój niedawny słuchawkowy faworyt (T1) zachowywał się anemik. Nie wiedziałem o tym, przed oraz bezpośrednio przed meetingiem więc opinia o samym modzie jest niestety obiektywna. Był to swojego rodzaju test ABX. Jasne, że komuś może podobać po modzie. Tak samo jak może się komuś bardziej podobać anorektyczka, płaska jak deska, niż np Monica Bellucci. Ok. O gustach się podobni nie dyskutuje.

Niektóre sprawy trochę mi się prostują. Teraz wiem, Rafaell, dlaczego czasami tak trudno nam się dyskutuje o dźwięku. Jeżeli te Monitory są faktycznie odpowiednikiem Pioneerów, których kiedyś słuchałem z kilkoma wzmacniaczami to oznacza, że mamy kompletnie, nie trochę, tylko kompletnie (o 180%) inny gust i postrzeganie dźwięku. Ja tego nie wartościuję, a przynajmniej nie "explicite" :-) Wiesz co Rafaell-u ? Dla mnie CAL, w tym momencie, to prawdziwy Wykwint i celowo pisze to przez duże "W" i bez cienia ironii. To tyle w temacie "gleby, krów i jakości prądu".

Gustaw

  • Gość
18-11-2010, 01:12
oraz bezpośrednio po meetingu

Vinyloid

  • 2470 / 5320
  • Ekspert
18-11-2010, 02:03
Mamy dwie możliwości oceny sprzętu. Pierwsza to kierowanie się własnymi upodobaniami druga to metoda demokratyczna czyli liczenie głosów. Z pierwszą nie da się dyskutować druga pokazuje jakąś tam średnią.
Na spotkaniu średnia wyglądała tak jak opisał lancaster czyli T1 leżały sobie spokojnie na stoliku przez większość czasu a Denony nie. Czy to jednak świadczy o jakiejś "obiektywnej" przewadze Denonów ? Śmiem twierdzić, że nie bo dane mi było posłuchać T1 na jednym (słownie jednym) wzmacniaczu, na którym zagrały wspaniale a przetestowałem je łącznie na grubo ponad dziesięciu konfiguracjach. Nie obwiniałbym za to żadnego moda czy nie moda a raczej firmę Beyerdynamic, która zrobiła fantastyczny sprzęt, który nie gra prawie z niczym. Szczęściarze mają 10% szansy na to, że się z nimi wstrzelą w odpowiedni wzmacniacz, ot cała tajemnica.

Myślę, że rację ma Piotr pisząc : "Ważne, żeby każdy miał te, które woli". Ta cała dziecinada z wypisywaniem się z piaskownicy bo ktoś zabrał mi łopatkę, proszę wybaczyć, ale jest żałosna. Zaczynam się zastanawiać czy podobne meetingi mają sens skoro powodują same niesnaski zamiast integrować grono ludzi połącznych wspólną pasją. Po co marnować kasę na benzynę i cenny czas. Żeby za chwilę się na siebie obrażać na forum i robić personalne przytyki ? Może następnym razem spotkajmy się na starówce przy piwie, na pewno będzie mniej złych emocji.

Gustaw

  • Gość
18-11-2010, 02:07
eee... to będzie kłótnia markę  piwa.

Vinyl. A z tym piwem to wcale nie jest zły pomysł :-)

Vinyloid

  • 2470 / 5320
  • Ekspert
18-11-2010, 02:10
No, też mi sie zdaje, że lepszy niż nerwówa przed monitorem :)

Gustaw

  • Gość
18-11-2010, 02:16
Vinyloid,

Trzeba ten pomysł wcielić w życie i tyle. Kto zakłada watek "Poznańskie spotkanie audio-piwne" ?
Warunek.  Wchodzimy do baru jak kowboje bez broni. Czyli nawet Playera MP3 mieć nie można ! Oddajemy w szatni + rewizja, aby nikt nie przemycił w skarpetce :)

Vinyloid

  • 2470 / 5320
  • Ekspert
18-11-2010, 02:22
W ogóle zero muzyki czyli zero gwizdania i nucenia pod nosem. Najlepiej jak pójdziemy do baru dla głuchoniemych.