>> kopaczmopa, 2010-11-16 17:16:00
>Co do BP to jasne ze Tobie ma sie podobac skoro jestes konsruktorem Majkel. Wieksza wartosc jednak mialoby jakby tez te zachwyty odzwierciedlone byly w wypowiedziach innych osob.
Lektura wpisów osób, które słuchały tego wzmacniacza w Poznaniu powinna Ci jasno wykazać, że wymagasz niemożliwego. Ja uważam, że przypochlebienie zmianą brzmienia gustom niektórych osób to by było psucie jakości tego wzmacniacza. Od razu mówię, że to żadna sztuka to zrobić, dlatego najbardziej zadowoleni bywają Ci, którzy mi dokładnie napiszą czego oczekują dźwiękowo. Ja nikomu Black Pearl nie wciskam, a do słabych źródeł nawet odradzam. Nie zaglądałem do środka, ale brzmienie tego Holdegrona z meetingu wskazuje na użycie AD825, on jest taki nasycony i dobitny. Jakieś cztery lata temu "odkryłem" tego scalaka na swój użytek jako świetnego kompana dla HD595, bo spowodował, że wreszcie te słuchawki potrafiły zachrypnąć kiedy od nich tego oczekiwałem. AD825 gra żywiołowo, jasno, z nasyconymi barwami, mocnym i dobrze artykułowanym basem oraz przeciąganym sopranem. Przestrzennie nie czaruje, jest bezpośredni. Do spokojnych słuchawek jak znalazł. Niemniej jego sygnatura jest zbyt wyraźna, żebym go użył w urządzeniu, które zaliczam do wysokiej klasy. Wspomniany wcześniej AD8066 idzie jeszcze dalej z własną sygnaturą, kiedyś go całkowicie odrzuciłem jako scalaka do audio, niemniej do wyciągania brzmienia za uszy może się nadać. Ma swoją własną, miłą barwę, cyzeluje sopran i posiada potężny bas.
Co do JVC - na razie za mało repertuaru przeleciałem. Na razie zarobiły plus za umiejętność jednoznacznego uszeregowania dwóch jakościowo różnych napędów do słuchawek. Ponadto puszczone głośno są dużo bardziej strawne niż grające po cichu. Czy one w ogóle są wygrzane?