Z ostatnich informacji wynika, że wzmacniacze White Bird jednak na spotkanie nie dojadą. Wielka szkoda, że nie będzie okazji posłuchać tych konstrukcji. Na szczęście, gwoździe programu, czyli Majkelowe Czarne Perły, dotrą wraz z konstruktorem, jego francuskim (o ile dobrze pamiętam) promem kosmicznym, o ile ten (konstruktor a nie prom) nie skorzysta po drodze z klubów go-go i nie obudzi się przy seksownej osiemnastolatce, zapominając o naszym spotkaniu. :)
P.S. Lutek, nie pękaj. Samochody posiadają światła, przynajmniej w przeważającej większości.