Tegoroczne AS pokazało, że doświadczenia z poprzednich lat nie idą na marne. Niemal w każdym pokoju grało fajnie, a w kilku można powiedzieć, że dzwięk pokazywał wielka klasę i to bez specjalnych adaptacji. W pokoju AN, osłuchany meloman od razu mógł wyczuć klasę dzięku jaki i możliwości jakie daje system. Fajnym zaskoczeniem był system S&S, który w klasycznym duzym pomieszczeniu bez adaptacji pokazał obraź dzwiękowy jaki można usłyszeć podczas np. gry na ich produkcji fortepianie. Pan Waszczyszyn kolejny raz rozczarował za sprawą, że jego systemy nidgy nie grają równo. Jak jest dobra góra, to kiepski bas lub w czymś innym są uchybienia dzwięku. Ogólnie udana impreza pokazujaca z roku na rok coraz wyższy poziom. To czego bym sie czepnął, to drobne uwagi do wystawców dosłownie w kilku pokojach: Panowie troszkę ciszej, a będzie lepiej, przyjemniej bez dzwięku na granicy kompresji i bez krzykliwości i odsunięcia kolumn lub ich dostosowanie do wielkości pokoju. Każde głośniki nawet te indywidualnie najlepsze muszą zostać dobrze dobrane do wielkości pomieszczenia. Miło tez było spotkać parę znajomych osób, wymienić uścisk dłoni, pogadać itd.