Ja moge napisac o drugiej :) Mamy uruchomic wyobraznie wiec mysle, ze kiedy sluchalbym swojej ulubionej plyty, powiedzmy niech bedzie "The Girl from Ipanema" siedze sobie w fotelu, popijam Pinacolade i trzymam ta sieciowke. Bawie sie nia, wypedzam kota z fotela i zaczynam glaskac sieciowke....kot probuje sie dostac na moje kolana ale zdzielam go solidnym kablem i znow bawie sie sieciowka....slucham Getza....slucham...bawie sie sieciowka....i dzwiek powoli unosi sie w powietrzu, otacza mnie, mknie miedzy meblami, wiruje wokol mojej glowy pokoj robi sie fioletowo-niebieski...moj fotel sie unosi....nagle sieciowka wypada mi z reki i fotel spada na kota....