no to może ja - dostałem te UHER HIGH DYNAMIC . Zakupione głównie dlatego, że sprzedaję swoje dotychczasowe a nie mam aktualnie w sprzęcie "dziurki" i zanim nie znajdę czegoś "na dłużej" to coś mi musi grać;).
No i gra;). Zanim cokolwiek zacząłem w nich ruszać to ... łomatko;), kto to wogóle z fabryki wypuścił (czytaj zaprojektował;)). Wysokie żałosne, bas mamlasty i w dodatku dudnił. Owo "Dynamic" w nazwie to nie bardzo wiem do czego się maiło odnosić;). Odkręcam głośnik - dwa cienkie, mizerne płaty jakiejś waty mineralnej czy coś takiego. Nawet na wacie do wytłumienia zaoszczędzono. Kabelki - przekrój chyba 0,5 mm i ciekawe czy to chociaż czysta miedź;). Widać, że oszczędzano gdzie tylko się dało. Cała zwrotka to dwie cewki, 2 kondki i jeden rezystor. Kosztowały 82 zł plus wysyłka i muszę przyznać, że grają jak kosztują;). W międzyczasie były na Allegro identyczne na innej licytacji i różni dzielni "rycerze" dobili to ok 260zł + wysyłka. Nie mam porównania w grupie kolumn tego rodzaju ale gdyby przyszło dać za to z wysyłką 300zł, to można w ogłoszeniach znaleźć za te pieniądze Tannoie M1 (niedawno widziałem). Przynajmniej kupuje się wtedy normalne kolumny a nie jakieś potworki.
Aby jakoś do zakupu (lub zmajstrowania) nowych kolumn dotrwać wyszperałem w domu matę bitumiczną (została po jakichś dawnych modach) i trochę korka. Wykleiłem. Ku[iłem normalne przewody, 4x200g waty;) i normalne terminale. Dopiero po tych zmianach i porządnym wytłumieniu można "awaryjnie" czegokolwiek na nich posłuchać. Bas przynajmniej nie dudni i trochę wysokie się uspokoiły.
Jak ktoś by się kiedyś zastanawiał nad tym ustrojstwem, to polecam o ile cena będzie niska i kolumny pomyślane do grania przez krótki okres czasu. Jak ktoś ma dać za to 250-300zł a nie ma pieniędzy, to niech zamiast kupować Uhery w lecie dorobi sobie gdzieś do ceny takich np. Tannoi M1/M2. Przynajmniej kasa nie pójdzie w błoto.