Myślę sobie, że zmiana konstrukcji głośnika mając do dyspozycji nadprzewodnik mogłaby polegać na usunięciu magnesów stałych. Klasyczną cewkę drgającą możnaby zastąpić jednym nadprzewodzącym zwojem zwartym, który w polu magnetycznym staje się magnesem. Pozwoliłoby to: zmniejszyć masę drgającą, zlikwidować licowe doprowadzenia sygnału do ruchomej cewki, usunąć problem odprowadzania ciepła. Membrana byłaby napędzana zmiennym polem magnetycznym z nieruchomego elektromagnesu zasilanego sygnałem ze wzmacniacza. Może dałoby się skonstruować obwód magnetyczny bez żelaznego rdzenia likwidując w ten sposób zniekształcenia pochodzące od histerezy magnetycznej.