Witam,
Proponuję tutaj wpisywać empiryczne doświadczenia (najlepiej ślepy test) co słychać a czego nie w szeroko rozumianym audio.
Ja dziś zrobiłem pierwszy test.
Kolumny: własne 2.5 drogi na L18RNX/P i 27TBCD/GB-DXT ze zwrotnicą (1-rząd + pułapka i korektor impedancji na niskie i 3-rząd na wysokie, fg_akustyczne=2000Hz).
Wzmacniacz: Cambridge Audio 640
Napęd: Cambridge Audio 640
DAC: Płytka uruchomieniowa z CS8414, AD1939 i procesorem sygnałowym też Analog Devices.
Połączenie Napęd -> DAC: cyfrowe (elektryczne)
W procesorze sygnałowym zrobiłem trzy algorytmy pomiędzy które mogę przełączać się on-line:
a) bez algorytmu, bezpośrednie kierowanie danych na DAC
b) podział sygnału na dwa tory:
1) tony niskie z filtru DP (LR 12dB/okt) fg=3000Hz
2) tony wysokie z filtru GP (LR 12dB/okt) fg=3000Hz
czyli 2-rząd
następnie sumowane i na DAC (charakterystyka idealnie płaska jak to w LR)
c) podział sygnału na dwa tory:
1) tony niskie z filtru DP (LR 48dB/okt) fg=3000Hz
2) tony wysokie z filtru GP (LR 48dB/okt) fg=3000Hz
czyli 8-rząd
następnie sumowane i na DAC (charakterystyka idealnie płaska jak to w LR)
Oczywiście wtedy jak trzeba zmienić polaryzację na jednym torze, to robię tak aby charakterystyka była płaska.
I teraz prawdziwa dolina:
Nie słyszę różnicy, tzn. wydaje mi się, że minimalnie słyszę jak sam przełączam. Jak przełącza ktoś inny tak, że ja tego nie widzę to nie jestem w stanie rozpoznać.
:-(