Audiohobby.pl

Słuchawki dokanałowe - zło?

szwagiero

  • 2239 / 5885
  • Ekspert
08-09-2010, 13:13
Są takie nauszniki które "odseparowują" hałas otoczenia od mowy ludzkiej i można w nich normalnie rozmawiać. W warunkach przemysłowych często nawet niebezpieczne jest pozbawianie siebie możliwości słyszenia, bo można się wtedy pozbawić przy okazji np. jakiejś części ciała ;)

Radical

  • 721 / 5186
  • Ekspert
08-09-2010, 16:00
Widzę wszyscy tutaj są anty. Ja od ładnych kilku lat używam słuchawek dokanałowych, pracuje w samym centrum miasta (Kraków) i nigdy nie miałem żadnej niebezpiecznej sytuacji. Po prostu przyzwyczaiłem się że mając słuchawki w uszach nie mogę polegać na słuchu i za to muszę mieć oczy wokół głowy. Ciągle rozglądanie się mnie jakoś nie przeszkadza i weszło mi to w nawyk. Co do zapaleń ucha to możliwe że niektórzy mają ku temu predyspozycję no i tez trzeba zachować umiar. Jak się będzie miało słuchawki nonstop przez 12 godzin w uszach to nie dziwne że coś się może stać. Przy zachowaniu chociaż minimum higieny czyli regularnym myciu uszu, wprowadzeniu przerw w słuchaniu co 2-3 godziny i nie wpychaniu słuchawek byle gdzie unikniemy przykrych konsekwencji.

  • Gość
08-09-2010, 18:57
ludzie, my tu nie rozmawiamy o BHP. Osobiście nie zakładam dokanałówek na rower, bo to oczywiste, że nie słyszę otoczenia. Ale już do miasta? Więcej się rozglądam i tyle. Nie wątpię, że niektórym trudno przyzwyczaić się, żeby więcej się rozglądać z dokanałówkami, ale to już ich ocena sytuacji. Tak samo, jak z rozkręcaniem ich na maxa. Zabranianie komuś sprzętu, bo nie jest idiotoodporny?

Ale podróż pociągiem, metrem czy czymkowiek innym? Sorry ale mnie bawią ludzie mający na głowie koss porta pro i jadący metrem, czy innym publicznym środkiem transportu.





Kiedyś w galerii handlowej trafiłem na stoisko z drogimi słuchawkami. Takie stojące na środku, gdzie chodzą ludzie. Oczywiście wokół zgiełk, słuchawki nie tłumiły. No ale cóż :)))) Widocznie opłacało się postawić to stoisko.

Ged

  • 1715 / 5885
  • Ekspert
08-09-2010, 19:12
bady
Mnie ludzie z Koss Porta Pro nawet nie bawią tylko denerwują bo za bardzo słyszę ich muzykę (umcy-umcy). Szczególnie teraz gdy są wagony bezprzedziałowe.

Ta galeria handlowa to pewnie Złote Tarasy i wystawa AudioTechnica, nawet próbowałem słuchać :)

JeckyllAndHyde

  • 109 / 5487
  • Aktywny użytkownik
08-09-2010, 20:39
niedawno mialem taka sytucje, ze kilka dni pod rzad chodzilem po miescie ze sluchawkami w uszach. slucham glownie radia i ustawiam glosnosc bardzo cicho. po tych kilku dniach wyszedlem na miasto bez sluchawek - SZOK! taki halas!

Radical

  • 721 / 5186
  • Ekspert
08-09-2010, 21:01
>> JeckyllAndHyde, 2010-09-08 20:39:56
niedawno mialem taka sytucje, ze kilka dni pod rzad chodzilem po miescie ze sluchawkami w uszach. slucham glownie radia i ustawiam glosnosc bardzo cicho. po tych kilku dniach wyszedlem na miasto bez sluchawek - SZOK! taki halas!


Mam dokładnie to samo, zwłaszcza w tramwaju gdzie wydaje mi się że jestem blisko utraty słuchu nie mając słuchawek w uszach

Rolandsinger

  • 2894 / 5884
  • Ekspert
08-09-2010, 21:36
>> jazda w ruchu miejskim z wyłączonym słuchem powinna być karana. To jest dużo głupsze niż używanie komórki w samochodzie.<<

Nie bardzo rozumiem, znam osobiście samochody tak ciche, że żadne doki tak nie izolują. Beemka 740i ma tak wyciszenie (podwójne szklenie), że uczestników ruchu nie słychać z kilkunastu metrów, pozostaje prowadzenie na wzrok. Czy do jazdy na znacznie wolniejszym rowerze jest już niezbędny słuch, śmiem wątpić.

_____________________________________

Śląski Festiwal Jazzowy przeniesiony na październik - kto będzie? -> Priv
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Rolandsinger

  • 2894 / 5884
  • Ekspert
08-09-2010, 21:47
I jeszcze o dokach - niektóre z dobrze dobranym plejerem mają naprawdę bardzo wierne brzmienie, niektórych numerów wolę słuchać właśnie na dokach. Polecam Sony X + MDR EX500, fenomenalne zestawienie.


_____________________________________

Śląski Festiwal Jazzowy przeniesiony na październik - kto będzie? -> Priv
____________________________________________Zapraszam do zakładki AUDIOSCEPTYCYZM :)

Sim1

  • 1829 / 5847
  • Ekspert
08-09-2010, 22:13
>> Rolandsinger, 2010-09-08 21:36:35
Jak dużo jeździsz samochodem to przejedź się kiedyś dla podniesienia adrenaliny rowerem ruchliwą  trasą gdzie mijają cię tiry... przestaniesz wątpić gdy zabraknie ci lusterek wstecznych by wiedzieć czy jeszcze żyjesz czy już nie.

majkel

  • 7476 / 5883
  • Ekspert
08-09-2010, 22:48
Rolandsinger, na słuchu to ja bym nie polegał nawet w kabriolecie, natomiast rower i sposób, w jaki trzeba się nim przemieszczać przez te rejony miasta, gdzie nie ma ścieżek rowerowych to zupełnie inna bajka niż samochód osobowy. Póki co dużo tu tirów, autobusów i głośnych 1600-tek na czterech kółkach, bezgłośny V8 to nawet nie wiem czy mnie kiedykolwiek mijał, natomiast czuję się nieswojo gdy mnie omija autobus. Kiedy słyszę go już z tyłu to wiem co się święci, ale kiedy mnie zaskoczy widok jakiejś wielkiej gabloty zajeżdżającej mi drogę, to reaguję jakby bardziej nerwowo. I o te zachwiania równowagi wskutek zaskoczenia najbardziej tu chodzi.

  • Gość
09-09-2010, 01:08
>> w.luczynski, 2010-09-08 19:12:37
Ta galeria handlowa to pewnie Złote Tarasy i wystawa AudioTechnica, nawet próbowałem słuchać :)


dokładnie :) Kto to wymyślił ?:) Tam słychać dokładnie nic. No ale pewnie wielu specjalistów słuchało tego sprzętu z miną specjalisty oceniając brzmienie :D

szwagiero

  • 2239 / 5885
  • Ekspert
09-09-2010, 09:41
Jak widać nawet bez słuchawek w uszach może być niebezpiecznie ;)

http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/445484,toyota_prius_bedzie_robic_wiecej_halasu.html

Sim1

  • 1829 / 5847
  • Ekspert
23-09-2010, 14:10
>> konrad, 2010-09-23 13:49:51

To nie przez dokanałówki... bohater tej historii to klasyczny nominowany do nagród darvina, jakby nie miał słuchawek to coś innego by mu pomogło uśpić osamotnioną 1 szarą komórkę w głowie.

konrad

  • 850 / 5520
  • Ekspert
23-09-2010, 14:35
W tym przypadku nie, w następnym nie wiadomo...