Oj trudno będzie ustrzelić taki idealny preamp. Ze swojej strony bardziej jako ciekawostkę, niż realną propozycję chciałbym przedstawić Musical Fidelity E 20. Przedwzmacniacz ten ma genialne wejście słuchawkowe, zresztą w klasie A. Bije na głowę niemal wszystkie wzmacniacze słuchawkowe, z którymi miałem okazję się zapoznać, powiedzmy do kwoty około 3000 zł. A i powyżej tej sumy jest lepszy od niektórych konkurentów, w których płaci się za audiofilskie powietrze :-). Świetnie napędził GSy, a po podłączeniu preampu do lampowej końcówki mocy (na 300B), zestawienie to dorównuje, moim zdaniem Cary SLI 80.
Ponadto E20 ma do dyspozycji kilka gniazd RCA i niezłej jakości przedwzmacniacz gramofonowy (MC/MM), więc część z wymagań spełnia :-) Niestety nie ma żadnej regulacji odnośnie wysokich/niskich tonów.
Generalnie nie jest aż tak wyrafinowany jak Accuphase, ale i nie jest to przepaść. Za ceną, za którą można go nabyć na rynku wtórnym, w moim mniemaniu, absolutnie wybitny i chyba nie ma konkurencji. Ja nie znam.
Mimo wszystko polecam uwadze.