Odzywam się po czasie, ale chyba z sensem więc wyszło tak:
Kupiłem trzy kleje, a raczej dwa kleje i laski kleju na gorąco plus pistolet do tego kleju Steinell.
1 klej to Soudal szybki klej polimerowy w blistrze jak np. silikony sanitarne etc wymaga również pistoletu jak silikony.
i rzeczywiście łapie w ok 10 minut a po pół godziny pianka jest nie do oderwania od mdfu czy sklejki, zwykłego paździerzu i płyt osb również bo przeprowadziłem odpowiednie próby. W sumie tym klejem można nawet kleić same skrzynie bo tak pro forma złapałem dwie deseczki z mdfu i po kilku godzinach aby je oderwać musiałem je zniszczyć ..przy pomocy metrowego łoma:-)
2 klej to klej do klejenia styropianowych sztukaterii na sufit. Łapie ale mocniejszy wysiłek i pianka się zwyczajnie fajnie odrywa, to dobre w okresie prób gdy nie wiemy gdzie ma być więcej, a gdzie mniej pianki. Cud to nie jest, ale da się z nim żyć.
3 klej to laski fi 12mm na gorąco(firma Rapid). Piankę do mdfu potrafi znakomicie przykleić i da się oderwać, ale niekiedy spore fragmenty zostają w środku. Ładnie łapie okablowanie wewnętrzne i elementy zwrotnicy, ale pod warunkiem przetarcia druku np. izopropanolem.
Dobra rzecz, to np. wielki kondensator MKT złapany na klej ładnie trzyma się druku, ale jak bardzo się naciśnie na ten klej w zastygłej postaci to oderwie się kondka od druku. Czyli można dokonać korekty w zwrotnicy. Klei również ładnie piankę do pianki więc można poskładać np. klika płyt gąbki do siebie.