>> cadam, 2011-02-11 22:14:47
Klasycznymi materiałami można akustycznie powiększyć obudowę maksymalnie o 20%, węgiel może powiększyć budę o 40%
Nawet jeśli faktycznie tak jest, że odpowiedni materiał tłumiący powiększa pozorną wielkość obudowy widzianą przez głośnik to i tak nie zmienia faktu, że nadal będzie to ten sam mały głośnik, który sam w sobie nie schodzi nisko, bo po prostu nie potrafi, a jeśli uzyskamy w nim jakąś korzyść na basie to i tak będzie to "sztuczna" korzyść.
Swego czasu kupiłem od jednego z użytkowników AH (którego pozdrawiam ;) ) Alphardy HW1800. Większość pewnie powie "co to za gówno"... Czekały na zajęcie się nimi z kilkanaście miesięcy - ostatnio się za nie zabrałem. Wylądowały w zupełnie przypadkowej odgrodzie, która póki co swoimi gabarytami nie przekracza objętości 200L i mam na nich zejście jak na załączonym poniżej obrazku (zakładam, że nie toczy się tutaj rozmowa o rzeczach typu "jakość basu", która momentami sięga do granic absurdu).
Jak na razie nikt mi nie wmówi, że zapakowanie wungla czy jakiegokolwiek innego wypełniacza do obudowy z głośnikiem ~20cm da mi takie efekty jak ten "gówniany" HW1800 w marnej odgrodzie (zaznaczam, że moim priorytetem wcale nie jest "ilość basu w basie").