Nie można, moim zdaniem DT150 nazwać wysokoomowymi CAl!; bowiem Dt150 to bardzo dobre słuchawki. Dzięki "pastwie" mam je teraz w domu i jestem nimi bardzo pozytywnie zaskoczony.
Bas nie jest rozdmuchany, jest go więcej niż w 7509 HD czy topowych AKG ale jest dobrze kontrolowany i przyjemny dla ucha. Głęboki. W sumie jak to możliwe, że taki dobry bas dają takie małe przetworniki?
W DT150 jest przestrzeń, nie jest jej specjalnie dużo, ale nie są klaustrofobicznie bliskie.
Bawię się padami (lub tym co z nich zostało) i moim zdaniem wyjęcie grubej gąbki zasłaniającej przetwornik robi tym słuchawkom bardzo, bardzo dobrze. Przestrzeni jest więcej i - tak na ucho - wyrównują się.
Zamówiłem do dt150, welurowe pady od DT100, które firmowo tej gąbki zasłaniającej driver są pozbawione.
Reasumując - nie ma się co bać basu w DT150 - legendy o nim są mocno przesadzone a słuchawki warte uwagi.