Mój dzisiejszy, przypadkowy, analogowy zakup, Porcupine Tree "Fear Of A Blank Planet", przepiękne wydanie i kapitalnie dopracowane tłoczenieZakup w MM a właściwie wymiana, kupiłem w piątek uszkodzony jak sie okazało w domu, egzemplarz A Perfect Circle, wyobraźcie sobie, że na pierwszym utworze, w poprzek rowka, na długości ok 1 cm był naciek winylowy koloru labela gdybym tego nie zauważył było by po igle Nie robili problemu, wymienili na inną, tę którą się chwalę, od ręki