Audiohobby.pl

Audiofilizm - gra .... pozorów....

  • Gość
10-06-2010, 14:41
>> Rolandsinger, 2010-06-10 11:27:58
To też jest idiotą. Tak robili w USA i dlatego mieliśmy kryzys, co przewidziałem z rocznym wyprzedzeniem w wątku:



z racji warcholskiego tonu odpowiem: zesrałeś się, a nie przewidziałeś. Tłuczesz głupotę na głupocie, tyle.

Normalnie Roland przewidział, że gdzieś coś będzie i gdzieś coś się zdarzyło. Normalnie prawie Nostradamus.

  • Gość
10-06-2010, 14:58
>> Rolandsinger, 2010-06-10 12:43:13
A wracając do dziewczyny, to kazała mi ostatnio oglądać taki serial- Dr House.

Gdyby każdy miał się tam tak oburzać za każde męskie słowo wypowiedziane głównego bohatera, to zginąłby on w pierwszym odcinku.




No teraz nasz superinteligentny Roland ma się za Housa :D :D :D

Roland, nie spadła ci jakaś kolumna ostatnio na głowę? :)

fallow

  • 6457 / 6075
  • Ekspert
10-06-2010, 14:58

>> magus, 2010-06-10 14:31:23

Ten ADSR to moze zostawmy jednak bo to bardziej pasuje do syntezatorow.

No jak dla mnie szybkosc odpowiedzi impulsowej przeklada sie na precyzje, im szybciej tym wieksza precyzja co za tym idzie wieksza szczegolowosc. Nie chodzi mi tutaj o to, ze narastanie ma byc krotsze w czasie. Chodzi o czas reakcji i dokladnosc. Fakt faktem, ze zle sie wyrazilem bo nie powinienem tego nazwac "szybkosc".

Oczywiscie nie uwazam, ze tylko to jest  wazne, dokladnosc odwzorowania/poziom znieksztalcen tez. Majkel np. odczuwa to  w GS1000 czy PS1000 w ten sposob, ze graja swobodniej niz "tansze" sluchakwi i ja sie z tym  zgadzam.
Takie HD 380 Pro sa zdecydowanie mniej dokladne.

Co innego, ze to na co mam ochote - zalezy od dnia i od samego kawalka. Niektore brzmia dla mnie subiektywnie lepiej na dokladniejszych a inne nie.

Nie jestem w stanie powiedziec, ktore sa lepsze "jakosciowo" skoro rozne kawalki wole sluchac na roznych. Ani ktore sa bardziej "naturalne" czy "prawdziwe". Nigdy takie nie beda bo to zawsze odworowanie jakiegos jednego, konkretnego modelu.

Ahmed

  • Gość
10-06-2010, 15:03
>> bady, 2010-06-10 14:58:24
Roland, nie spadła ci jakaś kolumna ostatnio na głowę? :)


Może skrobnij coś czasami zgodnie z tematem wątku a nie tylko ze spadaniem kolumn na głowę.


______________________________________
Fan trotylu na klacie. Sieję postrach i zniszczenie.
http://rapidshare.com/files/395321531/Ahmed_-_Nieautoryzowana_Biografia_wyd_2.pdf

Corvus5

  • 2596 / 5572
  • Ekspert
10-06-2010, 15:10
Celem jest to, że jak coś jest szybkie, to ma być szybkie, jak wolne, to wolne i nie ma się to zlewać. Jak wychodzi cały czas coś wolnego (łagodnego), to nie jest dobrze, jak cały czas wszystko szybko (ostro), to też źle (zniekształcenia, harmoniczne, itp.). Nie można powiedzieć, że jak coś jest szybkie, to gra prawidłowo, ze względu na to, że może to wynikać z jakiegoś przekłamania, a nie prawdziwego przekazania sygnału ze źródła (szczegółowość, przeźroczystość).

fallow

  • 6457 / 6075
  • Ekspert
10-06-2010, 15:14
Zgadaam sie Corvus. Ja nie spotkalem jeszcze takich sluchawek, ktore bylby pod tym katem elastyczne.

Dlatego mozecie mnie ukamieniowac, ale tanie Senki HD 380 Pro albo CAL sa dla mnie takim samym hi-endem jak Grado PS1000 czy AKG K1000 - tylko zalezy na jakim kawalku i jaki mam dzien i "w jaki sposob" chce sluchac :)

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
10-06-2010, 15:24
>> fallow, 2010-06-10 14:58:52

>> magus, 2010-06-10 14:31:23

>Ten ADSR to moze zostawmy jednak bo to bardziej pasuje do syntezatorow.

>No jak dla mnie szybkosc odpowiedzi impulsowej przeklada sie na precyzje, im szybciej tym wieksza precyzja co
>za tym idzie wieksza szczegolowosc. Nie chodzi mi tutaj o to, ze narastanie ma byc krotsze w czasie. Chodzi o
>czas reakcji i dokladnosc. Fakt faktem, ze zle sie wyrazilem bo nie powinienem tego nazwac "szybkosc".

ty nazwałeś to, o ile pamiętam "odpowiedzią impulsową", a w "szybkość" to raczej ja poszedłem :)

ale szczegółowość to jedno
a szybkość narastania dźwięku, to zwyczajnie jego prawdziwość (pod tym względem) lub nie
do pewnego momentu odbierana przez ucho (mózg) jako dźwięk mniej lub bardziej "naturalny"

wolny sprzęt po prostu zagra mniej "wiarygodnie" dźwięk zagrany na fortepianie (a więc i "model" mniej będzie odpowiadał rzeczywistości)

>Oczywiscie nie uwazam, ze tylko to jest wazne, dokladnosc odwzorowania/poziom znieksztalcen tez. Majkel np.
>odczuwa to w GS1000 czy PS1000 w ten sposob, ze graja swobodniej niz "tansze" sluchakwi i ja sie z tym
>zgadzam.
>Takie HD 380 Pro sa zdecydowanie mniej dokladne.

>Co innego, ze to na co mam ochote - zalezy od dnia i od samego kawalka. Niektore brzmia dla mnie subiektywnie
>lepiej na dokladniejszych a inne nie.

>Nie jestem w stanie powiedziec, ktore sa lepsze "jakosciowo" skoro rozne kawalki wole sluchac na roznych. Ani
>ktore sa bardziej "naturalne" czy "prawdziwe". Nigdy takie nie beda bo to zawsze odworowanie jakiegos
>jednego, konkretnego modelu.

i znowu
jeśli lepszość definiujemy jako indywidualny wzorzec danej osoby, to oczywiście dyskusja nie ma sensu

ale jeśli lepszość to dokładniejsze odwzorowanie oryginału (prawdziwego instrumentu), to spokojnie można rozmawiać o lepszej i gorszej jakości

(poza tym nie wiem czy zestawienie tych słuchawek to dobry materiał poglądowy - bo nie sądzę, że różnice między nimi to tylko kwestia odpowiedzi impulsowej)
Odszedł 13.10.2016r.

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
10-06-2010, 15:28
>> Corvus5, 2010-06-10 15:10:34
>Celem jest to, że jak coś jest szybkie, to ma być szybkie, jak wolne, to wolne i nie ma się to zlewać. Jak wychodzi
>cały czas coś wolnego (łagodnego), to nie jest dobrze, jak cały czas wszystko szybko (ostro), to też źle
>(zniekształcenia, harmoniczne, itp.). Nie można powiedzieć, że jak coś jest szybkie, to gra prawidłowo, ze względu
>na to, że może to wynikać z jakiegoś przekłamania, a nie prawdziwego przekazania sygnału ze źródła
>(szczegółowość, przeźroczystość).


myślisz, że sprzęt o dobrej (niech będzie nawet że "idealnej") odpowiedzi impulsowej przyspiesza sygnały, które naturalnie narastają wolno?
Odszedł 13.10.2016r.

Corvus5

  • 2596 / 5572
  • Ekspert
10-06-2010, 15:35
>> magus, 2010-06-10 15:28:12
>myślisz, że sprzęt o dobrej (niech będzie nawet że "idealnej") odpowiedzi impulsowej przyspiesza sygnały, które naturalnie narastają wolno?

Zależy. Sam wynik badania odpowiedzi impulsowej zależy od odległości, kąta i całego otoczenia, a to dopiero początek góry lodowej. Trzeba wiedzieć, w którym miejscu mamy tą idealną odpowiedź impulsową. Druga kwestia jest taka, że do ucha niekoniecznie powinien trafiać idealny sygnał. Po coś te małżowiny uszne mamy.

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
10-06-2010, 15:39
Corvus5

nie jestem pewien, czy dobrze zrozumiałem

uważasz, że to niedobrze, jeśli dźwięk docierający do naszego ucha z domowego systemu audio byłby identycznie taki sam, jak z instrumentu na żywo?
Odszedł 13.10.2016r.

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
10-06-2010, 15:57
>> Corvus5, 2010-06-10 15:35:39
>> magus, 2010-06-10 15:28:12
>myślisz, że sprzęt o dobrej (niech będzie nawet że "idealnej") odpowiedzi impulsowej przyspiesza sygnały, które
>naturalnie narastają wolno?

>Zależy. Sam wynik badania odpowiedzi impulsowej zależy od odległości, kąta i całego otoczenia,


tu też nie jestem pewien, czy rozumiem

chodzi ci o odległości między punktami lutowania elementów?
tudzież czy wzmacniacz ma w otoczeniu paprotki czy porcelanowe słonie?

chyba że rozmawiasz teraz o akustyce pomieszczenia
ale jeśli tak, to nie szybkość sprzętu jest winna zniekształceniom
Odszedł 13.10.2016r.

Vinyloid

  • 2470 / 5320
  • Ekspert
10-06-2010, 16:04
magus
>> jeśli zakładasz, że najpierw była jakaś wizja świata, a potem go zaprojektowano tak, żeby tej wizji odpowiadał, to w pewnym sensie masz rację

a co do snu vs jawa

ja nie kwestionuję faktu, ze modele mogą być bardzo realistyczne
(takiego idealnego modelu przedstawienia muzycznego szukamy w audio przecież)
ale realistyczny nie oznacza że tożsamy z rzeczywistością


Wcale tak nie zakładam. Najbardziej skłaniam się do poglądu, że konstruktor, jego wizja i gotowy produkt to tylko inne aspekty tej samej rzeczywistości, które w dodatku pojawiły się równocześnie albo istniały od zawsze.

Zgadzam się, że szukamy w audio idealnego modelu przedstawienia muzycznego. Tylko nie rozumiem na jakiej podstawie porównujemy to co naturalne do nienaturalnego skoro naturalne nie istnieje w sensie absolutnym.

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
10-06-2010, 16:07
Vinyloid

mówisz że nie istnieje rzeczywisty fortepian?
w sensie absolutnym
Odszedł 13.10.2016r.

Vinyloid

  • 2470 / 5320
  • Ekspert
10-06-2010, 16:10
Nic nie istnieje w sensie absolutnym więc fortepian też nie. A już z pewnością nie istnieje nic takiego jak naturalne brzmienie fortepianu.

magus

  • 20990 / 6108
  • Ekspert
10-06-2010, 16:13
tobie chodzi o absolutny fortepian?
czy nawet absolut fortepianu?


widzisz, a ja mówię o instrumencie, który co i rusz widuję na sali koncertowej
każdy z nich różni się, mniej lub bardziej, od siebie
ale też i każdy jest rzeczywisty
Odszedł 13.10.2016r.