@ Lan
Proponowałem, ale Piotr nie wykazuje chęci, niech tak zostanie. Tak czy inaczej, obudowy są na sprzedaż.
@ kopacz
To jest kwestia miary. Oczywiście można lubić posłuchać muzyki na dobrym sprzęcie, ale ekscytacja tym ponad pewien poziom jest patologią i tyle. Możecie mnie tu obrzucić za tę konstatatcję dowolnymi inwektywami, nie zmieni to mojego stanowiska. Oczywiście to się tyczy wszystkiego, co jest jakościowo nieskalarne, ciuchów również. Są natomiast bziki, gdzie wykładamy pieniądze, a w zamian otrzymujemy jakieś OBIEKTYWNE wartości dodane, jak w motoryzacji, komputerach czy nawet w pasji zegarmistrzowskiej - Vacheron Constantn czymś mierzalnym jednak różni się od np. Tissota, za co warto zapłacić. A czym różnią się rozpadające się PS1000 od HD800, tym że się rozpadają?
Sam uważam, że w pewnym momencie ostro mi odwaliło na punkcie audio. Wyleczyłem się, mam swoje zdanie, nie popadam w skrajności, nie prowadzę też krucjaty jak PawelXYZ. Zauważyłem także, że niektórzy Koledzy mają podobnie - wytrzeźwieli, np. Fallow, z którym często śmiejemy się z tego jak bardzo nam kiedyś odj...ło. Szkoda tylko, że mam teraz zawalone mieszkanie jakimiś gratami, z którymi nie bardzo wiem, co zrobić, a sprzedać z dużą stratą szkoda.
Jeśli ktoś ma ochotę masturbować się przy sprzęcie audio za cenę nieadekwatną do jego fizycznych walorów kosztem innych wartości w życiu, to jest jego prywatna sprawa, nawet jeśli zaniedbuje przez to rodzinę i inne sprawy, to jego rodzina i jego inne sprawy.
_____________________________________
Hi-endy sprzedane, nowe oferty wkrótce :)