Audiohobby.pl

wzmacniacz słuchawkowy dla AKG k701.

majkel

  • 7476 / 5865
  • Ekspert
17-05-2010, 12:48
>> ministerq, 2010-05-17 12:19:56
Poza tym jest jeszcze jedna kwestia - wielu producentów stosuje w swoich sprzętach zasilacze impulsowe - to ma chyba wg. Ciebie totalnie katastrofalny wpływ na dźwięk? Taki wzmacniacz popędzany zasilaczem impulsowym pewnie w ogóle dla Ciebie "nie gra"?

Jest dokładnie tak, jak napisałeś, a jak nie słyszysz różnic, to zostaw tematy audio, albo zajmuj się dalej układami, na których nie słychać różnicy. Odbiorców na takowe nie brakuje.

Skąd wiesz, że nie widać tego na oscyloskopie, patrzyłeś, sprawdzałeś? Co to w ogóle za przyrząd pomiarowy o rozdzielczości amplitudy 8 bitów? Na oscyloskopie mierzyć można co najwyżej zależności czasowe między przebiegami impulsowymi, resztę to sobie można bardziej pooglądać. 8 bitów to 48dB rozpiętości dynamicznej, a zakłócenia do poziomu co najmniej -60dB są dla zdrowego człowieka słyszalne, np. szum taśmy magnetycznej albo przedwzmacniacza gramofonowego.

Avida

  • 6 / 5078
  • Nowy użytkownik
31-05-2010, 15:11
Witam szanownych kolegów,

Jeszcze raz włączę się do dyskusji na temat wzmacniacza do K701. Otóż w końcu kupiłem na head-fi cuś takiego:

http://www.head-fi.org/forum/thread/493401/fs-special-bijou-regals-modes-ampheads-modes-and-whit-choke-output-caps-mode  czyli Bijou All Tube Futterman

Na razie nie wiem czy to co kupiłem ma jakiś sens, (trzeba dopiero odsłuchać swoje) ale po wczytaniu się w temat ( http://www.head-fi.org/forum/thread/277541/bijou-all-tube-futterman-headphone-amplifier ) wygląda na to, że będzie ok.
Jest to ta sama "firma" która markuje wzmacniacz SOHA czyli Cavalli Audio. Oczywiście mówiąc markuje mam na myśli projekt bo wykonanie to oczywiście DIY.

Pozdrawiam najpomroczniej

audio_house

  • 149 / 5434
  • Aktywny użytkownik
15-07-2010, 20:08
Od dłuższego czasu szukałem wzmacniacza do swoich K701 :) Niektórzy mówili ze tylko z Lebenem
za 10K potrafią zagrać a ja jednak szukałem trochę tanszego rozwiązania. Nie oczekiwałem cudów od K701
bo te słuchawki są poprostu inne w odbiorze muzyki. Najwiekszy zarzut do tych słuchawek to brak masy tzw.
wypełnienia na niskich częstotliwościach czególnie dotyczyło to intrumentów perkusyjnych, choć inne instrumenty
strunowe takie jak kontrabas, gitara, harfa i inne wypadaja bardzo realistycznie co jest napewno niewątpliwie zaletą.W zasadzie w grę wchodziły do testów 2 wzmacniacze Heed (1,5K) i Lehmann (3,5K).
Obydwa w zasadzie polecane na forach do K701 ze wzgledu na wydajność prądową. A AKG 701 lubią prąd.
I nagle pojawił się nowy gracz klon Lehamana. Postanowiłem zaryzykować ze względu na cenę i mozliowści tuningu. Słowo to może źle się kojarzy ale w przypadku Klona i jego produkcji w Chinach jest całkowicie zrozumiałe. Przeróbki podjął się nasz kolega klubowy Majkel. Z góry dziękuje bo wiem że brak czasu dopada wszystkich. Przeróbki miały na celu dopasowanie dzwieku do moich oczekiwań i co oczywiście udało się. Efekt bardzo mnie zaskoczył oczywiscie pozytywnie. Wzmacniacz dotarł do mnie już wygrzany a i moje K701 miały już ok 500h. Po podłączeniu klona do K701, myslałem że omyłkowo podłączyłem moje drugie słuchawki
HD600. Jednak nie to grały K701 grały zupełnie innym dzwiekiem. Niby tak jak AKG ale z mocnym wykopem na basie. Perkusja dostała wigoru... Wokale kobiece bardzo zmysłowe... czuć ten klimat :)) Tak to ten spektakl na który długo czekałem. Przestrzeń sali koncertowej poprostu olbrzymia, jakby to nie były słuchawki za 1K :)) Poukładane intrumenty bardzo łatwo wyczuwalne również w płaszczyźnie wgłąb. Holografia i fanastyczne brzmienie instrumentów strunowych to jest to co mnie zauroczyło w K701. Gotów byłem poświęcić nawet to wypełnienie basu ale po co skoro pojawiła się poprawiona wersja klona Lehmana. Klon + K701
to jest bardzo udany duet choć napewno nie pozbawiony wad. AKG napewno nie są stworzone do muzyki metalowej. Ale muzyka symfoniczna, małe składy akustyczne, koncerty, wokaliza wszelkiej maści to zywioł dla tych słuchawek. Trochę się obawiałem że jezeli doda się więćej wigoru do AKG to zaczną sybilzować i ciąć po uszach niczym ostrza brzytwy. Nic takiego nie miało miejsca, słychać za to wszystkie smaczki, skrzypnięcia i inne przeszkadzajki. Owszem klon gra jasnym tranzystorowym brzmieniem pełnym wigoru. Jest naprawdę wysoko prądowym wzmacniaczem. Słuchając głośno na AKG wykorzystywałem jedynie 10% mocy wzmacniacza.
Głosniej to sobie można słuch uszkodzić. Mały, niepozorny ale robi robote. Ze wzgledu na jasny charakter brzmienia nie będzie dobrym kompanem do Grado, natomiast można go spokojnie podłączać do Beyerów czy Sennheizerów. O tym ostatnim napisze jeszczę parę słów. Do klona Lehmanna podłączyłem HD600 i też zostałem mile zaskoczony ponieważ wzmacniacz ozywił te spokojne słuchawki. A cenie je dla tego że nadaja się do każdego rodzaju muzyki. Za poprawny balans i dobre wyważenie dzwieku bez faworyzowania jakiegoś zakresu częstotliwości. Co najważniejsze nadają się do słuchania metalu czy akustyki bez zmęczenia przez wiele godzin co jest bardzo ważne dla mnie. Niestety nie ma róży bez kolców. Takim kolcem HD600 była zbyt spokojna prezentacja muzyki. Brak było tych orgiastycznych spektakli muzycznych była poprostu muzyka
z dobrym odwzorowaniem rzeczywistości nakreślanej przez muzykę, akustykę i ta błogość... Ale to wszystko zmieniło się wraz z podłączeniem  do klona. HD600 dostałały kopa muzycznego wtargneło życie niczym huragan z siłą wodospadu. Zaczęło mi sie podobać. Prezentacje obydwu  słuchawek zblizyły się do prezentacji Grado jednocześnie nie były męczące w dłuższym słuchaniu ( nie mówię tu o pałąkach czy muszlach).
Poprostu krew z uszu nie leci a jest ciekawe. Jeżeli by porównać słuchawki do samochodów to...  K701+ klon to takie 400konne zglebione Subaru WRC na pustym wydechu i twardym sprzęgłem Kennedy. Kompletnie nie nadaje się na trasy nad morze ale jest świetne do poszalenia. HD600 to BMW M5 również 400 koni ale i na trasę z rodziną z bagażnikiem pełnym gratów i do poszalenia... Co lepsze? Nie ma zwycięzców bo każdy woli co innego
Ważne jest to że klon pociągnie słuchawki zarówno 60 ohm jak i 600ohm co jest bardzo ważne bo z czasem mamy więcej słuchawek niż jedną parę :)) Jedno jest pewne klon Lehmanna jest warty swoich pieniędzy (ok 900pln Klon+ strojenie) Za te pieniadzy otrzymujemy wzmacniacz o ciekawym
chłodnym, analitycznym brzmieniu ale napewno nie ostry tylko detaliczny. Idealny do nadania wigoru twoim słuchawkom. A i tak najwazniejsza jest muzyka :)) Jeżeli po odłuchu 10 minutowym chce wiecej bo jest fajnie... że nie chce mi sie ściągać słuchawek to jest to. Jeżeli ktoś jest z Warszawy to chetnie umówię
się na jakiś miting, żeby porównać z innymi rywalami na żywo. Nie jest to hajend ale za te pieniądze nie kupimy nic ciekawszego. Mnie klon zaczarował.

audio_house

  • 149 / 5434
  • Aktywny użytkownik
15-07-2010, 20:16
SPRZĘT Towarzyszący
CD Pioneer PD-S06
klon Lehmana

INTERKONEKTY:
Van den Hul- the first
Burmester audiosysteme- lila
kimber -pbj

SIEĆ;
sieciówka XLO- reference 2, sieciowka DIY
kondycjoner DIY

domzz

  • 1113 / 5782
  • Ekspert
16-07-2010, 14:57
>> audio_house
Dodałbym, że klon radzi sobie ze słuchawkami z przedziału 32-600 ohm. Poza tym zwróciłbym się na Twoim miejscu do Majkela w sprawie upgrade, jeśli nie full, to chociaż tylko opamp, to co można zrobić w tym wzmaku poprzez odpowiedni dobór opampa, to poezja. Majkel preparuje specjalne opampy z dolutowanymmi odpowiednimi kondensatorami. Myślę, żę wydatek 100-150zł na taki opamp to jest niewiele za to co się dostaje w zamian :) Polecam.

majkel

  • 7476 / 5865
  • Ekspert
16-07-2010, 15:12
Opinia dotyczy sprzętu, który u mnie był na przeróbkach. BTW, jakie kondensatory ostatecznie zostały przy op-ampie? Pytanie do obydwu Panów.

domzz

  • 1113 / 5782
  • Ekspert
16-07-2010, 15:45
Jestem w trakcie testów. Z trzema dźwięk dla mnie jest zbyt bezpośredni, więc chyba zostanę przy zielonych miflexach.
Ten okrągły, mały, zielony do mnie najmniej przemawia - dźwięk jest zbyt skondensowany, a z kolei pomarańczowy zbyt wyostrza górę. Dodam, że obecnie najlepiej dla mnie brzmi AD8599 z miflexem i 2 x opa2228 w lampucerze.

majkel

  • 7476 / 5865
  • Ekspert
16-07-2010, 15:59
Dźwięk zbytnio skondensowany nie służy DT880. Mnie się dobrze słucha na HD565 z samym bipolarem, sam miflex mi nie leży ani orange drop solo mi nie leży. Wszystkie trzy pasują do Grado generalnie, bo załatwia to fokus na lokalizację źródeł, wypełnienie i swobodę na wysokich.

audio_house

  • 149 / 5434
  • Aktywny użytkownik
18-07-2010, 17:26
moim zdaniem najciekawsze brzmienia dla obydwu słuchawek: czyli HD600 i K701 to kondesnatory :zielony elektrolit i zielony miflex na OPA 2228. Zdecydowałem się na odłączenie na jakiś czas kondensatora pomarańczowego :))

PaZar

  • 13 / 5072
  • Nowy użytkownik
29-09-2010, 11:30
Cześć,

ja mam małe techniczne pytanie dotyczące Heeda. Czy ktoś z Was spotkał się z tym, że ma on bardzo ciasne wejście na jacka i rysuje wtyki. Wydaje mi się, że ktoś już o tym pisał na AH, ale nie mogę tego odnaleźć. Zastanawiam się czy to reklamować, czy one tak już mają.
Po kilkukrotnym użyciu w Heedzie, na dwóch wtykach zauważyłem że ściera się z nich złota powłoka. Oba jacki są od AKG, innych nie używałem- może to jakość wtyków ?


In The Kingdom of The Blind One Eyed are Kings

ogorek

  • 855 / 5205
  • Ekspert
29-09-2010, 12:07
Odpowiadasz na wpis
>> PaZar, 2010-09-29 11:30:18

**************************

Miałem HEEDa CanAmp-a w domu przez ponad 3 tygodnie. Sprawdzilem wlasnie wtyki w moich słuchawkach i nie widzę żadnych rys. Ale to kompletnie o niczym nie świadczy
- mozesz miec słabsze wtyki
- możesz mieć takie gniazdo (akurat takie gniazdo się trafilo)

Kup jakiś złocony jack w MM za 10 PLN i powkładaj wielokrotnie do HEED-a. Jak zacznie się rysować to reklamuj ...
Audionemesis VLE, Audiolab mDAC, BP, AKG701, T90, stacj: HEED Obelisk SI
Każda modyfikacja systemu podnosi jakość brzmienia o 2 klasy wyżej. Po pewnym czasie zauważam, że się pogorszyło w stosunku do poprzedniej wersji …

audio_house

  • 149 / 5434
  • Aktywny użytkownik
13-03-2011, 11:07
Czas odgrzać kotlecika ale jest to temat rozwojowy :)

Od dłuższego czasu szukałem wzmacniacza na akumulatorach czy bateriach. Natchnął mnie grado R-1. Ale nie było to czego oczekiwałem.Tym bardziej że szukałem wzmacniacza do trudnych do napędu AKG K701. W końcu dotarł do mnie wzmacniacz Black Perl z zasilaniem akumulatorowym i dedykowaną łądowarką. Po co ten cały cyrk z tymi sieciówkami skoro można mieć najlepszy i najczystszy stabilny prąd z akumulatorów ? Wszystkie sieciówki co miałem sprzedałem i przeszedłem na akumulatory. Mój sprzęt  towarzyszący nie jest wysokich lotów ale daje radość ze słuchania pod warunkiem  określonego gatunku muzycznego. Po żonglerce ze słuchawkami zostały mi AKG701. Idealne do jazzu, akustycznej, wokalizy i klasycznej. Wygląd: BP i aku to urządzenia solidne w aluminiowych firmowych obudowach epoksydowane na czarno, po prostu solidne i schludne. Duża i ciężka łądowarka do akumulatorów. Odsłuch: w pierwszych chwilach w obcowaniu z Black Perlem na aku porażają 2 rzeczy: wzmacniacz jest prawie całkowicie  przezroczysty dźwiękowo, neutralny nic nie dodaje od siebie co w pierwszym odczuciu wydaje się mało efektowny ale to dobrze bo nie lubię sprzętów maskujących niedoskonałości. Wolę muzyczną nagą prawdę  niż maskujące słodzenie :) Druga sprawa to niesamowita paleta barw którą BP rozciąga w całym paśmie. Szczególnie i wyraźnie to słychać na K701. Jak wiadomo są to trudne słuchawki do napędzenia. Black Perl  na akumulatorach fantastycznie sobie z nimi radzi ze względu na dużą wydajność prądową w impulsie ok 2,5A. Co przy małym zapotrzebowaniu układu BP na prąd jest wynikiem godnym najlepszych konstrukcji. Nadmienić też trzeba że praca na aku jest stabilna i na całkowitych naładowanych akumulatorach daje ponad 20 godzin frajdy ze słuchania. Duży zapas prądowy objawia się również tym że, K701 mają niesamowita kontrolę basu a także jak pisałem wcześniej jego odcienie barw. Jak wiadomo przy obcowaniu z K701 brakowało nam wypełnienia basu szczególnie ze współpracą z nieodpowiednimi wzmacniaczami. Najlepszymi do K701 do tej pory były: HEEDa CanAmp i  Lehmann audio cube oraz przerobiony chiński klon Lehamna. Black Perl przebił poniższe konstrukcje bardziej finezyjnym graniem, bogatszą paletą barw i co jest również ważne szybkością.Co jest ciekawe BP na akumulatorach dźwięk jest jakby lepiej kontrolowany. Jakby minimalnie szybszy od wersji z zasilacza. Szybkość dźwięku tej konstrukcji
powoduje że dźwięk staje bardziej żywy, namacalny co z przestrzenią K701 daje iluzję muzyki na żywo. Mam wrażenie że poprawiła się holografia zarówno wszerz i w głąb. Przezroczystość  BP powoduje że odsłania wszystkie niedoskonałości źródła a także jest wrażliwy na interkonekty co przy tej klasie sprzęty jest raczej normą. Jednym słowem nie będę analizować poszczególnych dźwięków w brzmieniu BP , nadmienię tylko że na nowo odkrywam moje stare płyty. Te gorzej nagrane  czy zrealizowane słucham po prostu rzadziej. Duża frajda z obcowania z muzyką a przecież oto tutaj chodzi. Może czas na zmianę źródła?? Może lepsze wykonania CD??

Sprzęt towaryszący:

   Cd Pioner pd-s06
   wzamcniacz Black perl (last edition) z zasilaniem akumulatorowym + dedykowana ładowarka
   słuchawki AKG K701
   inetrkonekt: IXOS-101, vdH-the first

płyty:
   HANDEL - MESSIASH - DEUTSCHE GRAMMPOHON 4D
          VIVALDI - THE FOUR SEASONS - DEUTSCHE GRAMMOPHON 4D
          GREAGORIO PANIAGUA - LA FOLIA - HARMONIA MUNDI
          CATCHIN\' SOME RAYS - THE MUSIC OF RAY CHARLES- ROSENNA VITRO - TELARC JAZZ
          DIANA KRALL - LIVE IN PARIS - VERVE
          NORA JONES - THE FALL - BLUE NOTE
          KRONOS QUARTET - PIECE OF AFRICA - ELEKTRA NONESUCH
          DEAD CAN DANCE - WITH THE REAL OF A DYING SUN - 4AD


-Pawel-

  • 4720 / 5470
  • Ekspert
13-03-2011, 12:10
Gratuluję zadowolenia i dzięki za opis ;)

Ostatnio też sporo się zastanawiam nad BP ale ciągle powraca pragnienie powrotu do klimatu lamp...

majkel

  • 7476 / 5865
  • Ekspert
13-03-2011, 12:47
Kto chce iść do przodu, a ogląda się w tył, ten stoi w miejscu. :) Lampę można także mieć w źródle...

Dziękuję Koledze audio_house za opinię. :)

-Pawel-

  • 4720 / 5470
  • Ekspert
13-03-2011, 13:29
Majkelu, w moim wypadku brzmienie wzmacniacza miałem już wystarczająco bliskie temu co chciałem osiągnąć, jednak drobny niedobór mocy zemścił się na bardziej dynamicznym źródle stąd nieunikniona potrzeba zmiany. Dodatkowym argumentem była jakość wykonania GT, jak na produkt firmowy to jest więcej niż lekka przesada...

Myślę, że przykładowo taki Woo6SE byłby jak najbardziej ogromnym wręcz krokiem na przód pod względem jakości wykończenia/solidności/niezawodności/jakości użytych podzespołów względem mojego poprzedniego wzmacniacza. Nie wątpię również, że byłby krokiem na przód względem brzmienia i uniwersalności. Jednak decyzje jeszcze nie zapadły, póki co mam jeszcze trochę czasu na przemyślenie wszystkich opcji, na dany moment nie wykluczam żadnego rozwiązania :) A to czy lampa to krok do przodu czy do tyłu względem tranzystora chyba nigdy nie zostanie rozstrzygnięte, nie ma sensu wkładać kija w mrowisko :D