Póki co, grają dokładnie tak, jak pisał Piotr Ryka w post scriptum swojej recenzji - na materiale jazzowym bije od nich naturalizmem, zresztą powinno to się jeszcze poprawić po 300 h, na razie mają ok. 180h.
Ale,...no właśnie, ale taniutkie Aurvana Live! za 200zł na rocku i metalu rządzą niepodzielnie. Owszem K701 mają bas, górę, niby wszystko co trzeba, jednak to nie brzmi jak rock. Po prostu, bez mięsa, nieskrępowanego łupnięcia, a przede wszystkim za dokładnie, za dużo cyzelowania, za mało szarży. Dla jasności - uważam, że najnowszy wzmacniacz Majkela wcale nie jest zły w tym zestawieniu, bo na akustycznej muzyce jest miodnie, pasmo szerokie, dynamika b. dobra, barwy świetne, nie ma więc charakterystycznych symptomów słabowitości amplifikacji (jest znacznie lepiej niż Edgarze SH-1, z którymi grał mój poprzedni egz. K701). Ponadto DC-1 Upgrade ma okablowanie wew. Tary, więc powinien lepiej grać niż standardowy Upgrade (to była wersja, z którą eksperymentował Voxal). Kabel cyfrowy też jest dobry, a nawet sieciówka do AN jest b. porządna . Wygląda więc na to, że do ostrego rżnięcia K701 nie nadają się za bardzo. To już pożyczone HD650 były znacznie lepsze. Tak mi narazie wychodzi z ostatnich porównań.
Jeśli słuchasz jazzu, klasyki, to faktycznie AKG zjadają np. topowe Senki z łatwością. Od RS1 też są znacznie bliższe prawdy, bo tam, to mamy do czynienia z karykaturą, efekciarstwem, wręcz kiczem. A ex-topowych Grado słuchałem w różnych dobrych torach całkiem długo.
Coś się chrzani z serwerem. Nic się nie wkleja, tylko cytat.