Więc tak...
Miałem Beyerdynamic DT880 Pro, miałem OTLa na E88cc Philipsa i 6S19P, miałem Moonlighta v.7 i aktualnie mam Denony AH-D2000.
Ogólnie to DT880 Pro jako słuchawki oceniam bardzo wysoko, jednak brakuje w nich basu i drive-u.
Dynamika też nie jest najlepsza, jednak w moim odczuciu są to słuchawki, które się bardzo dobrze adaptują, tzn potrafią grać leniwie, niczym HD650, a i zagrać szybciej...
Zależy to głównie od wzmacniacza jakiego im zaserwujemy.
Przykładowo na moim OTLu, przestrzeń oraz całe pasmo były świetne. Bas nabierał potęgi i barwy, choć dla mnie i tak nie był wystarczający. Wydawałoby się, że właściwie połączenie idealne z racji nie wygórowanej ceny i aspektów dźwiękowych, jednak zestawienie było dość ślamazarne jeżeli chodzi o szybkość, brakowało zwiewności w tych dźwiękach.
Z Moonlightem v.7 DT880 Pro pokazywały inne oblicze. Stawały się szybsze, bas stawał się punktowy, miał wystarczający impakt. To niewątpliwe zalety tego wzmacniacza, jednak mi brakowało tych "naleciałości lampowych" jakie dawał OTL - czyli barwa i więcej masy w dolnych rejestrach.
Teraz słówko o Denonach AH-D2000.
Słuchawki w moim odczuciu grają o klasę gorzej od Beyerdynamic DT880 Pro. Mają jednak jedną cechę której nie mają DT880 Pro - dają wiele tzn funu i radości ze słuchania muzyki!
Ilość basu które oferują te słuchawki jest w końcu odpowiednia, jest drive i szeroko pojęte "pie***lnięcie" (określenie zapożyczone z mp3store ;-) )
Także mimo, że słuchawki jak już wspomniałem są gorsze od DTek to myślę że mają w sobie ukryty potencjał i na pewno pojawi się po zrekablowaniu, do czego się powoli przymierzam.
Co do Moonlighta v.7 o którym wyżej pisaliście to ja byłem jego właścicielem i został już sprzedany.
Jest to świetny wzmacniacz jednak zrezygnowałem z niego i zastąpię go jakimiś DACiem z wejściem USB, gdyż D2000 nie potrzebują oddzielnego wzmacniacza - świetnie napędza je już sam przenośny odtwarzacz.
Mam nadzieje że mój wpis pomoże w wyborze ;-)