Miałem ciekawy muzyczno-rowerowy weekend.
W piątek byłem na kolejnym koncercie w Filharmonii poznańskiej
www.pkm-vintage.plPo raz pierwszy usłyszałem symfonię Ericha Wolfganga Korngolda.
Laureat dwóch Oscarów i dwóch nominacji.
Natomiast w sobotę i niedzielę po wycieczkach rowerowych przesłuchiwałem płyty Arvo Parta " Miserere " i " Arbos "
Bardzo ciekawe nagrania wydane przez ECM.
Wspaniała muzyka na upalny dzień, po dużym wysiłku fizycznym w chłodnym zaciszu domowym.
Postanowiłem też w związku z 30 tą rocznicą śmierci przestudiować nagrania Goulda.
Zacznę jak przystało na sympatyka muzyki nowoczesnej - od sonat Hindemitha na różne dęciaki z fortepianem.
W kolejce czekają też wariacje Goldbergowskie - ale o tym w innym wątku.