>> rafaell.s.cable, 2012-04-22 11:53:34
Jakieś refleksje, rozczarowania, cokolwiek?"
Jak to, "cokolwiek" ?
Przeca juz troche wiecej niż "cokolwiek" zostało w temacie "muzyka współczesna" powiedziane...
O "nihiliźmie" było ? Było...
O braku formy i języka, było ? Było...
O dojmującym niedostatku kręgosłupa ideowego, było ? Było...
O tym, ze Schaeffer mówił: "muzyka jest wszystkim", było ? Było...
O tym, ze teraz mamy "szwarc, mydło i powidło" a muzyka rozsypała sie na tysiąc kawałków i rozlazła we wszyskich kierunkach ?
"Audio Art Festival". No własnie. Po mojemu na owym festiwalu nie było muzyki, lecz zabawa tematem "audio".
Bawić się jeszcze nikt nikomu nie zabronił i zabraniać nie powinien.
Gdyby ktos zapytał mnie o prywatną opinie powiedziałbym, ze jestem miłośnikiem muzyki. A wszelkiego typu dzwiękowe wynaturzenia i eksperymenty to zabawa ludzi znudzonych... Nawet nie tyle poszukujących, ile znudzonych - zblazowanych. Nie widze w tym choćby zalążka czegoś konstruktywnego. Ale ja jestem konserwatystą, takim Hanslickiem XXI wieku.... i jest zupełnie prawdopodobne, ze rozumiem "muzykę" zbyt wąsko.
Z drugiej strony, życzyłbym muzyce XXI więcej, tego rodzaju - dziarskiego, naturalnego i świeżego "konserwatyzmu". :-)