Audiohobby.pl

Klub miłośników klasycznej muzyki XX wiecznej

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
23-04-2012, 10:22
>> rafaell.s.cable, 2012-04-22 11:53:34
Jakieś refleksje, rozczarowania, cokolwiek?"

Jak to, "cokolwiek" ?

Przeca  juz troche wiecej niż "cokolwiek" zostało w temacie "muzyka współczesna" powiedziane...
O "nihiliźmie" było ? Było...
O braku formy i języka, było ? Było...
O dojmującym niedostatku kręgosłupa ideowego, było ? Było...
O tym, ze Schaeffer mówił: "muzyka jest wszystkim", było ? Było...
O tym, ze teraz mamy "szwarc, mydło i powidło" a muzyka rozsypała sie na tysiąc kawałków i rozlazła we wszyskich kierunkach ?

"Audio Art Festival". No własnie. Po mojemu na owym festiwalu nie było muzyki, lecz zabawa tematem "audio".
Bawić się jeszcze nikt nikomu nie zabronił i zabraniać nie powinien.
Gdyby ktos zapytał mnie o prywatną opinie powiedziałbym, ze jestem miłośnikiem muzyki. A wszelkiego typu dzwiękowe wynaturzenia i eksperymenty to zabawa ludzi znudzonych... Nawet nie tyle poszukujących, ile znudzonych - zblazowanych. Nie widze w tym choćby zalążka czegoś konstruktywnego. Ale ja jestem konserwatystą, takim Hanslickiem XXI wieku.... i jest zupełnie prawdopodobne, ze rozumiem "muzykę" zbyt wąsko.
Z drugiej strony, życzyłbym muzyce XXI więcej, tego rodzaju - dziarskiego, naturalnego i świeżego "konserwatyzmu". :-)

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
23-04-2012, 10:31
>> Piotr Ryka, 2012-04-21 20:54:59
Z symfonii Mahlera najbardziej lubię dwunastą. "

To tak jak ja z symfonii Haydna najbardziej lubię sto dwunastą...

Jednocześnie bez bicia przyznaje, ze nawe z tych stu czterech, które napisał nie słyszałem ani jednej.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5566
  • Ekspert
23-04-2012, 10:38
>> Max, 2012-04-23 10:22:55

Nie ma się co przejmować tak jak z innymi dziedzinami jest pewna sinusoida i okresowość. Są czasy świetności i lichoty.

Myślę że jedynie co nas trzyma w muzyce to skończona ilość kombinacji której nie odegrano jeszcze ;)

Na innym forum kiedyś pisałem że muzyka jest to forma pozioma w stosunku do DNA przekazu pewnych informacji między ludźmi na poziomie pozornie niezrozumiałym. Coś jak kabelek miedzy napędem a DAC-em z którego nic nie słyszymy a jednak jest potrzebny.

To co obejrzałeś na tym filmiku informuje nas że człowiek został zapędzony w kozi róg swoimi wynalazkami które go przerastają.

Nie wiem czy to jest agonia czy próba tworzenia nowego życia???

Zobaczymy?

markooo35

  • 149 / 6055
  • Aktywny użytkownik
23-04-2012, 10:42
Co do symfonii Haydna to wielu twierdzi ,że napisał tylko jedną sto cztery razy.

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5566
  • Ekspert
23-04-2012, 11:06
Inni na produkcji składają proste elementy i parę milionów razy. Jak coś jest dobre i jest popyt to czemu tego nie sprzedawać :)

marcow

  • 1045 / 5563
  • Ekspert
23-04-2012, 12:20
Jestem bardzo zadowolony z wczorajszego spektaklu.
" Lady Makbet..........." Szostakowicza jeszcze dzisiaj mam w głowie Szostakowiczowe nutki.
Fajnie, że Opera poznańska zdecydowała się wystawić tą operę.
W tym roku mają być jeszcze " Gracze " ww.
Więcej na www.pkm-vintage.pl

marcow

  • 1045 / 5563
  • Ekspert
26-04-2012, 19:44
Co prawda wiem, że to niezupełnie na temat ale chciałbym się pochwalić
specjalnym wydarzeniem które zorganizował Parafialny Klub Muzyczny.
A jak się chwalić  -  to osobom o podobnym sposobie myślenia jak ja.

                               www.pkm-vintage.pl    -    wpis z 25 kwietnia 2012 r

marcow

  • 1045 / 5563
  • Ekspert
07-05-2012, 11:40
Już dosyć odpoczynku. Może ktoś zaproponuje coś co wyrwie nas z tego błogostanu.

pastwa

  • 3828 / 6107
  • Ekspert
07-05-2012, 14:26
>> Max, 2012-04-23 10:31:24

Max, najtanszym sposobem na wykonanie tej przyjemnosci jest wejscie w posiadanie ponizszego boksu symfoniki Haydna pod batuta Adama Fischera (by Brilliant Classics), jego zawartosc jest budzetowa wersja tego, co kiedys wyprodukowal nieistniejacy juz, a prestizowy Nimbus Records. Godne polecenia, jedno z najlepszych wykonan!

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
07-05-2012, 17:10
>> pastwa,

Dzieki za rekomendacje.
Ale ja na tą symfonikę mam nieszczególną ochotę. Ostatnio zakupiłem sobie koncerty skrzypcowe Haydn/Carmignola, i jakoś nie chce mi sie do tego wracać.

Dużo lepsze wrażenie zrobiły Bachowskie koncerty fortepianowe. Do tych ostatnich kilkakrotnie sie juz przymierzyłem (Gould!/Columbia).
W najbliższej, całkiem sporej partii muzyki przyjdą m.in. koncerty skrzypcowe Jana Sebastiana (Hilary Hahn/ DG).

Od kilku dni czytam sobie autobiografie Prokofieva. Z tej racji mam zamiar sobie Sieriożę w całości przerobić, począwszy od koncercików fortepianowych. W ogóle musiałbym sobie je kupić w jakimś zacnym wykonaniu. Mam tylko stare dwupłytowe wydanie: Naxos/Kun Woo Paik/ NOSPR -Antoni Wit.

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
08-05-2012, 10:17
Ależ wielką przyjemność sprawił mi wczoraj Sierioża Prokofiew. Te fortepianowe koncerciki, to prawdziwe perły. Nie pamiętam kiedy ostatni raz sięgałem po tą muzyką (Naxos/Kun Woo Paik/NOSPR - Wit), ale zabrzmniało to wczoraj nowocześnie i aktualnie (po 100 latach !) - rześko, radośnie i świeżo. Co za muzyka ! Co za kompozytor ! Energia, rytm, dowcip, brak romantycznego zadęcia (wcześniej dla kontrastu słuchałem Verklarte Nacht i Peleasa - Schonberga - muzyka równie wspaniala, ale z innej planety).
Ach... palce lizać.

Normalnie podrygiwałem sobie wczoraj w betach z radości. Okazało sie tez, ze wcale nie potrzebuje jakiegoś nowego wydania. Stare płyty Naxosu (początek lat 90tych) grają dobrze, a sama muzyka prowadzona jest świetnie. Do solisty tez nie mozna zgłaszać zadnych pretensji.

Napiszcie koledzy jakie macie nagrania koncertów Prokofiewa i czy je równie szczerze lubicie.

markooo35

  • 149 / 6055
  • Aktywny użytkownik
08-05-2012, 10:38
Ta edycja naxosu zbierała bardzo dobre recenzje , czasami mało znany zespół potrafi wzbić się na wyżyny i zagrać na najwyższym poziomie.

Co do przewagi technicznej nowych rejestracji nad starymi to moim ,ale i nie tylko zdaniem wcale nie jest ona tak pewna.
Oczywiście nie mówię o bardzo starych czy monofonicznych interpretacjach , ale już rejestracje Decca czy RCA z lat 60 uchodzą za niedoścignione do dziś podobnie niektóre EMI.
Specyficznie nagrywało natomiast DG  - wiele ich nagrań zle brzmi na niektórych konfiguracjach sprzętowych , może dlatego że używają wyłącznie monitorów B&W ? do monitoringu ?

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
08-05-2012, 10:54
Mozna założyć osobny wątek dotyczacy koncertów fortepienowych (tak jak kiedyś koncertów skrzypcowych). To jest bardzo szeroki temat. Marcow, Tyś jest szpec od nowych wątków, jakby co ;-)

Wczoraj, po raz kolejny okazało sie, ze muzyka rosyjska, to moja emocja, moja stylistyka, mój sposób myślenia i odczuwania. Weźmy koncerty fortepianowe:

Czajkowski - słynny b-moll. Chyba jeden z najslynniejszych koncertów w ogóle. Nie sięgam i nie słucham - zbyt duzo romantycznego patosu.

Rachmaninow - aż cztery fajne koncerty z megasłynnym drugim (c-moll) na czele. Ostatnio go sobie przypomniałem. Jesli ktos oglądał ostatnio film Eastwooda "Medium" z Mattem Damonem, wykorzystany tam główny motyw jest wariacją na temat głównego tematu z tego koncertu. Piękna muzyka.

Skriabin - koncert fis-moll. Bardzo nieskomplikowana z typowo rosyjską emocją. Bardzo kontrastująca muzyka z tym co po niej u Skriabina następuje... Warto.

Prokofiew - cała piątka rewelacyjna. Moje ulubione koncerty fortepianowe.

Szostakowicz - bardzo wdzięczne, zwłaszcza pierwszy (na fortepian, trąbkę i orkiestre). Mam oba pod Maksymiukiem. Drugi, ostatnio udało mi sie pod.... Maksymiukiem usłyszec w NOSPRze na żywo.

Nie znam koncertu Strawińskiego (na fort. i instrumenty dęte) i bardzo żałuje. Ta luka zostanie z pewnością wypełniona.

Zapomniałem o czymś ?

marcow

  • 1045 / 5563
  • Ekspert
08-05-2012, 11:23
Dzisiaj ( nie znając Twojego wpisu ) słuchałem koncerty fortepianowe Szostakowicza (z dużą przyjemnością)
Mam je w kilku wersjach, ale tak z głowy nie pamiętam w jakich wykonaniach.
Prokofiew też jest mi bardzo bliski i cała muzyka rosyjska.
Od pewnego czasu słucham dużo koncertów fortepianowych min. Beethovena, Ravela , Szostakowicza ,
Szopena i wiele innych.

Od czasu gdy przestawiłem meble w pokoju gdzie słucham muzyki  -  to utworów fortepianowych słucha się bardzo dobrze.
Prawie jakby  fortepian stał między kolumnami.


Faktycznie można by założyć taki wątek, może pogodziłby on wielbicieli muzyki współczesnej
i tej starszej.
Czy w wątku tym będziemy rozmawiali tylko o koncertach fortepianowych ,
czy ogólnie o muzyce fortepianowej ?
W sierpniu przypada 150 - ta  rocznica urodzin Debussy- ego, jest to niewątpliwie
postać wybitna dla pianistyki, ale napisał , o ile się nie mylę tylko jeden koncert fortepianowy.

markooo35

  • 149 / 6055
  • Aktywny użytkownik
08-05-2012, 11:24
Ano właśnie znowu gusta ja zaczynałem przygodę z klasyką właśnie od koncertu Czajkowskiego.
Nadal uważam go za kwintesencje rosyjskości i romantyzmu właśnie za tenże patos.

W pozostałych jego koncertach jest go jednak mniej i warto to poznać.

Rachmaninow dokładnie zgadzam się z tym , ale tam ten patos przecież też występuje.

Skriabin czy jest bardzo nieskomplikowany no tutaj się nie zgodzę - wszystkie jego utwory są raczej mroczne i ocierające się o mistykę.

Prokofiew pewnie nie ulubione , ale bardzo je cenię.

Istnieje jeszcze wielu rosyjskich kompozytorów z koncertami na koncie np.Głazunow,Rimski Korsakow,Balakiriew,Arenski itd.