Audiohobby.pl

Klub miłośników klasycznej muzyki XX wiecznej

marcow

  • 1045 / 5563
  • Ekspert
16-04-2012, 10:15
Za pomocą którego operatora odbierasz ten kanał i czy odbierasz także zwykłe Mezzo ?

magus

  • 20990 / 6110
  • Ekspert
16-04-2012, 10:31
operator to upc - mam oba kanały
(audycje nie powtarzają się, choć charakter jest ten sam - 99% to klasyka i jazz)
Odszedł 13.10.2016r.

magus

  • 20990 / 6110
  • Ekspert
16-04-2012, 10:32
polsat teź go ma chyba - pogooglaj
Odszedł 13.10.2016r.

marcow

  • 1045 / 5563
  • Ekspert
16-04-2012, 19:21
To ciekawe bo myślałem,że tylko cyfra to ma.

Max w związku z tym,że ten wątek to nasze wspólne dziecko  :)  ?
To czy możemy poprosić moderatora żeby dopisał do tematu i XXI wieczną ?
Także żeby umożliwić pisanie o innych rodzajach muzyki  otworzyłbym temat który
przyszłość pokaże czy się przyjmie , a trochę śmiesznie będzie się nazywał.
Klub miłośników ambitnej muzyki XX  i  XXI - szo wiecznej nie będącej muzyką  " klasyczną "
lub  " poważną ".
Ewentualnie czekam na propozycję innej nazwy.

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
17-04-2012, 10:54
>>Piotr Ryka,

Czuje, ze szykujesz jakąś rozprawkę na temat Bartoka. Mam tylko nadzieje, ze nasze forum uniesie ciężar tego wpisu - dosłownie i w przenośni ;-)
A tak zupelnie serio, to bardzo pozytywne, ze zadałeś sobie trud zapoznania się z twórczością jakiegoś kompozytora, aby się na jej temat wypowiadać. Właśnie o to apelowałem do kolegów we wcześniejszych wpisach.
Różnimy sie miedzy sobą i mamy prawo do własnego spojrzenia, podejścia czy indywidualnego stosunku do konkretnej muzycznej estetyki. Jeśli więc spełniony jest podstawowy warunek: poznałem i mam świadomość tego o czym pisze - reszta, de facto, sprowadza sie do dyskusji o gustach...

Koncert na Orkiestre, uprzedzając Twoją krytykę, jest utworem wyjątkowo ciekawym i oryginalnym. Tu znowu nie znajdziemy płaszczyzny porozumienia, bo ja sobie tą muzykę niezwykle cenię. Od tego dzieła zaczyna sie moja przygoda z Bartokiem. Mam dwa wykonania: Karajan/Berlińczycy oraz Boulez/Chicago S.O.
Właściwie, trudno sobie wyobrazic kogos deklarującego sympatie i zainteresowanie szeroko rozumianą muzyką współczesną, kto deprecjonowałby ten utwór bądz sygnalizował niezrozumienie...
Jeden z \\"utworów symboli\\", czy pomników, ze sie tak patetycznie wyraze, muzyki XX wiecznej.

Jeśli zaś chodzi o gitare, jako wiodący instrument w muzyce poważnej XX wieku...
Piotrze, ja z szacunkiem staram sie podchodzic do różnych, co bardziej odkrywczych tez, ale tą ostatnią znowu nieprawdopodobnie ciężko będzie Ci obronić. :-)
Z mojego doświadczenia i osłuchania wynika, ze gitara stoi na absolutnych peryferiach muzyki XX wiecznej. Na kilkaset plyt w kolekcji, dysponuje jednym (!) koncertem na ten instrument (słynne \\"Concierto de Aranjuez\\" Joaqiuna Rodrigo). Oprócz tego, ostatnio zamówiłem sobie box z muzyką Villa Lobosa (tam prawdopodobnie pojawią się jakies gitarowe rzeczy). Z pewnością wierni temu instrumentowi byli tacy twórcy jak Granados, De Falla czy Albeniz. Ale oni wywodzą się z kręgu kultury hiszpańskiej, w którym gitara zajmuje miejsce szczególne. Niedawno przeczytałem biografie Paganiniego, który również kochał ten instrument, i, o czym pewnie mało kto wie, komponował wiele utworów solowych i koncertowych na gitarę właśnie.
Przy okazji warto przypomnieć, iż w moim mieście (tyski Teatr Mały i Szkoła Muzyczna) odbywa się bardzo juz prestiżowy festiwal \\"Śląska Jesień Gitarowa\\", który przyciąga wybitne indywidualności gitarowe (konkurs, recitale, koncerty z orkiestrą - AUKSO). W tym roku mamy w Tychach festiwal nr XIV. Entuzjastów gitary zapraszam w październiku. :)

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
17-04-2012, 11:16
Marcow, a czy mozemy po prostu zostawić jak jest ? :-)
Czy jest sens dopisywać do tematu info dotyczące czegos, co nie istnieje ? (Muzyka XXI wieku)
Ja, bardzo subiektywnie, traktuje to co dzieje sie teraz, jako kontynuacje wieku minionego, a nasz temat jest miejscem gdzie gada sie o muzie współczesnej, rozumianej bardzo szeroko. Czyms oczywistym więc, jest mozliwosc pisania w tym miejscu o poważnej muzie wieku w którym obecnie żyjemy...
 

Ahmed

  • Gość
17-04-2012, 14:09
>>w boksie Yepesa jest utwór dedykowany specjalnie Tobie: "Tablas para guitarra y orquesta" Antonio Ruiz-Pipo.

Przepraszam za prymitywne wtrącenie ale gdyby tak dobrze się wczytać to się okazuje, że to jeden z bardziej pociesznych wpisów w tym roku ;-)))

rafaell.s.cable

  • 1166 / 5566
  • Ekspert
17-04-2012, 14:24
To Piotrze nie jest śmieszne powstała cała gałąź muzyka elektro akustyczna a ze w niej hochsztaplerzy też się znajdują; no cóż takie jest życie.

Instrumenty klasyczne są fajne ale powstały nowe i należy się z tym pogodzić lub zamknąć się w swoim świecie.

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
17-04-2012, 14:33
>> rafaell.s.cable, 2012-04-17 14:24:03

Ja jestem totalnie zamkniety w świecie mojej muzyki i nie akceptuje eksperymentów elektronicznych (Schaeffer). Nie są mi potrzebne do niczego. Orkiestra jest od wieków oparta na instrumentach klasycznych i nie ma powodu, zeby to sie zmieniało.
A jesli ktos szuka "elektroniki", to najprawdopodobniej nie jest mu do niczego potrzebna "klasyka".
Jeszcze raz: każdemu według potrzeb...

Piotr, rozwiniesz kwestie dedykacji ?

  • Gość
17-04-2012, 15:07
>> Piotr Ryka, 2012-04-17 14:17:11
Pomijam elektroniczne wynalazki muzyczne, w tym czajnik elektryczny i kuchenkę mikrofalową, która robi taki fajny gong kiedy skończy. Interesują mnie instrumenty klasyczne, a prąd zostawiam elektrykom.






Widać naszego filozofa ktoś mocno prądem po głowie potraktował, że teraz takie opinie wyraża i pała taką niechęcią do elektryczności.

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
17-04-2012, 15:12
"Gitara", to peryferie muzyki poważnej XX wieku. W temacie pomijalne. Kropka.
Tu rzeczywiscie nie ma pola do dyskusji.
:)
Powinienes Piotrze powiedzieć, ze ten instrument i ta estetyka są Ci najbliższe. Z taką deklaracją nie byłoby problemu.

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
17-04-2012, 15:15
"Concierto de Aranjuez" Rodrigo (jedyny koncert gitarowy jaki znam), to sympatyczny utworek, ale momentami człowiek sie od tego "lukru" dławi. To nie jest muzyka wysokich lotów.

  • Gość
17-04-2012, 15:16
nie wiem tylko, jak ci wszyscy wielbiciele muzyki "akustycznej", "naturalnej", "ludzkiej" mogą przeżyć fakt, że takie organy, czy klawesyn to instrumenty dużo bardziej cyfrowe, niż chociażby banalna dynamiczna klawiatura USB za kilka stów...

  • Gość
17-04-2012, 15:18
>> Max, 2012-04-17 15:12:21
Powinienes Piotrze powiedzieć, ze ten instrument i ta estetyka są Ci najbliższe. Z taką deklaracją nie byłoby problemu.





Jak ktoś sam siebie nazywa filozofem, to powinien wiedzieć, co powiedzieć.

Max

  • 2204 / 5604
  • Ekspert
17-04-2012, 15:30
>> zenek, 2012-04-17 15:16:00
nie wiem tylko, jak ci wszyscy wielbiciele muzyki "akustycznej", "naturalnej", "ludzkiej" mogą przeżyć fakt, że takie organy, czy klawesyn to instrumenty dużo bardziej cyfrowe, niż chociażby banalna dynamiczna klawiatura USB za kilka stów..."

Ja nie tolerowałem "elektroniki" nawet na etapie różnych fascynacji muzyką popularną. Było sporo róznych tematów (od rocka progresywnego po grunge i metal) ale do muzyki elektronicznej, jako gatunku, zawsze czułem odraze. I tak mi zostało.

Nie rozumiem, na czym miałaby polegać "cyfrowość" takich instrumentów jak organy czy klawesyn. Fortepian tez ?

Postarajmy się Panowie, aby wątek się za bardzo nie rozlazł.