Nazwa klubu bardzo dobra. Jesli ja zmienisz i tematyke rozszerzysz o dobra muzyke w ogole, to ja sie wypisuje ;)), bo muzyke traktuje dosc ortodoksyjnie i wasko. Powazna i dwudziestowieczna. Reszta mnie nie interesuje :)
A Porgy & Bess to znow nietrafiony przyklad, bo to akurat jest...opera, czyli pod gatunek klasyczny podchodzi jak najbardziej;) A wszelkich przerobek klasycznego repertuary po prostu nie znosze i nie sadze, zeby mialy wiekszy sens.
"Nie każdy musical to muzyka klasyczna, ale nie które nią są."
Marcow pliz...;))
Gatunki klasyczne to opera lub balet...
Pisalem juz w tym watku o baletach Aarona Coplanda, amerykanskiego kompozytora wiekszego jednak kalibru niz Gerschwin czy Bernstein. "Rodeo", "Appalachian Spring" czy "Billy the Kid". Muzyka lekka i latwa a jednak klasyczna w formie i po prostu dobra.
pozdro