Audiohobby.pl

Elektrostaty - wątek ogólny

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
20-12-2014, 20:26
A dasz radę w dniach 27-4? Chłopaki z tego co widać jeszcze do PL nie pozlatywali :) Ja mogę dostosować sobie każdy termin do 4 stycznia włącznie.

Fatso

  • 290 / 4226
  • Zaawansowany użytkownik
20-12-2014, 20:39
Po nowym roku całkiem możliwe, w końcu to już nowy rok urlopowy.
To co powyżej napisałem to moje zdanie na dzień w którym je wygłosiłem. Dzisiaj mogę mieć już inne przekonania, zgodnie z zasadą, że tylko krowa się nie myli. I nie możesz mieć o to do mnie, drogi użytkowniku, pretensji. Jeśli zaś zawiodłeś się na moim braku stałości w przekonaniach, to trudno.

Baele

  • 753 / 5326
  • Ekspert
21-12-2014, 08:26
Wczoraj po fatalnym locie - jeden z moich najgorszych w życiu, dotarłem w końcu do domu :-)))

Dzisiaj rano podłączyłem SR-009, słucham na Eurydyce. Jest dobrze :-) Wzmacniacz P. Dubiela jest bardzo dobry :-)))

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
21-12-2014, 14:23
Wiesz, że odwrotu już nie ma? ;)

Soundman

  • 775 / 4229
  • Ekspert
21-12-2014, 15:22
Jarek wsiąknął na całego, już po nim...he,he.

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
21-12-2014, 15:34
A ja mam takie pytanie. Jak czyścicie swoje elektrostaty? Mam na myśli usuwanie drobnych zanieczyszczeń osadzających się na tej "błonie" osłaniającej driver? Zdaję sobie sprawę z tego co trzeba zdjąć i odkręcić, tylko czym ewentualnie przetrzeć(?) tą "siateczkę" aby jej nie uszkodzić bądź nie rozszczelnić drivera?

Baele

  • 753 / 5326
  • Ekspert
21-12-2014, 15:41
Jarek wsiąknął na całego, już po nim...he,he.

grubo się mylisz...

Baele

  • 753 / 5326
  • Ekspert
21-12-2014, 15:42
Wiesz, że odwrotu już nie ma? ;)

Czy ja wiem? czas pokaże.

Krzysztof_M

  • 1552 / 5497
  • Ekspert
21-12-2014, 15:46
A ja mam takie pytanie. Jak czyścicie swoje elektrostaty? Mam na myśli usuwanie drobnych zanieczyszczeń osadzających się na tej "błonie" osłaniającej driver? Zdaję sobie sprawę z tego co trzeba zdjąć i odkręcić, tylko czym ewentualnie przetrzeć(?) tą "siateczkę" aby jej nie uszkodzić bądź nie rozszczelnić drivera?
Ustalmy ostatecznie czy pytasz o błonę ochronną czy o siateczkę?
Oba te elementy występuję w słuchawkach. Chociaż czyszczenia ochronnej folii (błony) samego przetwornika w ogóle nie polecam, co najwyżej po otwarciu słuchawek odwrócić do góry nogami i pozwolić drobinkom brudu opaść swobodnie.
Sama folia jest bardzo delikatna i nawet nie chodzi o to, że ją przedziurawisz, ale lekki nacisk natychmiast zmieni jej naprężenie, tzn je osłabi. Naciągnie się. W ekstremalnych warunkach przy uderzeniach basu zacznie to rezonować  i furkotać.
Tego się zwyczajnie nie czyści, przetworniki w Twoich Omegach 007 Mk1 są hermetycznie zamknięte i żadna ilość brudu im nie szkodzi, jak długo folia ochronna pozostaje nienaruszona.

Czyszczeniu możesz poddać za to całą resztę jeśli to konieczne.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Soundman

  • 775 / 4229
  • Ekspert
21-12-2014, 15:48
Jarek wsiąknął na całego, już po nim...he,he.

grubo się mylisz...

Ho,ho...czyli że Ultrasone 5 dzielnie się bronią , miło to słyszeć...a jednak dynamiki potrafią.

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
21-12-2014, 15:50
Ustalmy ostatecznie czy pytasz o błonę ochronną czy o siateczkę?
Oba te elementy występuję w słuchawkach. Chociaż czyszczenia ochronnej folii (błony) samego przetwornika w ogóle nie polecam, co najwyżej po otwarciu słuchawek odwrócić do góry nogami i pozwolić drobinkom brudu opaść swobodnie.
Sama folia jest bardzo delikatna i nawet nie chodzi o to, że ją przedziurawisz, ale lekki nacisk natychmiast zmieni jej naprężenie, tzn je osłabi. Naciągnie się. W ekstremalnych warunkach przy uderzeniach basu zacznie to rezonować  i furkotać.
Tego się zwyczajnie nie czyści, przetworniki w Twoich Omegach 007 Mk1 są hermetycznie zamknięte i żadna ilość brudu im nie szkodzi, jak długo folia ochronna pozostaje nienaruszona.

Czyszczeniu możesz poddać za to całą resztę jeśli to konieczne.

Czyszczenie nie jest konieczne, wolałem się upewnić na przyszłość, dzięki Krzyszof za rozwianie wątpliwości.

4m

  • Gość
21-12-2014, 15:52
Jarek wsiąknął na całego, już po nim...he,he.

grubo się mylisz...

Ho,ho...czyli że Ultrasone 5 dzielnie się bronią , miło to słyszeć...a jednak dynamiki potrafią.
Czyli że wspólne, rodzinne słuchanie muzyki w święta jest elementem tworzenia świątecznego nastroju, hoho ho ho :] A z słuchawkami można jedynie zamknąć się samemu w pokoju...

Baele

  • 753 / 5326
  • Ekspert
21-12-2014, 15:56
Jarek wsiąknął na całego, już po nim...he,he.

grubo się mylisz...

Ho,ho...czyli że Ultrasone 5 dzielnie się bronią , miło to słyszeć...a jednak dynamiki potrafią.
Czyli że wspólne, rodzinne słuchanie muzyki w święta jest elementem tworzenia świątecznego nastroju, hoho ho ho :] A z słuchawkami można jedynie zamknąć się samemu w pokoju...

Hehehe :-)))
Więcej czasu poświęcam rodzinie niż swojemu hobby :-)

Krzysztof_M

  • 1552 / 5497
  • Ekspert
21-12-2014, 17:08
Czyszczenie nie jest konieczne, wolałem się upewnić na przyszłość, dzięki Krzyszof za rozwianie wątpliwości.
Nie wiem na ile jesteś zaznajomiony ze Staxami, ale sprężone powietrze to też nie najlepszy pomysł, również może doprowadzić do zwiotczenia folii ochronnej. Generalnie, najlepiej jednak dbać, chociaż wiem, że z używanymi Staxami różnie bywa.
Osobiście widziałem stojak ze Staxami postawiony na wzmacniaczy lampowym Staxa. Klej i pady pod wpływem długotrwale panującej wysokiej temperatury się zwulkanizowały, klej z czasem powylewał się spod padów. Przyjął konsystencję ciągnącego się gluta, drivery w środku tez się tym upaskudziły. Dramat - oczywiście sprzedający określił stan słuchawek jako b. dobry  ...

Ale udało się je doprowadzić do idealnego stanu, chociaż nie było łatwo :)
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
21-12-2014, 18:11
Moje w tej chwili wyglądają jak nowe, były odkupione od Wiktora, następnie spędziły kilka miesięcy u Fatso więc jestem spokojny o ich przeszłość :) Sam również dbam o nie (może przesadnie), wydają mi się strasznie delikatne więc jak nie na głowie to siedzą w staxowej folii ochronnej. Dzisiaj zdejmowałem pady aby poprawić ich ułożenie na tej "sprężynie" i zauważyłem kilka drobinek kurzu na "błonie" przed driverem ale darowałem sobie zabiegi pielęgnacyjne, przetarłem jedynie ten czarny metalowy placek z otworami, do którego przytwierdza się pady (to nazywa się siatką?). Ta błona rusza się już nawet od delikatnego naporu powietrza (podczas dociskania padów do głowy), wtedy zresztą słychać ten charakterystyczny szelest.