Audiohobby.pl

Elektrostaty - wątek ogólny

SlawekR

  • 173 / 4836
  • Aktywny użytkownik
13-12-2014, 16:12
Na zdjęciu zapewne słynne przerobione Hifimany He-5LE?
Podobno grają już lepiej od LCD3...

LCD3 słyszałem już chyba łącznie w kilkunastu systemach, do tych przerobionych HE5-LE nie mają podejścia. Nie ta liga moim skromnym zdaniem :) Podobnie jak Omegi, to jest rasowe planarne brzmienie (już łapię o co chodzi w tych zachwytach nad konstrukcją planarną :) ).
..

Jeśli można w kwestii formalnej, bo mnie dobija na maksa utożsamianie słowa planarny z ortodynamiczny. To akurat zarówno Audeze, Hifimany, jak i STAXy są w identycznym stopniu planarne, czyli z membraną płaską.

Ba, Staxy mozna uznać chyba za najbardziej planarne konstrukcje jak to tylko możliwe bo membrana w nich to rozciągnięta na stelażu folia z tworzywa. Znaczy "planarność" w postaci najczystszej. Więc i jedne i drugie i trzecie są na maksa planarne.

Wiem wiem, przyp... znaczy czepiam się :)

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
13-12-2014, 16:15
Źle odebrałeś mój post, chciałem tylko wyrazić swój pogląd, iż Audeze nie wyróżniały się, aż tak bardzo tą "planarnością" dlatego wcześniej nie widziałem dowodów na jakąkolwiek wyższość płaskiej membrany. Aczkolwiek w ortho ona i tak zupełnie inaczej pracuje niż w elektrostatach.

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
13-12-2014, 16:29
Na gorąco (jeszcze mogę zmienić zdanie).

SWS'y - lepszy bas, przestrzeń, mięcho, zdystansowane i czarujące

Omegi - powyżej 1kHz są lepsze niż poniżej, lepszy attack, za dużo góry, ale tam tracą już swoją natarczywość, grają bliżej ale za to bardziej angażująco

Wnioski? Wybór, które są lepsze zależy od oczekiwań i gustu, mnie wchłonęła bezpośredniość 007. Jeśli mk2 są tylko ciemniejsze - byłyby idealne, mógłbym słuchać zarówno swoich łupanek jak i klasyki.

Fatso - moje gratulacje, jesteś mistrzem. Nie pokazuj tego ludziom bo skończysz jak w ostatniej scenie "The Perfume" ;) Dzisiaj jeszcze posłucham i pomyślę, jutro się zdzwonimy.

MAG

  • 2398 / 6092
  • Ekspert
13-12-2014, 16:50
W zanadrzu mam jeszcze inne planary. Słuchałem ich przez chwilę i się ich boję, mamy na forum Kolegę, który zrobił słuchawki grające i wyglądające lepiej niż wszystko co się aktualnie wypuszcza z fabryki.
Ooo, ciekawe informacje. A może jakieś bliższe informacje, kto co i jak? :-)

Też jestem ciekaw jak wyglądają jaką mają konstrukcję itd piszcie coś...

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
13-12-2014, 17:25
Na gorąco (jeszcze mogę zmienić zdanie).

SWS'y - lepszy bas, przestrzeń, mięcho, zdystansowane i czarujące

Omegi - powyżej 1kHz są lepsze niż poniżej, lepszy attack, za dużo góry, ale tam tracą już swoją natarczywość, grają bliżej ale za to bardziej angażująco

Wnioski? Wybór, które są lepsze zależy od oczekiwań i gustu, mnie wchłonęła bezpośredniość 007. Jeśli mk2 są tylko ciemniejsze - byłyby idealne, mógłbym słuchać zarówno swoich łupanek jak i klasyki.

Fatso - moje gratulacje, jesteś mistrzem. Nie pokazuj tego ludziom bo skończysz jak w ostatniej scenie "The Perfume" ;) Dzisiaj jeszcze posłucham i pomyślę, jutro się zdzwonimy.

"Za dużo góry,grają bliżej "
To mi się niezbyt podoba,to nie są MK1 które znam i tych cech niechciałbym w nich.
Znam je z pieknej sceny rozpościeranej daleko przed słuchaczem i to zdecydowanie chciałbym podtrzymać.
« Ostatnia zmiana: 13-12-2014, 17:28 wysłana przez brodacz »

Baele

  • 753 / 5326
  • Ekspert
13-12-2014, 17:28
Na gorąco (jeszcze mogę zmienić zdanie).

SWS'y - lepszy bas, przestrzeń, mięcho, zdystansowane i czarujące

Omegi - powyżej 1kHz są lepsze niż poniżej, lepszy attack, za dużo góry, ale tam tracą już swoją natarczywość, grają bliżej ale za to bardziej angażująco

Wnioski? Wybór, które są lepsze zależy od oczekiwań i gustu, mnie wchłonęła bezpośredniość 007. Jeśli mk2 są tylko ciemniejsze - byłyby idealne, mógłbym słuchać zarówno swoich łupanek jak i klasyki.

Fatso - moje gratulacje, jesteś mistrzem. Nie pokazuj tego ludziom bo skończysz jak w ostatniej scenie "The Perfume" ;) Dzisiaj jeszcze posłucham i pomyślę, jutro się zdzwonimy.

"Za dużo góry,grają bliżej "
To mi się niezbyt podoba,to nie są MK1 które znam i tych cech niechciałbym w nich.
Znam je z pieknej sceny rozpościeranej daleko przed słuchaczem i to zdecydowanie chciałbym podtrzymać.

Przemek,
może to "wina" przerobionego wzmaka Staxa...
« Ostatnia zmiana: 13-12-2014, 17:35 wysłana przez Baele »

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
13-12-2014, 17:35
Grają bliżej od SWS'ów, ale dalej niż cała reszta jaką znam. Są bardziej bezpośrednie w sensie ataku, mi się to podoba bo bardziej angażują i wypluwają więcej emocji niwelując dystans pomiędzy muzyką, a słuchaczem. Za dużo góry mają jak dla mnie, ale tyle samo co inne mk1, tylko nigdy wcześniej nie przerabiałem ich na całej muzie jakiej słucham. Wątpię aby wzmacniacz podbijał im pasmo. One dostały od niego jedynie żywiołu. Wszystko zależy od punktu odniesienia, PS1000 były dla mnie wystarczająco jasne, a wiadomo, że przy K1000 czy mk1 wypadają raczej ciemno, chociaż K1000 to już w ogóle świątynia światła :) Widocznie ja wolę ciemne słuchawki :)

wiktor

  • 2503 / 6105
  • Moderator Działu Słuchawki
13-12-2014, 17:38
Wróciłem :)


PS Wiktor, czy mógłbyś przedstawić jak ma się ilość góry w 3 modelach: SR-007 / 007mk2 / 007A ? Będzie to dla mnie bardzo pomocne :)

Według mnie jest tak... ilość góry jak to nazwałeś oraz przestrzenne granie - malejąco:

* SR-007 MK1
*
*
* SR-007A
* SR-007MK2


brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
13-12-2014, 17:40
MK1 nigdy nie maiły dla mnie za dużo góry
ale może dlatego ,że obok były 009?

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
13-12-2014, 17:41
@Brodacz, Baele - Ehh musicie tego Koledzy posłuchać, nie potrafię tego dobrze opisać tym bardziej, że różnice są niewielkie na tym poziomie. Nie chcę żeby wyszły dziwne rzeczy z moich opisów bo mam za małe doświadczenie Staxowe i może używam względem nich nieodpowiednich określeń, a to może wprowadzać w błąd.

@Wiktor - dziękuję :)

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
13-12-2014, 17:43
MK1 nigdy nie maiły dla mnie za dużo góry
ale może dlatego ,że obok były 009?

Wszystko zależy od punktu odniesienia, dla mnie nawet PS1000 były jasne w codziennym użytkowaniu, a K1000 to już żyleta :) Ja po prostu wolę piwniczkę :)

Baele

  • 753 / 5326
  • Ekspert
13-12-2014, 17:46
Grają bliżej od SWS'ów, ale dalej niż cała reszta jaką znam. Są bardziej bezpośrednie w sensie ataku, mi się to podoba bo bardziej angażują i wypluwają więcej emocji niwelując dystans pomiędzy muzyką, a słuchaczem. Za dużo góry mają jak dla mnie, ale tyle samo co inne mk1, tylko nigdy wcześniej nie przerabiałem ich na całej muzie jakiej słucham. Wątpię aby wzmacniacz podbijał im pasmo. One dostały od niego jedynie żywiołu. Wszystko zależy od punktu odniesienia, PS1000 były dla mnie wystarczająco jasne, a wiadomo, że przy K1000 czy mk1 wypadają raczej ciemno, chociaż K1000 to już w ogóle świątynia światła :) Widocznie ja wolę ciemne słuchawki :)

A ja myślę, że to może być i wzmak i źródło. Pamiętasz ten zestaw, który miałem i słuchaliśmy u Ciebie, tam był SRM-717, który chyba jednak trochę zamulał.

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
13-12-2014, 17:55
Z moich doświadczeń i odczuć od MK1 ( nie słuchałem ich z LST) ciemniejsze były tylko Audeze.
Ale odbiór tego jak i innych aspektów jest bardzo subiektywny więc można sobie gadać i gadać :-).


Druga sprawa ,że ta "dopałka" raczej chyba elektrostaty rozjaśnia przy tym dodajac im powera zdecydowania i szczegółu niż przeciemnia i ociepla ( patrz moja przygoda z LST i wpływ kabli głośnikowych).
« Ostatnia zmiana: 13-12-2014, 18:03 wysłana przez brodacz »

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
13-12-2014, 18:10
Jarek - wszystko możliwe. Jednak w moim odczuciu na 717 góra była sucha i piskliwa więc powiedziałbym, że teraz jest zdecydowanie łagodniej. Z tą jasnością nie widzę większego problemu, po prostu lubię ciemniejszy przekaz jeśli celuję w zestaw słuchawkowy do wszystkiego, może za bardzo wypowiadam się w odniesieniu do własnych oczekiwań. Nawiązując do spotkania u mnie to Denony D7000 oraz E10 grały jaśniej od mk1, które mam u siebie, mam nadzieję, że to nieco rozwieje Twoje wątpliwości :)

Przemek - Audeze dla mnie wcale nie są ciemne, po prostu płaskie :) I faktycznie ciut ciemniejsze od mk1. No chyba, że pędzone iFi, wtedy to prawdziwe lochy :)

Panowie, domyślam się, że trudno tak subiektywnie nawiązywać do tego typu niuansów :) Ja po prostu szukam w tej chwili czegoś ciemniejszego niż miałem do tej pory, stąd może nieco przesadne wypowiedzi odnośnie balansu tonalnego.

Ale odbiór tego jak i innych aspektów jest bardzo subiektywny więc można sobie gadać i gadać :-).

Druga sprawa ,że ta "dopałka" raczej chyba elektrostaty rozjaśnia przy tym dodajac im powera zdecydowania i szczegółu niż przeciemnia i ociepla ( patrz moja przygoda z LST i wpływ kabli głośnikowych).

Pełna zgoda! I mimo wszystko to ja je wolę z tą "dopałką" niż bez :)

Baele

  • 753 / 5326
  • Ekspert
13-12-2014, 18:12
Jarek - wszystko możliwe. Jednak w moim odczuciu na 717 góra była sucha i piskliwa więc powiedziałbym, że teraz jest zdecydowanie łagodniej. Z tą jasnością nie widzę większego problemu, po prostu lubię ciemniejszy przekaz jeśli celuję w zestaw słuchawkowy do wszystkiego, może za bardzo wypowiadam się w odniesieniu do własnych oczekiwań. Nawiązując do spotkania u mnie to Denony D7000 oraz E10 grały jaśniej od mk1, które mam u siebie, mam nadzieję, że to nieco rozwieje Twoje wątpliwości :)

Przemek - Audeze dla mnie wcale nie są ciemne, po prostu płaskie :) I faktycznie ciut ciemniejsze od mk1. No chyba, że pędzone iFi, wtedy to prawdziwe lochy :)

Panowie, domyślam się, że trudno tak subiektywnie nawiązywać do tego typu niuansów :) Ja po prostu szukam w tej chwili czegoś ciemniejszego niż miałem do tej pory, stąd może nieco przesadne wypowiedzi odnośnie balansu tonalnego.

Ale odbiór tego jak i innych aspektów jest bardzo subiektywny więc można sobie gadać i gadać :-).

Druga sprawa ,że ta "dopałka" raczej chyba elektrostaty rozjaśnia przy tym dodajac im powera zdecydowania i szczegółu niż przeciemnia i ociepla ( patrz moja przygoda z LST i wpływ kabli głośnikowych).

Pełna zgoda! I mimo wszystko to ja je wolę z tą "dopałką" niż bez :)

Paweł,
to dużo tłumaczy :-)