Audiohobby.pl

Elektrostaty - wątek ogólny

Baele

  • 753 / 5326
  • Ekspert
13-12-2014, 09:55
Wiktor, dzięki za ten wpis, mam w tej chwili na głowie te złoto-czarne (Fatso, ja się Tobie do końca życia nie odwdzięczę), są napędzone jak torpeda, zastanawiam się czy 007A nie są od 007 mkI ciemniejsze, przy rewelacyjnym napędzie chciałoby się jedynie ciut mniej góry, aczkolwiek jest ona i tak najwyższych lotów.

W zanadrzu mam jeszcze inne planary. Słuchałem ich przez chwilę i się ich boję, mamy na forum Kolegę, który zrobił słuchawki grające i wyglądające lepiej niż wszystko co się aktualnie wypuszcza z fabryki.

Paweł,

żyjesz? :-)))

Paweł z Audiohobby.pl- Nie wyszedł a zaginął.
:-)

Pytanie tylko co go wciągnęło w inny wymiar?  ;-) Elektrostaty czy planary....

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
13-12-2014, 09:57
Wiktor, dzięki za ten wpis, mam w tej chwili na głowie te złoto-czarne (Fatso, ja się Tobie do końca życia nie odwdzięczę), są napędzone jak torpeda, zastanawiam się czy 007A nie są od 007 mkI ciemniejsze, przy rewelacyjnym napędzie chciałoby się jedynie ciut mniej góry, aczkolwiek jest ona i tak najwyższych lotów.

W zanadrzu mam jeszcze inne planary. Słuchałem ich przez chwilę i się ich boję, mamy na forum Kolegę, który zrobił słuchawki grające i wyglądające lepiej niż wszystko co się aktualnie wypuszcza z fabryki.

Paweł,

żyjesz? :-)))

Paweł z Audiohobby.pl- Nie wyszedł a zaginął.
:-)

Pytanie tylko co go wciągnęło w inny wymiar?  ;-) Elektrostaty czy planary....

Niedługo Ciebie Jarek będziemy tak szukać :-)

Baele

  • 753 / 5326
  • Ekspert
13-12-2014, 09:59
Wiktor, dzięki za ten wpis, mam w tej chwili na głowie te złoto-czarne (Fatso, ja się Tobie do końca życia nie odwdzięczę), są napędzone jak torpeda, zastanawiam się czy 007A nie są od 007 mkI ciemniejsze, przy rewelacyjnym napędzie chciałoby się jedynie ciut mniej góry, aczkolwiek jest ona i tak najwyższych lotów.

W zanadrzu mam jeszcze inne planary. Słuchałem ich przez chwilę i się ich boję, mamy na forum Kolegę, który zrobił słuchawki grające i wyglądające lepiej niż wszystko co się aktualnie wypuszcza z fabryki.

Paweł,

żyjesz? :-)))

Paweł z Audiohobby.pl- Nie wyszedł a zaginął.
:-)

Pytanie tylko co go wciągnęło w inny wymiar?  ;-) Elektrostaty czy planary....

Niedługo Ciebie Jarek będziemy tak szukać :-)

Tyż prowda Panoczku :-)
Pytanie tylko czy w wymiarze dynamicznym czy jednak elektrostatycznym :-)))

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
13-12-2014, 10:06
Wróciłem :)

Biurko mi się jeszcze nie zapadło więc trzymam się dzielnie :) Mam dzisiaj sporo roboty przed sobą, rysuje mi się w tej chwili kilka opcji systemu szytego na miarę, muszę się teraz osłuchać z SWS'ami. Staxy mam w miarę rozgryzione. Właściwie to one nie grają, pod nie się tylko klocki układa :)

PS Wiktor, czy mógłbyś przedstawić jak ma się ilość góry w 3 modelach: SR-007 / 007mk2 / 007A ? Będzie to dla mnie bardzo pomocne :)

Baele

  • 753 / 5326
  • Ekspert
13-12-2014, 10:30
Wróciłem :)

Biurko mi się jeszcze nie zapadło więc trzymam się dzielnie :) Mam dzisiaj sporo roboty przed sobą, rysuje mi się w tej chwili kilka opcji systemu szytego na miarę, muszę się teraz osłuchać z SWS'ami. Staxy mam w miarę rozgryzione. Właściwie to one nie grają, pod nie się tylko klocki układa :)

PS Wiktor, czy mógłbyś przedstawić jak ma się ilość góry w 3 modelach: SR-007 / 007mk2 / 007A ? Będzie to dla mnie bardzo pomocne :)

Paweł,
to ile tych Staxów tam masz teraz u siebie???????

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
13-12-2014, 10:47
Tylko 007 mkI. To jest ta sama seria co tamte Twoje byłe, a grają o 180st inaczej :)

Soundman

  • 775 / 4229
  • Ekspert
13-12-2014, 10:53
Na zdjęciu zapewne słynne przerobione Hifimany He-5LE?
Podobno grają już lepiej od LCD3...

Baele

  • 753 / 5326
  • Ekspert
13-12-2014, 10:55
Tylko 007 mkI. To jest ta sama seria co tamte Twoje byłe, a grają o 180st inaczej :)

no właśnie, to bardzo ciekawe...

4m

  • Gość
13-12-2014, 11:03
Stax naprawia 007mk1 wkładając im przetworniki 007mk2. Być może jedne z nich były kiedyś naprawiane.

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
13-12-2014, 11:08
Na zdjęciu zapewne słynne przerobione Hifimany He-5LE?
Podobno grają już lepiej od LCD3...

LCD3 słyszałem już chyba łącznie w kilkunastu systemach, do tych przerobionych HE5-LE nie mają podejścia. Nie ta liga moim skromnym zdaniem :) Podobnie jak Omegi, to jest rasowe planarne brzmienie (już łapię o co chodzi w tych zachwytach nad konstrukcją planarną :) ).

Grają inaczej niż Stax, są bardziej zdystansowane nie tracąc przy tym na detaliczności. Stax jedzie górną średnicą i niesamowitą szybkością, prototypy SWS natomiast dorzucają więcej dolnej średnicy i idą dalej w przestrzeń.

Jarek - SRM-007tII, który je teraz pędzi nie ma nic wspólnego z oryginałem, który na końcu skali ledwo te Omegi podszarpuje. Wcale się nie dziwię dlaczego one tak się zmieniają na LST gdzie dostają rasowe wzmocnienie z końcówki kolumnowej. Podobnie było z Karolem, który zrobił podwójną amplifikację i dopiero wtedy dźwięk "załapał" :)

-Pawel-

  • 4739 / 5710
  • Ekspert
13-12-2014, 11:08
Stax naprawia 007mk1 wkładając im przetworniki 007mk2. Być może jedne z nich były kiedyś naprawiane.

No way, ten egzemplarz był jeszcze niedawno częścią kolekcji Wiktora, nie przeszłoby :)

4m

  • Gość
13-12-2014, 12:14
No tak - tym kontekście (inne źródło i wzmocnienie) to każde słuchawki mogą zagrać o 180 stopni inaczej. Nawet ta sama jedna para. Tyle, że to nie słuchawki (byłe Baele) grają o 180 stopni inaczej :)

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
13-12-2014, 13:51
Fatso
Jak mają się przerobione HE-5LE do HE-6 ?
Bo te drugie "technicznie" brzmienie biorąc są dla mnie lepsze od LCD3
« Ostatnia zmiana: 13-12-2014, 13:54 wysłana przez brodacz »

Fatso

  • 290 / 4226
  • Zaawansowany użytkownik
13-12-2014, 15:47
Fatso
Jak mają się przerobione HE-5LE do HE-6 ?
Bo te drugie "technicznie" brzmienie biorąc są dla mnie lepsze od LCD3
Dla mnie HE-6 są świetne, ale brakowało im życia. Poza tym, miały jednak czasem próby sybilizacji. I w tych kontekstach jest na pewno lepiej. Przy okazji wyszła też lepsza scena i odwzorowania instrumentów, typu fortepian czy skrzypce (tych "drewnianych"). Ale lepiej mnie nie słuchać, bo mogę pleść. Raczej posłuchać słuchawek, one bronią się same.

To co powyżej napisałem to moje zdanie na dzień w którym je wygłosiłem. Dzisiaj mogę mieć już inne przekonania, zgodnie z zasadą, że tylko krowa się nie myli. I nie możesz mieć o to do mnie, drogi użytkowniku, pretensji. Jeśli zaś zawiodłeś się na moim braku stałości w przekonaniach, to trudno.

SlawekR

  • 173 / 4836
  • Aktywny użytkownik
13-12-2014, 16:01
Na zdjęciu zapewne słynne przerobione Hifimany He-5LE?
Podobno grają już lepiej od LCD3...

Tego pewnie nikt nie będzie w stanie powiedzieć bo i skąd, musiałby jednocześnie mieć możliwość posłuchania jednych i drugich. A na takie szczęście to ciężko liczyć, znaczy prawie ciężko...  :)

A tak poważnie, to moim zdaniem, zaznaczam moim własnym zdaniem, one grają zasadniczo różnie i bardzo ciężko je porównywać. Zważywszy, że całkowicie odmiennie reagują na tor towarzyszący. Te przerobione 5Le potrzebują elektrowni atomowej. I wtedy zaczynają grać praktycznie jak rasowe Staxy, przy czym mam na myśli same pozytywne cechy elektrostatycznego grania. Ale naprawdę trzeba im elektrowni.

LCD-3 z kolei również rozwijają skrzydła jak są dobrze napędzone. Aczkolwiek odbywa się to w inny sposób. LCD-3 zaczynają grać równo, bez dominującego basu. Ogólny przekaz zaczyna być spójny, ale jednak nigdy nie aż tak subtelny na górze jak rasowe elektrostaty. Przerobione 5LE jak nie są napędzone, to ledwie plumkają gdzieś w oddali. Za to jak dostaną prądu, to zaczyna się spektakl na poziomie elektrostatycznym wręcz. I to na bardzo wysokim poziomie elektrostatycznym. Co do porównań z 007 to się nie wypowiem, bo nie słuchałem akurat.

Tak bym to widział i tak różnice odbierałem pomiędzy oboma parami orto słuchawek.
« Ostatnia zmiana: 13-12-2014, 16:07 wysłana przez SlawekR »