Audiohobby.pl

Elektrostaty - wątek ogólny

wiktor

  • 2503 / 6105
  • Moderator Działu Słuchawki
07-12-2014, 13:17


Wiktor a jakiego kabla głośnikowego Ty używasz?


No to zaraz polecą audiofilskie gromy... za dwa odcinki po 4,5 metra zapłaciłem 67,95 €. Jest to miedziany przewód 4 mm kw. Niestety, moje ulubione Fadel Art Coherence są za krótkie.

mirek10

  • 1221 / 4605
  • Ekspert
07-12-2014, 14:08
Wiktor-cena tych przewodow nie zabardzo audiofilska, ale moga grac lepiej niz te drogie i te audiofilskie i tak kiedys widzialem jak w slepym odsluchu wielokrotnie druty wygraly ze znanymi drogimi kablami glosnikowymi.

mirek10

  • 1221 / 4605
  • Ekspert
07-12-2014, 15:05
Ductus-napisz ktorego dokladnie masz Octave?jaki symbol i na jakie lampy?
Czy to jest Octave 70Line/FB kosztujacy 3900eur?

ductus

  • 1247 / 5050
  • Ekspert
07-12-2014, 21:37
Dziękuję Wiktorze za wyważone przemyślenia. Jak zawsze na najwyższym poziomie. Musimy przyjąć, że porównywałeś legendarne, dedykowane wzmacniacze lampowe ze znakomitym A-46, jednakże tranzystorem, który z zasady musi inaczej brzmieć jak lampa. I to wszystko wielka prawda, co piszesz na temat brzmienia.
LST jest kameleonem - co odkrywam coraz bardziej, słuchając Staxa z różnymi wzmacniaczami. Jak to dobrze, że jest w czym wybierać na rynku...
Mirku, ładnie to napisałeś i sądzę, że Cary gra bardzo ciekawie. Wiele osób zachwyca się tym brzmieniem.
O moim nowym nabytku Octave RE 280 mk2 pisałem parę stron wcześniej. 
Podłączyłem też starą lambdę Signature. Co za głęboki bas! Co za niesamowicie naturalne, sugestywne brzmienie średnicy i sopranów. W moim torze 009 dostał w staruszkach niezłą konkurencję.

wiktor

  • 2503 / 6105
  • Moderator Działu Słuchawki
08-12-2014, 23:04
Stefanie,

z jakiego materiału są wykonane kable głośnikowe, którymi podłączasz LST?

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
09-12-2014, 07:40
Zafascynowany brzmieniem Cary300/LST wybrałem właśnie to rozwiązanie...to już pisałem ,pisałem również ,że jeszcze będę szukał czegoś lampami aby dopasować brzmienie całkowicie do siebie.
Jak słuchałem sobie tego i Eurydyki w brzmieniu Cary/LST brakowało mi ciepełka,klimatu a trochę przeszkadzała rozjaśniona i zapiszczała czasami góra.
Słysząc to jednak nie zwątpiłem i pomimo to wybrałem właśnie ten zestaw gdyż od razu słychać było jego ogromny potencjał a te wady- wiedziałem ,że lampami mogę to zmienić bo sobie myśle że to musi być jakieś niewpasowanie gdyż Cary tak nie gra.Porównywałem go już z wieloma wzmakami i nawet przy Accuphase czarował średnicą,głebią,ciepłem i klimatem.Mówie sobie-albo coś jest nie tak albo LST coś mi tu wnosi i rozjaśnia i wysusza tą góre,Cary 300 tak nie gra.

Sprawę odłożyłem na następny rok.

Żeby poznać to co teraz mam,ten nowy system zasilania elektrostatów muszę dokonać jeszcze kilka porównań myślę sobie więc dzwonie do Roberta.Wpadaj ze swoim SLi80 mam już LST i coś jest na rzeczy.Robert zapytał tylko co jeszcze wziąć ( jak bym mu powiedział to by nawet pół chałupy przyniósł :-) ).Weź może jakiś kabel głośnikowy bo ten mój do porównań się nie nadaje bo nie jest zarobiony i przepinanie tych gołych drutów tylko będzie nas wkurzać mówię.
Robert wpadł z Carym 80 i zabrał swoje mega głośnikowce,cważą chyba ze dwie tony :-).Były to : Purist Audio Designe Venustas oraz Straight Wire Crescendo 2.
Podłączyliśmy SLI80 niech się grzeje,rzuciłem jeszcze ostatni raz uchem na mojego Audioquest Type 8 i podłączyłem Straight Wire bez większych oczekiwań głównie aby było wygodniej przepinać wzmaki.
Właczam płytę a tu jak pięknie to zagrało,jaka piękna góra,jaka głębia i ciepełko i magia.Bas też uległ znacznemu polepszeniu.Pokiwałem tylko znacząco głową -no ,teraz słyszę CAD 300SI takiego jakiego znam,takiego jakiego pokochałem.
To co miałem "naprawiać"za pomocą lamp zniknęło jak za pomocą czarodziejskiej różdzki.Ale radość ,a co z piekne brzmienie.Podpieliśmy Purist Audio i znowu pięknie gra.Trochę inaczej niż Straight Wire ,bardziej szczegółowo ale nie tak ciepło ale nie ma śladu po tym jazgocie Audioquest Type 8 który przy nich tak właśnie brzmi kładąc nacisk na poerwszy plan wyostrzając go i wysuszając.
Wracam na Type 8 aby się upownić i nie mam najmniejszych wątpliwości przy tamtych nie gra wogóle.

Ok,SLI80 sie już rozgrzał więc wpinamy LST do niego.Osłupiałem i za głowę się złapałem.Co za brzmienie,jaka energia,jaka barwa żywa.Jaka werwa i chęć do grania.Tu nie był niedopowiedzeń i czarowań,po prostu super.
Nutki wręcz chciały wyskoczyć mi z pokoju i pokazać się całemu światu,patrzcie jakie jesteś piękne jakie kolorowe i możemy wszystko.Prężyły pierś i grały jak młody Bóg :-).

Cary 300 zagrał inaczej,dostojniej i pełniej.Głebiej,cieplej i z wieloplanowościąmi,bardziej trójwymiarową sceną i bardziej uwodzicielsko.
On to spacer pieknym jeśiennym popołudniem po parku,nakłania do refleksji i zadumy a klorystyka koi zachwyca i czaruje,uspokaja,wycisza i relaksuje.
SLI80 to spacer po tym samym parku lecz w letnie południe.Wszystko takie piękne i kolorowe aby biegać i cieszyć się naturą i jej barwnymi.

Cary trzysta choć mniejszy to on jest starszym i bardziej doświadczonym bratem i to słychać.
SLI to młody piękny człowiek,zachwyca swą sprawnościa i wyglądem od pierwszego wejrzenia.
CAD to dojrzały człowiek którego piękno żeby dostrzec trzeba usiąść i zasłuchać w jego opowieści której SLI jeszcze nie zna.To jak moi dziadkowie gdy przyjeżdzalismy na wieś na wakacje.Nie chciałem za bardzo z nimi siedzieć bo na dworzu trzeba było w piłe grać z kuzynami i po lesie i polu biegać.Lecz wieczorem przy kolacji tak pięknie opowiadali o dawnych czasach że zasłuchany aż buzie otwierałem.Wydawało mi się wtedy że Babcia wie wszystko i na wszystko ma radę.Taki jest właśnie Cary 300 dostojny i dojrzały chciałoby się powiedzieć ,że kiedyś był tym młodym SLI80.
I pomyśleć ,że odblokowały to kable głośnikowe Roberta.

Żaden wzmacniacz Staxa nie może marzyć nawet o taki brzmieniu.Pomimo swych róznych brzmień wzmacniacze te dają brzmieć elektrostatom wybitnie,nie są to już tylko słuchawki do poduszki.


« Ostatnia zmiana: 09-12-2014, 08:19 wysłana przez brodacz »

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
09-12-2014, 07:49
Odpowiedziałem sobie tym spotkaniem na kilka pytań.

Czy system taki jest czuły na kable głośnikowe i czy one coś mogą zmienić?
Mogą zmienić ogrom i są podstawą.Problem tylko ,że kable Roberta są bardzo drogie ale sobie na taki uzbieram w przyszłym roku bo nie wyobrażam sobie słuchania na Type 8,on blokuje prawdziwą twarz wzmacniacza.

Czy różne wzmacniacze grają róznie przez LST?
Grają bardzo róznie i można teraz kreować brzmienie swoich elektrostatów jak nigdy dotąd.To poziom zupełnie inny niż wzmacniacze Staxa,nieporównywalny.

Czy 40W z lampy w klasie A jest odpowiedniejsze dla elektrostatów jak 15W z lampy w klasie A?
Tego do końca nie wiem,może ten blask z SLI 80 był spowodowany jego mocą a nie sposobem grania tego nie wiem,wiem jednak ,że 15W Caryego 300 nie ma się czego wstydzić i można używać go z jak najwiekszym powodzeniem.

ps.Robert nawet herbaty nie dostał o którą prosił taki byłem w szoku i nie mogłem się oderwać od słuchania przez te jego kable :-)
« Ostatnia zmiana: 09-12-2014, 08:12 wysłana przez brodacz »

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
09-12-2014, 07:57
.

4m

  • Gość
09-12-2014, 08:03
Ta płyta Dżemu dobrze nawiązuje do wpisu, hehe :)

Karol

  • 2030 / 4535
  • Ekspert
09-12-2014, 08:48
Brodacz, piękna relacja. :)
Też mi się wydaje niezwykle istotnym, żeby tak dobrać sprzęt, by w czasie słuchania nie myśleć, co tu jest źle, co poprawić.
Aby można było się skupić, tylko i wyłącznie na muzyce.
Jeżeli słuchana muzyka, jest w stanie wyzwolić takie emocje i przywrócić dawne może już zapomniane klimaty...
To czego chcieć więcej? Właśnie o to, m.in. chodzi! :)
Też pomyślałem w pewnym momencie, czy nie za dużo dżemu, (czyt. słodzenia), w tej opowieści.
Ale pamiętam swoją reakcję gdy usłyszałem, moje SR-007MK1 na "dopingu".
W pełni kolegę rozumiem. Takie granie wprowadza, w lekki stan euforii.
Przemek, jeśli u Ciebie jest jeszcze lepiej, to przed włączeniem muzyki, koniecznie zamykaj okna. :-)
Dzięki za relację i pozdrów Roberta. :)
Ma duży udział w tym, co razem doświadczyliście i w rozwiązaniu problemu z niesatysfakcjonującym "zgraniem się", duetu Cary-->LST

« Ostatnia zmiana: 09-12-2014, 08:54 wysłana przez Karol »

mirek10

  • 1221 / 4605
  • Ekspert
09-12-2014, 08:57
Brodacz-super! super! ile czasu zaoszczedze dzieki tobie,podpowiadasz jak i czym to wszystko podlaczyc, aby najlepiej gralo,co do Carego 300B to wszystkie twoje zachwyty sie potwierdzaja,wyjatkowo pieknie grajacy wzm z wszystkimi sluchawkami,taki wzmacniacz marzenie,zawsze wszystkim mowilem, ale ten Mirek stary i co on tam juz slyszy?
Slyszy wszystko,po wystawie AS w Warszawie napisalem pierwszy,najlepszy pokoj wystawy czyli najbardziej muzykalny,czar i miod na uszy to pokoj Pana Sikory gdzie graly kolumny Goodmansy z pieknymi gramofonami Sikory i wzm lampowym z 1995r wszystko wykonane przez Sikore od kolumn,gramofonow i wzmacniacza.
Pisalem o tym, ze to dla mnie pokoj wystawy,kazdy czytal i nic,co ten Mirek pisze,ale pare dni pozniej wysypalo sie pare recenzji i to na zachodzie i okazalo sie ze nie jestem gluchy,szok prawda!
http://www.6moons.com/industryfeatures/poland2014/audio.allmet.png
http://www.6moons.com/industryfeatures/poland2014/audio.allmet2.png
http://www.6moons.com/industryfeatures/poland2014/4.html

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
09-12-2014, 09:23
Też pomyślałem w pewnym momencie, czy nie za dużo dżemu, (czyt. słodzenia), w tej opowieści.


No dobra ,trochę poleciałem (i w przenośni i dosłownie) :-)
Ale jak tu przekazać takie piękne brzmienie przecież nie napisze tylko ,że jest ładne :-)

Ged

  • 1723 / 6107
  • Ekspert
09-12-2014, 10:45
Wiktor
Czy porównywałeś LST-Accu z firmowymi wzmacniaczami Staxa (poza T2) ?

Baele

  • 753 / 5326
  • Ekspert
09-12-2014, 11:14
Też pomyślałem w pewnym momencie, czy nie za dużo dżemu, (czyt. słodzenia), w tej opowieści.


No dobra ,trochę poleciałem (i w przenośni i dosłownie) :-)
Ale jak tu przekazać takie piękne brzmienie przecież nie napisze tylko ,że jest ładne :-)

Musze przyznac, ze nieco sie pogubilem w tej ciekawej relacji i raczej odnioslem wrazenie, ze Cary 300 zamulil dzwiek w stosunku do SLI80.

Na jakich sluchawkach dokonywales odsluchu i jakbys to odniosl do Eurydyki?

brodacz

  • 1780 / 4040
  • Ekspert
09-12-2014, 11:35
Też pomyślałem w pewnym momencie, czy nie za dużo dżemu, (czyt. słodzenia), w tej opowieści.


No dobra ,trochę poleciałem (i w przenośni i dosłownie) :-)
Ale jak tu przekazać takie piękne brzmienie przecież nie napisze tylko ,że jest ładne :-)

Musze przyznac, ze nieco sie pogubilem w tej ciekawej relacji i raczej odnioslem wrazenie, ze Cary 300 zamulil dzwiek w stosunku do SLI80.

Na jakich sluchawkach dokonywales odsluchu i jakbys to odniosl do Eurydyki?

Oj kurcze to może przesdziłem z tym opisem.
Nie ma żadnej nawet najmniejszej mowy o zamuleniu w przypadku Cary300/LST.Takiej werwy nie znajdziesz we wzmacniaczach Staxa.
Chciałem tylko przekazać jak najbardziej różnice między 300 a 80 dlatego posunąłem się do tak "extremalnych" porównań.

009 z SLI80 to bestie nie do okiełznania z basem jak z HE-6.
009 z CAD300 do 009 z SLI80 to jak lampa do tranzystora.Czy lampa zamula?Sam wiesz najlepiej Jarku że to nie prawda.

MK1 z SLI80/LST to będzie ogromny konkurent dla 009.
Tak ich scena i klimat i do tego dodać to granie SLI które opisałem.
Aż strach pomyśleć.


Porównania dokonywałem na 009.

Wolę każdego z Carych podłączonych do LST ( ale z kablami Roberta) nad każdy inny wzmacniacz jaki słuchałem.Nie mówię tu o T2 czy Orfeuszu bo ich nie porównywałem nigdy tylko słuchałem u Wiktora.