Audiohobby.pl

Elektrostaty - wątek ogólny

brodacz

  • 1780 / 3829
  • Ekspert
25-11-2014, 19:57
Grałem głównie na 009 lecz na trochę załączyłem też Orfiego ,niech też ma a co mu będę żałował :-).

Jeśli byłby jakiś spragniony elektrostatycznego ampa to oddam Eurydykę w dobre ręce.

-Pawel-

  • 4724 / 5499
  • Ekspert
25-11-2014, 20:00
Jeśli jest lepsza od 007t to zastanowię się ;P

wiktor

  • 2503 / 5894
  • Moderator Działu Słuchawki
25-11-2014, 20:35
Grałem głównie na 009 lecz na trochę załączyłem też Orfiego ,niech też ma a co mu będę żałował :-).

Jeśli byłby jakiś spragniony elektrostatycznego ampa to oddam Eurydykę w dobre ręce.



Przemku,

aż tak dobrze?

Cortazar

  • 50 / 3444
  • Użytkownik
25-11-2014, 21:04
Tak wlasnie myslalem, ze lampa sie dobrze z 009-tka ''spasuje''. Wypelnienie srednicy, lekkie zlagodzenie gory  miecho w basie i dobra przestrzen - tak wygladalby idealny partner dla staxow. Dobra lampa spelnia wiekszosc tych zalozen.
Jestem bardzo ciekawy jak moj kondo souga zagra przez LST z 9-tkami. Mialem obawy dotyczace stosunkowo niskiej  mocy tego wzmacniacza (10 W), wiec opis Brodacza bardzo mnie cieszy.
Mysle ze za jakies 2-3 tyg. bede mial mojego LST i nie omieszkam sie opisac wrazen na forum.

lok

  • 432 / 5897
  • Zaawansowany użytkownik
25-11-2014, 23:21
Cortazar a czy możesz opisać główne różnice miedzy wzmacniaczami. Kondo, sun audio i nowy Eddie na lampach 45. Czy te lampy maja wystarczająca moc.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Cortazar

  • 50 / 3444
  • Użytkownik
26-11-2014, 11:32
Sun audio juz dawno sprzedany, kondo stoi aktualnie w szafie a eddie current jeszcze nie wygrzany (rowniez lampy 445 sa nowe), wiec o porownanie leb w leb trudno ale sprobuje pomimo tego opisac roznice.
Sun audio (lampy sophia elec.) piekny typowo lampowy dzwiek z lamp 300 B, troche powiekszona/uwypuklona srednica czysta gora, bas odrobine nadmuchany i spowolniony.
Kondo souga lekko ocieplony dzwiek, zlagdzony atak. Gora zlocista, bas troche lepszy niz z 300B, a srednica z ta legendarna szczypta magii. Do klasyki i jazzu akustycznego jak znalazl.
''Problem'' z w.w. wzmacniaczami sluchanymi przez hifimana jest lekki brum (w zaleznosci od wydajnosci sluchawek mniej luba bardziej slyszalny) w sumie mysle ze rozwiazanie tylko dla malo wydajnych ortostatow. aczkolwiek lepsze niz zwykle wzmaki lampowe za powiedzmy 1-2 tys euro (bryston, cavalli audio LiAu).
No i moj nowy nabytekeddie current 445. Trudny porod, wiem ze testowano sporo transform. wyjsciowych zanim znaleziono ten odpowiedni, DHT, zewnetrzne zasilanie na  sterowane lampami. Wyglada jak kupa a gra jak zloto ;-). 2 podstawowe roznice do w.w. wzmakow to zupelny brak brumu cza przydzwieku, totalna cisza, sporo krotsza sciezka niz hifiman (rezystory) + kabel glosnikowy. Bonus w mozliwosci napedzenia kolumn (2 odprowadzenia z transformatorow bezp. do sluchawek albo do kolumn).
To tyle teorii, w praktyce oznacza to niesamowita przejrzytosc wzmacniacza. Brak typowego lampowego ciepla, za to cala masa detali i naturalnosc dzwieku, w porownaniu do transformatora zupelny brak ostrosci no i wysmienita scene stereo.
Pierwsze wrazenie z abyssami - hmm nic szczegolnego, nic co by mi kapcie sciagnelo, ale im dluzej sie slucha tym wiecej docenia sie taki rodzaj prezentacji, gdzie po prostu wszystko slychac. To taki drut ze wzmocnieniem.
To tak z lampami eml solid plate i  6C45pi sterujacymi. Z tego co pisza kolesie na headfi.org jest spora mozliwosc modyfikowania charakteru dzwieku poprzez ''tube rolling''.
Pozdrawiam

ductus

  • 1247 / 4839
  • Ekspert
26-11-2014, 12:31
Opowiastkę o LST chyba muszę zacząć od wyjaśnienia nowoczytającym i niechcącym przeczesywać wątek, co to jest i czym to się "je".
Otóż jest to adapter (a nie wzmacniacz) - urządzenie przetwarzające sygnał dowolnego konwencjonalnego wzmacniacza akustycznego do potrzeb elektrostatów, jak też dostarczające im prąd polaryzacji, wytwarzający pole elektrostatyczne na membranie produkującej dźwięk. (Uff, co za definicja...).
Adapter LST w swojej funkcji podobny do projektów Ciuffollego, adaptera LRT czy produktu WEE firmy WOO, odbiega od nich znacznie swoją highendową konstrukcją. Jednakże, podłączane wzmacniacze muszą spełniać parę warunków. Nie istotne jest, czy dysponujemy integrą, czy przedwzmacniaczem z końcówką mocy. Ważne są: Wystarczająca moc (lampowe od 2 x 40W/4 ohm(?), tranzystorowe odpowiednio od ok. 50W, najlepiej w class A), szybkość impulsu, stabilność pracy przy zejściach impendancji w kierunku 2 ohm i duże rezerwy prądowe.
Każdy szczegół w LST został zaplanowany pod kątem "nieprzeszkadzania" sygnałowi dostarczanemu przez wzmacniacz.

LST jest swoistym Upgrade LRT nadal robionym przez Petera w Niemczech. Idea Upgrade powstała u mnie, kiedy stwierdziłem, że LRT nie jest optymalny, że można lepiej. Do współpracy poprosiłem młodego zdolnego elektronika z Uniwersytetu Technicznego w Berlinie, aby wspólnie zastanowić się, co można. Zaczęliśmy od schematu i layoutu pcb... Tak nauczyłem się programu Eagle i wiele więcej. Ale co będę się rozpisywał...

A więc dalej: Od strony input podpinamy kable głośnikowe od wzmacniacza; output to gniazdo elektrostatów.
Stosować można różne transformatory sygnału, dopasowanie ich parametrów i jakość stanowią o tym, czy dźwięk jest podawany słuchawkom bez słyszalnego "skrzywienia" / pogorszenia. A jak tak się czyta tutaj, to czasami pojawiają się mity na ten temat.
Jeżeli ktoś będzie mówił o praktycznym "pogarszaniu" dźwięku przez Lundahle, to nie będzie to daleko od wypowiedzi, kiedy ktoś inny twierdzi, że kable "ulepszyły" mu dźwięk... Te Lundahle są trafami końcowymi stosowanymi w highendowych wzmacniaczach lampowych. A więc równie dobrze mogliby malkontenci powiedzieć, że Lundahle pogarszają granie wzmacniaczy-lampowców... Hehe. Co najwyżej można upierać się, że dodatkowe transformatory, ogólnie mówiąc, zmieniają (teoretycznie) dźwięk. Ale jest to być może słyszalne z przeciętnymi trafami - w Lundahlach jest to marginalna historia, którą możemy spokojnie pominąć.

Sam nie jestem jeszcze pewien co do liczb, ale: "...Moc wzmaka: 15W na kanał w lampie a w tranzystorze - to dwie pary butów. Jednak: Po co warto mieć większą moc? Bo elektrostaty mają piekielną szybkość w zapotrzebowaniu mocy impulsowej! To jest potwierdzone na head-fi nie tylko przez Spritzera. W tysięcznych sekundy potrzebują np. 50 - 60W żeby dodać... blasku i dynamiki sopranom! Tak, to są soprany, a nie bas, które najbardziej potrzebują power wzmacniacza...
DLATEGO starsze omegi 007 były matowe i stosunkowo ciemne ze wzmacniaczami Staxa, bo jako trudne nie dostawały tego, co zapotrzebowały. Ten problem próbuje się rozgryźć w Stanach budując BHSE czy WOO Audio WES. W WES jest "1300 volts peak-peak voltage swing", a takie impulsowe napięcie konwertowane na Lundahlach można uzyskać z konwencjonalnego wzmaka jedynie wtedy, kiedy ma on duże rezerwy mocy.
LST na stosowanych dużych trafach Lundahla może spokojnie przerabiać i 1500V. Tyle, że wzmacniacz musi mu to podać...".
Jaki upgrade w LST w stosunku do obecnych LRT Petera? - zapytacie. Proszę bardzo:

1. Chassis z wytrawianej kwasem, sztywnej 3-milimetrowej martenowskiej stali zamiast dotychczasowego miękkiego cienkiego aluminium spodu. Mocowanie ścianek 8 zamiast 4 śrubami.
2. Dokładne do 0,1 mm, docelowe, przemyślane pod kątem powiązań i wzajemnych wpływów elementów naborowania w chassis pod mocowanie elektroniki i traf sygnałowych.
3. Metalowy ceownik z polami MU-metalu przed każdym z traf Lundahla.
4. Nóżki chassis lepiej amortyzujące wstrząsy.
5. Gumowe amortyzatory separujące trafa Lundahla od chassis.
6. Gumowe amortyzatory trafa sieciowego.
7. Płytka pcb z elektroniką sterującą i zasilaniem BIAS, prądu polaryzacji Staxa pro - na nowo zaplanowana, z lepiej odseparowanymi tymi zespołami między sobą i odpowiednim odstępem od przekaźników sygnału.
8. Zastosowanie doskonałych jakościowo przekaźników (relais), zapewnienie wysokiej stabilizacji ich pracy przy długich sesjach odsłuchu. Zastosowanie znakomitych kondensatorów tantalowych w elektronice sterującej.
9. Możliwość precyzyjnego regulowania opóźnienia na przekaźnikach oraz jasności LED włącznika i kontrolki przekaźników. 
10. Dokładne dopasowanie wartości Z-diod stanowiących o napięciu BIAS.
11. Zintegrowany GND Loop Lifter przed połączeniem elektroniki i Lundahli z masą/uziemieniem. 
12. Okablowanie dróg sygnału po eksperymentach z różnymi rodzajami kabli i odsłuchu porównawczym
13. Zmienione docelowe prowadzenie wewnętrznego okablowania.
14. Lutowania z dodatkiem srebra.
15. Usunięcie ograniczników warystorowych z drogi sygnału
16. Przy montażu teflonowych gniazd Justina (USA) naborowany otwór w panelu obecnych LRT jest z powodu wąskiego mocowania od wewnątrz tych gniazd za mały i wtyczka kabla słuchawek wchodzi pinami jedynie do połowy. W LST rozwiązanie problemu - obecnie 100% kontakt wtyczki z gniazdem.
17. W wersjach z dodatkowym gniazdem Orfeusza - dodatkowa płytka pcb do niezależnego BIAS 500V.
18. Wszystkie kable sygnału o zoptymalizowanej jednakowej długości.
19. Zalany żywicą transformator sieciowy w metalowej obudowie, robiony pod indywidualne zamówienie. Lepiej dopasowane wartości napięciowe i prądowe na sekundarnych odczepach.
20. Dopasowanie wartości bezpiecznika sieciowego.
I jeszcze parę detali...

Modyf.: Literówki
« Ostatnia zmiana: 26-11-2014, 13:03 wysłana przez ductus »

mirek10

  • 1212 / 4394
  • Ekspert
26-11-2014, 16:24
Najwazniejsz,e ile kosztuje LTS ????

ductus

  • 1247 / 4839
  • Ekspert
26-11-2014, 18:27
Najwazniejsz,e ile kosztuje LTS ????
LTS? Mirku, ja tego naprawdę nie wiem. :)

Ged

  • 1715 / 5896
  • Ekspert
26-11-2014, 18:33
Ductus
Dziękuję za Twój opis. Brzmi to bardzo profesjonalnie. Na zdjęciu u Wiktora widzę kolor srebrny. Możliwe są inne kolory ? Nie wierzę, że Wiktor nie zapytał czy istnieje szansa na zrobienie czegoś a la Accuphase ?
Gratuluję projektu :)

ductus

  • 1247 / 4839
  • Ekspert
26-11-2014, 18:47
Dziękuję Włodku. Jest jeszcze kolor czarny - standardowo jako alternatywa. Wiktor ma inny jeszcze projekt co do obudowy. Ale taką opcję w złotym proponuję również, z tym, że jest to wiązane z extra kosztem.

Wyjaśnienie dla Mirka i innych:
L S T  to w rozszerzeniu: Lundahl - Stax - Transformer.

Buduję obecnie trzy typy LST:
1. LST S - to mniejsza ekonomiczna wersja na małych Lundahlach, ale z całą technologią większego LST.
2. LST TS - to model bazowy na dużych Lundahlach.
3. LST TS-S - to rozszerzona wersja TS z dodatkowym BIAS i gniazdem do Orfeusza.

wiktor

  • 2503 / 5894
  • Moderator Działu Słuchawki
26-11-2014, 20:16
Najwazniejsz,e ile kosztuje LTS ????


Przy cenie dwóch transformatorów amorficznych Lundahla LL9202AM 841,61 Euro (tyle zapłaciłem bezpośrednio u Pana Pera Lundahla) oraz kosztach indywidualnej obudowy, terminali głośnikowych, trafa zasilającego, przekaźników, płytki BIAS i wielu innych elementów, cena jest naprawdę fair. 

Daleki jestem od zakamuflowanego naganiania, przemycania reklamy urządzenia Ductusa, etc. Wiem, że Stefan by tego nie chciał, a i mnie takie gierki są obce. Ten produkt sam się obroni, ba!, nawet każe na siebie dłuuugo czekać.






4m

  • Gość
26-11-2014, 20:29
Brodacz, żyjesz? :)

-Pawel-

  • 4724 / 5499
  • Ekspert
26-11-2014, 21:04
Przemek ledwo kontaktuje po takich wrażeniach ;D

mirek10

  • 1212 / 4394
  • Ekspert
26-11-2014, 21:15
Oczywiscie ile kosztuje LST ?przepraszam za maly blad,moze jak teraz widze ze Ductus podal ze sa trzy wersje, to prosze o cene wszystkich jak mozna.