Audiohobby.pl

Elektrostaty - wątek ogólny

wiktor

  • 2503 / 6109
  • Moderator Działu Słuchawki
12-02-2011, 21:02
Według mnie najbardziej udanym modelem Staxa była ta pierwsza z pierwszych Omeg, czyli SR-Omega. Łączy w sobie  najlepsze cechy innych słuchawek, może nieco ustępuje w basie nowszym modelom Omega, ale i tak jest wyjątkowa. Nie wiem czy Koledzy i Ty Stefanie mieliście okazję posłuchać SR-Omega? Czekam aż ktoś mną potrząśnie i powie - "głupoty opowiadasz".  Póki co, niech zostanie tak, jak jest.

:)

Krzysztof_M

  • 1552 / 5501
  • Ekspert
12-02-2011, 23:16
Ductus - świetna recenzja i porównanie słuchawek. Dobrze się czyta.
Mam cichy plan wejścia w elektrostaty. Stopniowy, polegający na wejściu w posiadanie właśnie 507 i dowolnego taniego wzmacniacza, który je napędzi. Docelowy wzmacniacz dopiero później dokupić. W całości taki zakup by mnie jednak mógł doprowadzić do rozwodu ;-)
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Arek_50

  • 1130 / 6112
  • Ekspert
12-02-2011, 23:29
..jak lubisz sie polozyc podczas sluchania to...zapomnij o elektrostatach....

Krzysztof_M

  • 1552 / 5501
  • Ekspert
12-02-2011, 23:42
Mam Ergo AMT - nic bardziej nie wymaga poświęcenia jeśli chodzi o pozycję ciała i trzymanie głowy podczas słuchania muzyki :-)
Rozdzielam wyraźnie słuchanie i spanie więc to nie problem :-)
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Sim1

  • 1829 / 6073
  • Ekspert
13-02-2011, 02:01
SR-001(3) załatwiają sprawę słuchania w łóżku, jeśli już ktoś koniecznie musi, nie widzę problemu.

ductus

  • 1247 / 5054
  • Ekspert
13-02-2011, 09:23
>> wiktor, 2011-02-12 21:02:56
Nie słyszałem jeszcze pierwotnej omegi, rzeczywiście opowiada się o niej cuda. Mam nadzieję, że kiedyś posłucham, może nawet Twoją (masz je dwie?). Podobno zamiarem twórców było uzyskanie jak najbardziej szerokiego i głębokiego spektrum sceny przy całej naturalności dźwięku. W sigmie przyświecał ten cel również, tylko nie było już ambicji włożyć w projekt i produkcję tych tak wielkich pieniędzy, co zrobiono przy omedze. Koszt produkcji i cena końcowa często przesądzają o sukcesie finansowym produktu, niekoniecznie tylko jego jakość, jeśli koszta nieopłacalne. W tym względzie 007 I i II są więc (bardzo przyjemnym) kompromisem.
@Krzysztof_M: 507, czy jego mniej luksusowa odmiana 407, będzie zdecydowanie sukcesem staxa też na rynku europejskim. Nie znamy jeszcze cen, ale ta japońska za 507 jest chyba do zapłacenia (ok. 700 EUR ze wszystkim). Problem, że jen stoi teraz wysoko i do dolara i do euro. Mimo to, naprawdę warto.

Krzysztof_M

  • 1552 / 5501
  • Ekspert
13-02-2011, 12:25
Z tego co wyczytałem to jest jedna pewna różnic amiędzy 407 a 507 - konstrukcja mechaniczna pałąka.
Natomiast co do przetworników to już żadnej oficjalnej informacji o różnicach nie zauważyłem.
Jedni twierdzą, że przetworniki są takie same, a inni, że 507 ma lepsze.
A co Wy o tym sądzicie?

I nie widzę krytyki mojej koncepcji na tzw. pierwszy krok czyli SR-507 plus najtańszy wzmak Staxa. Czy to znaczy, że mój pomysł ma naprawdę "ręce i nogi" według Was?
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Sim1

  • 1829 / 6073
  • Ekspert
13-02-2011, 13:30
Krzysztof, ja jestem przeciwnikiem odradzania zakupu lepszych słuchawek + gorszy wzmak. Sam tak robiłem... miałem SR-001 i dorobiłem sobie przejściówkę z tego małego przenośnego wzmacniacza po zakupie SR-303, dopiero po ok 4 miesiącach udało mi się trafić wzmacniacz.
Jeśli najtańszy wzmacniacz nie jest gorszy od SRM-001 to na pewno słuchanie na czymś takim pozwala czerpać radość i przyjemność z muzyki. Być może jeszcze tańszą a lepszą opcją jest energizer typu SRD-7 (byleby miał wyjście na pro bias), jeśli masz jakąś fajną integrę.
Uważam że nie ma sensu się ściskać i tracić życie czekając na kompletny zakup, tym bardziej jeśli to po trosze próba.

Radical

  • 721 / 5412
  • Ekspert
13-02-2011, 16:19
ductus dzięki za szczegółowe porównanie.

Widzę że wszyscy powoli wpadają w audiofilską nerwofilie co tutaj kupić żeby było lepiej ale żeby się finansowo nie załatwić ;) Mnie od pewnego czasu chodził po głowie omegowy wzmacniacz ale koszt nie mały i chyba jednak nie da mi tego co chce. Całe omegi są niestety poza moim zasięgiem finansowym. Może same 407 kupić i podpiąć do mojego SRM-212? Czy między SR-202 a SR-407 czy SR-507 jest przepaść czy jest to ewolucja?

Kuba_622

  • 312 / 5135
  • Zaawansowany użytkownik
13-02-2011, 17:41
Radical, a jakiego zasilacza używasz z SRM-212?

Radical

  • 721 / 5412
  • Ekspert
13-02-2011, 20:15
>> Kuba_622, 2011-02-13 17:41:15
Radical, a jakiego zasilacza używasz z SRM-212?
-----------------------

Fabryczny dołączony do zestawu.

ductus

  • 1247 / 5054
  • Ekspert
13-02-2011, 20:18
Krzysztof, jest wiele różnic między 507 i 407. Z tych co się widzi, to tak jak stwierdziłeś, pałąk ale też i winylowe pady w 407 i trochę chyba inny kabel. Najważniejsze są drivery, jako te odpowiedzialne za dźwięk. Nie widziałem, nie słyszałem 407, jedynie wyczytałem (człowiek na miejscu w Tokyo), że 507 podczas próbnego odsłuchu mało różni się od 407. Natomiast większe różnice zostały zauważone między 407 a 307 na korzyść tego pierwszego. Ponieważ ceny 507 i 407 będą się mocniej różnić od siebie w Europie, więc można sobie na początek kupić 407 i np. taki SRM-252, 252S czy też tańszy, bo już wycofywany 212. Nowe przetworniki są łatwe do wysterowania małymi wzm. staxa więc nie ma przeciwwskazań. Zawsze można sprzedać później 407 i pójść wyżej. A i na 212, 252 czy 252S znajdą się zawsze amatorzy. Uważam Twój pomysł za dobry.
Kto chce od razu wyżej: Bardzo dobry dla 407 i 507 byłby teraz wycofywany dwulampowy hybryd SRM-006t (bo wchodzi lekko zmodyf. 006tS).
@Radical: Mogę powiedzieć, to co słyszałem - tak, różnica między 507 a 202 jest duża i dobrze słyszalna. Po pierwsze bas. Po drugie w 507 gładsze przejście średnicy w wysokie i przede wszystkim wielka dokładność szczegółu w całym paśmie. Scena większa w 507. Warto zastanowić się też nad 407, jeżeli to ma być rozwiązanie ekonomiczne z dużymi skutkami. 507 to wersja luksusowa. Po Twoim 212 możesz pomyśleć o takim 323 (ale nie 313!).
No i pozostają jeszcze rzeczy używane. Ze wzm warto zapolować na SRM-1 czy lampę SRM-T1 (lub lepiej:T1S).
Nie tak drogo, a już znacznie lepiej jak np. 212 czy 252.

Kuba_622

  • 312 / 5135
  • Zaawansowany użytkownik
13-02-2011, 20:56
>> Radical, 2011-02-13 20:15:43
>> Kuba_622, 2011-02-13 17:41:15
Radical, a jakiego zasilacza używasz z SRM-212?
-----------------------

Fabryczny dołączony do zestawu.


Nie wiem, jak u Ciebie, ale u mnie fabryczny to jest taka ładowareczka 400 mA. Zastąpiłem ją zasilaczem liniowym 1500 mA - na moje ucho jest lepiej, a na pewno nie jest gorzej, więc można powiedzieć, że pierwszy krok w poprawie dźwięku z moich 003 był łatwy i tani. A drugi był jeszcze tańczy, bo kosztował kilka zł ;) Zastąpiłem te gumki dołączone do zestawu innymi - przyniosło to wyraźną poprawę basu i najważniejsze, że słuchawki już nie wypadają mi z uszu kiedy słucham bez pałąka.

ductus

  • 1247 / 5054
  • Ekspert
13-02-2011, 21:08
Uważam podobnie jak Kuba, że zasilacz jest szalenie ważny - już 800mA daje większe możliwości czystego odsłuchu przy dużej głośności. Dynamika i bas lepsze. Warto poszukać odpowiedni duży.  

Radical

  • 721 / 5412
  • Ekspert
13-02-2011, 21:52
Nie mam pojęcia jakie wartości ma to co jest u mnie w zestawie (brak naklejki znamionowej) ale nie wygląda to jak mała ładowareczka. Całkiem sporych rozmiarów pudełko, na oko tak jakby skleić razem 2-3 zasilacze. Nie wpina się tego bezpośrednio do kontaktu tylko jest osobny kabel.