Pod tym linkiem jest to wyjaśnione:
http://www.digitalthis.org/bild_other%5C1_yamahahp1.htmPole elektromagnetyczne wokół przewodnika układa się w płaszczyźnie poziomej a nie pionowej.
Stąd po każdej stronie membrany występują na zmianę magnesy S i N. W przypadku elektrostatów to się nie dzieje.
Już pomijając, że technologia stałej polaryzacji statorów i zmiennego sygnału przyłożonego do membrany nie jest stosowana nigdzie.
W orto siły działające na membranę mają kompletnie inne kierunki niż w elektrostatach. Ruch membrany odbywa się w innej płaszczyźnie.
Wystarczy, że w ogromnym uproszczeniu membrana w ortho jest w większości "marszczona" gdy w elektrostatach jest idealnie naprzemiennie przez jeden stator przyciągana a przez drugi odpychana - wykonuje idealnie symetryczne ruchy w jednym kierunku, przetwornik sterowany jest symetrycznie, co znacząco wpływa na poziom THD, odpowiedź impulsową. A w ortho zwyczajnie napędzana jest pojedyncza cewka, tyle, że inaczej ułożona i w głównej mierze drgająca w innym kierunku, chociaż wypadkowa oczywiście w pionie też występuje.
Yamaha wyniosła to na wysoki poziom modyfikując kształt membrany w pofalowany krążek z cewką z aluminium.
Nie będę prowadził z Toba, Drogi Sim1, długiej i w ostatecznośći pewnie niedokończonej dyskusji.
Jeśli Intuos, który pewnie zacytował podobne linki nie sprawił, ze oczami wyobraźni zobaczyłeś rozkład siły elektromagnetycznej w przewodniku, że te kierunki są zupełnie inne niż chciałbyś, aby to działało jak elektrostaty - to ja nie zamierzam być lepszy :-)
Jak ktoś nadal na podstawie takich materiałów uważa, że zasady działania tych przetworników są podobne pozostaje odpisać: jakże pięknie się różnimy :-) Dla mnie EOT aby nie zaśmiecać dalej wątku.
http://www.digitalthis.org/bild_other%5C1_yamahahp1.htm