Słuchałem dzisiaj 007A, Signature i 507 lub 407. Nie moja muzyka i źródło, więc nie mogę się dokładnie wypowiedzieć o dźwięku. 007A to jest wg opisu Wiktora Mk1 czy Mk2? Wg mnie grały najlepiej z trójki. Na tym, co słyszałem, to mógłbym się minimalnie przyczepić do lekko zszarzałych wysokich tonów, uśrednienia w czasie. Jednak zjawisko było drobne. Przestrzeń niezła.
Signature już słabsze było, nie robiło takiego wrażenia. 507/404 (nie pamiętam, bo mogłem jeszcze 300 coś słuchać, ale darowałem sobie) też były słabsze od 007A. Szarość i większe uśrednienie dźwięku. Co one tak w dgrania wpadają i jest chaos? Niektóre dynamiczne potrafią przecież mniej uśredniać. W innych aspektach dźwięku Staxy były co najmniej dobre. W basie i kontroli dźwięku w chaosie muzycznym nie wypowiem się, bo repertuar mi nie pozwalał.
Kupiłem kilkadziesiąt nowych płyt audio, więc będę mógł jeszcze porównać na moich ulubionych gatunkach muzycznych.
Gdybym miał się pakować, to tylko w poziom minimum 007A. W wielu aspektach grają jak najlepsze słuchawki dynamiczne. Czy cena 4.500zł jest atrakcyjna? One są w pakiecie ze wzmacniaczem, tak?