Audiohobby.pl

Elektrostaty - wątek ogólny

ductus

  • 1247 / 5048
  • Ekspert
01-05-2013, 10:42
Od czasu do czasu, ale coraz rzadziej, czytam tutejsze wpisy. Dlaczego? Bo po prostu temat wzmocnienia Staxów jest dla mnie aktualnie i od długiego już czasu zamknięty. Dla mnie i dla moich znających sprzęt kolegów nie ma wątpliwości, że LRT ze znakomitym wzmacniaczem zostawia firmowe wzm Staxa wyraźnie za sobą. Najlepiej sprawdza się to podłączając 007Mk1 - ten najtrudniejszy do zgryzienia orzech dla fabrycznych wzm Staxa.

Co nieco powtórzę się tutaj, bo kilkadziesiąt stron do tyłu już gdzieś pisałem, więc rozwinę jeszcze:

1. LRT jest tylko TAK DOBRY jak wzmacniacz, który za nim stoi. Czyli z pewnymi, nawet doskonałymi ampami jak A-35 nie daje np. tego efektu holografii, jakiego oczekujemy. Wiem, bo miałem dwa razy w domu E-560 (b. podobna konstrukcja końcówki) i próbowałem z różnym materiałem muzycznym.
2. W związku z powyższym koszt LRT i sprzętu z tyłu jest o wiele wyższy od prawie każdego dedykowanego (też BHSE i inne DIY) wzm elektrostatycznego. Opłaca się (jak u Janka) dopiero, kiedy używamy równolegle zestawu głośnikowego. Wtedy przy tzw. okazji dostajemy świetną możliwość dla topowych staxów, stosując LRT.
3. Jak Krzysztof słusznie zauważył, "charakter obciążenia" przez LRT+słuchawki a tego poprzez głośniki jest diametralnie różny. Przpomnijmy sobie tylko niesamowite błyskawiczne zmiany impendancji, prądu itd. w zależności od podawanej częstotliwości, wywoływane przez zapotrzebowanie staxów.

Dźwięk: Nie muszę się zgadzać z, czy przeczyć Wiktorowi, bo słuchał w innym torze jak ja. Jego Accu Pre nowszy  od mojego C-260, ma też inne właściwości, co wpływa na efekt końcowy.
Rewolucji w odsłuchu żadnych nie ma, bo w tej klasie sprzętu być raczej nie może - są niuanse, z pewnością też przy porównaniach z HEV90 czy T2.

Design i inne: Co do design można dyskutować, to sprawa własnego gustu.  Też co do takich czy innych szczegółów konstrukcyjnych, czy użytych kabli. 640V BIAS jest pomyślany dla starszych staxowych membran - np. do 007 i wg mnie sprawdza się. Co do okablowania wewnętrznego z powodu krótkich odległości nie przywiązywałbym tak wielkiej uwagi. Z pkt. 4 Wiktora nie można się jednak zgodzić, ponieważ do Lundahli -czy od Lundahli do gniazd staxa- płynie zupełnie różny prąd. Nie na darmo na połączenie Lundahl-staxgniazdo użyty został drogi, specjalny, wysokonapięciowy kabel SinnOxx. Pkt 5. - jak kto woli purystycznie, to może tak mieć.
Co do punktu II.: Nie ma wątpliwości, że wzmacniacz a nie transformator. Lundahl, akurat ten typ, nie przekłamuje. A jeżeli by to robił, to trzebaby zadać podstawowe pytanie, jak zmieniają dźwięk (często gorsze) transformatory wyjściowe we wzmacniaczach lampowych, też tych superdrogich, co nie ma chyba specjalnie sensu.  

To na tyle mojej pisaniny, znikam na długo.

Krzysztof_M

  • 1552 / 5495
  • Ekspert
01-05-2013, 10:57
Ductusie - akurat trafo wyjściowe we wzmacniaczu lampowym ma największy wpływ na jakość sygnału jaka ze wzmacniacza wychodzi.
Po wielu latach eksperymentów śmiem stwierdzić, że procentowo to będzie ok 60-70%, w zależności od topologii układu (ogólnie to stwierdzenie znane w literaturze od bardzo dawna, które sam zweryfikowałem).
Lundhale to nie ósmy cud świata, tylko właśnie solidnie wykonane trafa głośnikowe i paskudzą przebiegi jak wszystkie trafa - taka ich natura.
Tobie pasuje takie brzmienie, mnie zresztą też i to bardzo. Ale nie twórzmy teorii z mchu i paproci i fizyki na nowo o przeźroczystych trafach, które nie przekłamują. Robią to z gracją, za to im chwała :-)

α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

wiktor

  • 2503 / 6103
  • Moderator Działu Słuchawki
01-05-2013, 19:15
>> ductus, 2013-05-01 10:42:22


Stefanie,

dziękuję za odpowiedź. Co do punktu 4, być może wyraziłem się niezbyt jasno. Myślałem o kablu łączącym "out" z transformatora Lundahl a pinami inletu (gniazdka) Stax. Według mnie, oryginalny przewód Staxa może tam być wlutowany. W praktyce takie rozwiązanie sprawdziło się w prototypie Orfeusza.

:-)

Pozdrawiam,
Wiktor

mirek10

  • 1221 / 4604
  • Ekspert
01-05-2013, 20:05
Ductus-powiedz mi jak miałby sie LTR w moim torze odsluchowym z moim Carym 300SLI (300B),czy rozumiem dobrze ze po połączeniu go z moim wzm mógłbym słuchać słuchawek elektrostatycznych?czy oprócz LTR muszę dokupić coś jeszcze aby mój tor grał?jak tak to jakie kable itd.?jakie koszty w przybliżeniu?

solpadeinelover

  • 124 / 4336
  • Aktywny użytkownik
01-05-2013, 20:39
Miras nic nie jest w stanie zagrać lepiej i klarowniej od Twojego obecnego toru, najwyraźniej nie jesteś jeszcze tego świadom?

solpadeinelover

  • 124 / 4336
  • Aktywny użytkownik
01-05-2013, 20:41
aha! byłbym zapomniał: dałem znać cinowi157 żeby poruszył nurtujące Cię sprawy w temacie "Zaineresowania muzyczne młodych i tranzystorki" pomoc nadchodzi!

mirek10

  • 1221 / 4604
  • Ekspert
01-05-2013, 21:16
Brodacz-było tylko bla bla !!!nie dostałem konkretnej odpowiedzi ,co trzeba i za ile dokupić aby działało,muszę przyjechać do Polski na jakiś zlot sluchawkowy i podłączyć do mojego toru i zobaczyć jak to zadziała,najważniejsze ze mógłbym posłuchać tez elektrostatow i jak jeszcze zagralby  swietnie, to byłby sukces.

mirek10

  • 1221 / 4604
  • Ekspert
02-05-2013, 12:02

escaflowne

  • 190 / 5367
  • Aktywny użytkownik
03-05-2013, 12:03
"3. czy nie należałoby zamówić trafo od razu z dłuższymi kablami, przynajmniej aby wyeliminować kabel między trafem a terminalem głośnikowym, może analogicznie do gniazdka słuchawkowego."

Imho jest to ekonomicznie nieuzasadnione. Połączenia między kablami owszem mogą zaśniedzieć co odbiję się na dźwięku, ale można też zamiast złączek użyć łączówek lutowanych. Problem też zniknie.

"4. czy nie należałoby użyć od trafa do gniazdka słuchawkowego takiego samego kabla słuchawkowego (np. Stax).
5. czy idąc "po bandzie", nie ograniczyć się tylko do transformatorów podłączonych bezpośrednio do gniazd głośnikowych i słuchawkowych oraz układu BIAS-u dla słuchawek.
"
Realnie nic tą drogą nie uzyskamy. Pojemności i indukcyjności okablowania są rzędu kilkunastu pico F i ok  1 micro H/metr kabla. To  w praktyce jest setki do tysiąca razy mniej niż to co reprezentują transformatory same w sobie. Indukcyjność rozproszenia takiego trafa jest w granicach kilku mH, pojemności między-zwojowe i między uzwojeniowe są rzędu setek pF do kilku nF. W ogóle pojemności samych słuchawek STAX są kilku krotnie mniejsze niż pojemności uzwojeń w samym trafie ;-)

"II. Co ma większy wpływ na sygnał w gniazdku słuchawek LRT, transformator Lundahl czy dany wzmacniacz/ końcówka mocy?"

A to jest bardzo dobre pytanie. Spróbuję jednak coś na ten temat odpowiedzieć, bardzo ogólnikowo. Na niskich (np do 200-300Hz) większe zniekształcenia generują trafa. Od powiedzmy 1kHz w górę wzmacniacz. Pomiędzy to już Bóg raczy wiedzieć co bardziej szkodzi dźwiękowi. Powyższa teza jest prawdziwa w odniesieniu do traf z blach krzemowych np M6 i podobnych. Niektóre LTR były chyba na blachach krzemówkach inne na amorfikach. Niech mnie Ductus poprawi.. Jakie zniekształcenia generują rdzenie amorficzne nie wiem - nie mierzyłem.
Inna sprawa że charakter zniekształceń wnoszonych przez transformatory jest inny niż przez wzmacniacz. Trafa generują zniekztałcenia harmoniczne nieparzyste niskich rzędów. Głownie jest to H3 i trochę H5 i H7. Bardzo mało zniekształceń intermodulacyjnych. Wzmacniacze całe spektrum, i zwykle więcej intermodulacyjnych niż harmonicznych.
gnuśny kocur

escaflowne

  • 190 / 5367
  • Aktywny użytkownik
03-05-2013, 12:31
erratum: zniekształcenia.
Zniekształcenia od wzmacniacza są bardziej dokuczliwe.
Na pytanie można by odpowiedzieć całkiem precyzyjnie mierząc konkretny wzmacniacza i trafo.
gnuśny kocur

wiktor

  • 2503 / 6103
  • Moderator Działu Słuchawki
05-05-2013, 19:29
>> escaflowne, 2013-05-03 12:31:35


Dzięki za odpowiedź.

Gwos

  • 364 / 5879
  • Zaawansowany użytkownik
14-05-2013, 01:04
>> brodacz, 2013-05-13 21:13:44
Relacja ze spotkania na szycie , a raczej ze szczytem i to nie jednym. http://hifiphilosophy.com/?p=5631

Witaj Przemku, wielkie dzięki za link!

>> Nie jestem w stanie sobie wyobrazic np. sciany dzwieku z tego zestawu.Ja przypisuje mu wrecz holograficzny przekaz.

Tak, to trudno sobie wyobrazić. Ale - zazwyczaj - trudno sobie wyobrazić, że coś co uważamy za szczyt, może zostać pokonane i w jaki właściwie sposób. Kiedyś miałem ciekawą przygodę z odtwarzaczami CD firmy Naim. Mam w domu CDX2, czyli taki środkowy model. Kiedyś posłuchałem CDS3, oczko wyżej, pomruczałem, hm, różnicy - na słuchawkach poprzez Naim Headline\'a - nie dosłyszałem. Fakt, słuchawkami były Grado GS1000, pomyślałem więc, że one nie są po prostu w stanie wychwycić różnicy. Ale korciło mnie posłuchać topowego CD555: zastanawiałem się, że jeśli różnica w ogóle się pojawi, to ciekawe jaka. I nigdy bym nie zgadł: usłyszałem rozwarstwiające się plany orkiestry: tu skrzypce, za nimi dęciaki, za nimi perkusje - nigdy wcześniej na słuchawkach to nie zwracałem uwagi, a tu sprawa wyszła natychmiast :)

Podejrzewam, że Piotrek Ryka starał się to oddać słowem perspektywa.
Sprzedam SR-007mk1/D8000/Pass XA25

alghar

  • 639 / 5815
  • Ekspert
14-05-2013, 11:52
Przemku " porozmawiaj\'   z  Wiktorem :)

alghar

  • 639 / 5815
  • Ekspert
14-05-2013, 11:58
Miałem tak z GS 1000 przy cd AMR  i  zestawie REIMYO CDT-777 i DAP-999EX .

MAG

  • 2398 / 6090
  • Ekspert
23-05-2013, 20:26
Czy Ktoś z Kolegów może zidentyfikować te części ? do jakiego modelu są te nauszniki dziwne bo do Lambda Pro są za cienkie w dodatku siateczka jest obszerna i wygląda jak podbierak na ryby:)

Następnie przetworniki też mi bliżej niezidentyfikowane z góry będę wdzięczny za wyjaśnienie tej zagadki.

Pozdrawiam elektrostatycznych .

Tak w ogóle wiosna  :)



d(-_-)b  MAG