Poszukiwania idealnego zestawu elektrostatycznego ciąg dalszy. Nie wiem który to już odcinek moich przygód ze słuchawkami Stax 009 i ich wzmocnieniem. Tym razem dokonałem "rozliczenia" z firmą Accuphase, ponieważ produkty tej firmy bardzo mi się wizualnie podobają, zarówno starsze (lata 80te - patrz wizyta u Ductusa) jak i nowsze modele.
Cz. 1. Accuphase - Nautilius Warszawa
Tam jest bardzo fajnie bo Panowie po podłączeniu sprzętu (zgodnie z życzeniem klienta) po prostu wychodzą. Słucha się ile się chce. Po czym, po dowolnym czasie prosi się ich o przyjście i przełączenie. A trochę się nanosili :)
CD - 510, pre - 2410, końcówki: A-35, A-65, P-4100 (klasy AB).
P-4100 vs. Stax 717
A-35 vs. Stax 717
Różnice minimalne, wynikające raczej z różnicy między słuchawkami (wygrzane vs. niewygrzane) a nie wzmacniaczami.
Być może większa scena, więcej szczegółów we wzmacniaczach Accuphase. Oceniam te różnice na 5%. Sorki.
Bardzo ciekawą rzecz powiedział jeden z Panów z salonu - otóż jeśli różnica pomiędzy odsłuchiwanymi przez nas konfiguracjami jest niewielka to nie warto zmieniać sprzętu. Generalnie powinniśmy wg niego zaliczyć opad szczęki. Tak nie było. Nie wiem dlaczego.
Natomiast większe różnice wydawały się na końcówce A-65. Ogromny, w zasadzie chyba za duży do mojego pokoju, przepiękny i bardzo drogi wzmacniacz. Tutaj nieco szersza scena, sporo szczegółów, świetna barwa, za każdym razem wybieraliśmy słuchawki napędzane tym wzmakiem jako lepsze, ale nie zamienialiśmy egzemplarzy słuchawek grających na tym wzmaku. Różnice mogły zatem wynikać z tego. Trudno powiedzieć.
Wniosek z tej części odsłuchów - jeśli zmieniać na Accu to wyłącznie dla genialnego wyglądu i jakości wykonania tych klocków. Mam nadzieję, że to kiedyś odwołam :)
Składam gorące podziękowania Panom z firmy Nautilius Warszawa za okazaną pomoc, życzliwość i wysiłek włożony w realizację tego odsłuchu.
Cz. 2. Eurydyka
Źródłem był Naim, dwa wyjścia do wzmacniacza Staxa i Eurydyki. Dwie, te same co powyżej pary słuchawek 009, jedna para 007 MKI. Najważniejsza sprawa od której trzeba zacząć - Eurydyka nie brumi :) Po drugie, niemniej ważne - nie jest taka brzydka jak na zdjęciach :)
Różnice minimalne pomiędzy wzmacniaczami. Być może Eurydyka gra bardziej aksamitnie, przyjemnie. Bez różnic dla mnie jeśli chodzi o scenę czy ilość szczegółów. W różnych rodzajach muzyki wybierałem różne wzmacniacze, przełączając od czasu do czasu słuchawki. Kiedy wiedziałem, które grają i który wzmacniacz to jako lepsze wybierałem moje 009 z Eurydyką. Ale naprawdę różnice były minimalne.
Bardzo dziękuję koledze Przemkowi (brodaczowi) za przywiezienie Eurydyki do Polski i możliwość odsłuchu u drugiego Przemka (Gwos).
Cz. 3. Porównanie wzmacniacza Staxa z wzmacniaczem DIY "Ugoda"
Fajny wygląd, kolega zrobił sam ten wzmacniacz, cały srebrny wyszczotkowany, w stylu srebrny Krell. Na początek rozczarowanie - zdecydowanie gorzej niż Stax. Potem po zmianie kabelków głośnikowych na te od LRT (to wg kolegi, a wg mnie zwiększeniu głośności na wzmacniaczu) - bez różnic w stosunku do Staxa.
Cz. 4. Cd. zabawy z Accuphase, tym razem u kolegi również wielbiciela tej marki
Niewielkie różnice w słuchawkach. Egzemplarze kolegi i mój grają różnie, oba świetnie, różnice na poziomie 5%, drugi egzemplarz ma dwa miesiące i mało grany, mój - z pewnością wygrzany :)
Tu słuchaliśmy następującego zestawienia:
- CD dzielone 800/801 - przedwzmacniacz 2810 - monobloki M6000 na dobrych kablach - energizer LRT vs. Stax 727 jako końcówka mocy (wyłączona funkcja przedwzmacniacza).
No cóż, praktycznie bez różnic, szczególnie na nowych nagraniach. Stary (w sensie nagrania) fortepian brzmiał zbyt natarczywie, z przebrzmieniami na Staxie, bardziej gładko i elegancko na Accu. Różnica niewielka, może 10%. Podobnie było z nagraniem Metallici - również nieco grzeczniej na Accu, ta wersja bardziej nam się podobała. Natomiast na innych nagraniach, w tym dobrych, nowych (głosy, fortepian, orkiestra) - bez jakichkolwiek różnic.
Na koniec tego spotkania porównaliśmy CD vs. winyl (topowy Avid Acutus Reference) na kolumnach.
W koncercie z Koln Jarreta, japoński CDek poległ sromotnie w starciu z pierwszym tłoczeniem winylu. W innych płytach (w tym XRCD vs. nowy winyl) nie było takich różnic.
Oczywiście po raz kolejny okazało się, że słuchawki to tylko namiastka głośników. To prawda, że nic nie dorówna precyzyjności, ilości szczegółów pokazywanych przez Staxy, ale przyjemność słuchania jest większa na głośnikach.
Trzeba jednak bardzo głośno słuchać. W moim bloku nie ma na to szans.
Nie porównywaliśmy MBLa z Accuphasem ponieważ nie miało to sensu, Accu brzmiało prawie identycznie jak Stax, a wcześniej MBL brzmiał identycznie jak Stax.
Najważniejszy wniosek z tej części odsłuchów - KOLUMNY FRANKO SERBLIN KTEMA SĄ GENIALNE !!!
Cz.5. MBL
MBL 7008 vs. Stax
Integra MBL 7008 to śliczne urządzenie. Ergonomia jednak taka sobie: jedno wyjście na zestaw głośnikowy, wolałbym dwa; jedno wejście zbalansowane. Wyjścia tylko RCA.
Nie ma gałki do kręcenia głośnością, są tylko przyciski plus i minus. Natomiast prezentuje się świetnie, szczególnie w towarzystwie CD tej samej firmy. Steruje się z tego samego pilota.
Urządzenie prawie all in one - grało pięknie z dziurki słuchawkowej Grado PS-1000, wspaniale AKG K-1000 (może bez tego czaru lampy 300B, ale bez szumu), bardzo fajnie Staxy, bez różnic w stosunku do wzmacniacza firmowego.
Dobrze napędzał też moje małe Bowersy CDM1 SE.
Podsumowanie: Wykonanie Accuphase jest nie do doścignięcia przez inne firmy audio (z tych które widziałem), zarówno jeśli chodzi o wygląd, funkcjonalność jak i trwałość, ale dźwięk zależy wg mnie od końcowego ogniwa - słuchawek lub kolumn.
Wiem, że może nie tego oczekiwaliście, może mam kryzys, a może przeszła mi choroba, ale różnice są rzędu 5-10% i większość na granicy percepcji czy autosugestii. Bardzo możliwe, że zrobiliśmy jakieś kardynalne błędy metodyczne, ale zauważcie, że brali w tym udział różni ludzie, różne systemy, nikt nie powiedział w trakcie, że wszystko jest źle.
Powyższych porównań dokonywałem zarówno przez krótkotrwałe przełączanie sygnału, kilku- lub wielominutowe słuchanie, na jednej do trzech par słuchawek Stax. Część prób było ślepych. Nawet w Nautilisie pozwoliłem kolegom zmienić moje budżetowe XLRy (za 150 PLN) na jakieś super-hiper, identyczne z jakimi grały końcówki mocy.
Zatem najprawdopodobniej kupię tą integrę MBL bo pasuje wizualnie do CDka. Zmiana na Accu byłaby bardzo kosztowna i niewiele wnosząca dźwiękowo w mojej subiektywnej ocenie. No cóż, chyba szykuje mi się dłuższa remisja audiofilii :) Następny etap to poszukiwanie głośników.
Zachęcam do wpisywania komentarzy i swoich wrażeń kolegów, który bawili się razem ze mną.
Serdecznie dziękuję wszystkim uczestnikom tych spotkań, szczególnie Panom w salonach, gdzie ostatecznie nie dokonałem zakupu, pozdrawiam czytających :)
Włodek