Audiohobby.pl

Elektrostaty - wątek ogólny

wiktor

  • 2503 / 6104
  • Moderator Działu Słuchawki
15-01-2013, 19:23
>> brodacz, 2013-01-15 18:53:17


Mam trochę inne zdanie od Kolegi Birgira. I tak:

1. MK1 mogą grać inaczej, to fakt.  Powtarzam, co było przed chwilą napisane. Wczesne numery do około 704xx i te po numerze około SZ1-16xx, te rzeczywiście mogą być znacznie od siebie różne. Które lepsze, nie umiem powiedzieć. To rzecz gustu. Obie są super. Może lepszy jest bas w tej drugie serii MK1. Te wcześniejsze grają jaśniej, nieco spokojniej, w taką relaksacyjną stronę. Sposób numeracji jako taki w środku tego kanału z w/w  numerami, nie daje gwarancji, że trafi nam taki, czy inny driver. Lepiej się tak nie nastawiać.
 
2. Nie podzielam zdania co serii SZ2 i SZ3. Jest to trochę nadinterpretacja faktów. Nie wierzę w to, aby tego samego dnia, na stole montażowym, pracownik Staxa miał dwa różne drivery dla wersji srebrno-czarnej i dla wersji czarno-czarnej. Pytam po co? SZ2 i SZ3 produkowane były dokładnie w tym samym czasie, wręcz w tym samym dniu. Słuchałem obu i na pewno nie było między nimi znaczącej różnicy.

wiktor

  • 2503 / 6104
  • Moderator Działu Słuchawki
15-01-2013, 19:51

Sorry, że tak trochę zmienię temat.

Za zgodą Administratora naszego forum, założyłem konto dla Kolegów z Rosji. Ich nick będzie taki: doctorhead.ru, od nazwy rosyjskiego forum o słuchawkach. Avatar wkleję na końcu.

Mój kolega Alex powiedział mi, że bardzo często Koledzy z rosyjskiego forum czytają nasze posty. Docierają do treści poprzez translatory, a i wielu zna język polski. Może kiedyś będziemy mogli wymieniać między sobą informacje, bez względu na barierę językową.


:)

Gwos

  • 364 / 5879
  • Zaawansowany użytkownik
15-01-2013, 21:25
Odpowiadasz na wpis
>> alghar, 2013-01-13 14:09:37
Nie wiecie jak tam wyglądają prace Stax-a nad wzmacniaczem do 009 ?

Kilka dni temu polski dystrybutor Staksa powiedział, że w tym roku raczej się nie pojawi. Słowo "raczej" jest ode mnie...
Sprzedam SR-007mk1/D8000/Pass XA25

Gustaw

  • Gość
15-01-2013, 21:29
>> wiktor, 2013-01-15 19:51:37


Nie pozostaje nic innego jak tylko serdecznie powitać doctorhead.ru na forum :-)

Rafaell

  • 5033 / 6101
  • Ekspert
15-01-2013, 21:31
 I chuchać na ten wątek!                              

ductus

  • 1247 / 5049
  • Ekspert
15-01-2013, 22:56
Rosyjscy koledzy niewątpliwie wzbogacą ten wątek. Ale, Wiktorze ja tu w sprawie twych wpisów na tem. omeg.

>> wiktor, 2013-01-15 19:23:15
Punkt 1. :> MK1 mogą grać inaczej...< Potwierdzam, że grają w zależności od okresu produkcji (a więc sprawa numeru i serii) różnie. I to nawet znacznie różnie. Moje obecne MK1 są SZ1 12xx i muszę powiedzieć, że jako wymieniane już cztery razy (tak, miałem trzy rozwody z poprzednimi omegami) zostają ostatecznie. Miałem jedną wczesną serię numeryczną (mało substancji), była i SZ1-14xx (driver odszedł w nirwanę...) i SZ3, co de facto była już MK2. Znając różnice w grze driverów z bardzo wielu egzemplarzy lambd twierdziłem już od lat, że Stax w swojej polityce firmowej nigdy nie chwalił się lekkimi zmianami napięcia/punktów napięcia, powłoki membrany czy wklejania tejże - co zawsze powodowało dla wtajemniczonych słyszalne zmiany dźwięku. Koronnym przykładem jest zmiana driverów między 404 (do 2009) i tymi od 2010, też stosowanymi w 404LE. To kapitalna zmiana - wyrównanie w wysokiej średnicy, więcej precyzji i lepiej dozowany bas i parę innych features - jak dla mnie i paru innych kolegów powód żeby nazwać ten model np. 405. A Stax "sprzedał" informację, że wszystko tak samo, tylko pady i kabel zmienione... Takie same 404? W żadnym przypadku.
Tak jest też z MK1 i MK2. Kupując omegę/lambdę, niestety nie dowiemy się do końca czy dany typ drivera pasuje nam dźwiękowo, czy raczej nie. Wiktorze, przyznaję więc rację - nie należy się nastawiać... Sam miałeś z wieloma egzemplarzami do czynienia, więc wiesz, o co chodzi.

Punkt 2: Podzielam również Twoje zdanie. Chociaż istnieją tu dwie teorie - pierwsza, która mówi, że istniała pewna partia driverów wyprodukowanych wcześniej (jakaś reszta) i została wymieszana z nową produkcją. (Drivery nie są niestety numerowane czy sygnowane). Druga - której nie popieram - że zaistniały w produkcji odchyłki, które przeszły w ramach dopuszczalnych tolerancji.

Krzysztof_M

  • 1552 / 5496
  • Ekspert
16-01-2013, 10:27
Nawiązując do tematu różnych wersji driverów w Omegach Mk1  i tego co napisał Wiktor, wtrącę moje trzy grosze:
na forach w internecie są osoby, które są przekonane o tym, że dużo wiedza na temat Staxów i bez skrępowania wypowiadają się autorytatywnie w tej kwestii.
Mimo, że mój staż nie jest duży już nabrałem pokory i osobiście doświadczyłem tego, że w sprawie Staxa nie ma czegoś takiego jak "pewność".
Nawet mając w ręce drivery wyjęte z muszli nie można na podstawie samego ich wyglądu stwierdzić z jakiej wersji Omeg pochodzą. Snucie przypuszczeń jest oczywiście dopuszczalne, niestety ferowanie wyroków obciążone dużym ryzykiem.
Można powiedzieć, że w jakimś stopniu prawie padłem ofiarą takiego internetowego mądrali, który zapewne ma bogate doświadczenie, zapewne bardzo dużo w temacie Staxów wie, zapewne działał w dobrej woli i zapewne nie ma za grosz pokory uważając, że wie wszystko.
Nie będę przywoływał nicków, ale wspomnę tylko, że nie chodzi o żadne polskie forum lecz anglojęzyczne i nie o żaden wątek lecz o korespondencję prywatną.
Niestety firma Stax jest firmą bałaganiarską w mojej ocenie, nie przywiązują wagi do całej masy drobiazgów, którymi się tutaj podniecamy. Dla nich to chyba tylko słuchawki, bez całej otoczki legendy i fascynacji. Jedyny sposób aby pewne rzeczy stwierdzić na 100% to posłuchać danego egzemplarza Omeg, a i to nie zawsze da jednoznaczny wynik.
To tyle z mojej strony.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Robeeert1

  • 722 / 5739
  • Ekspert
16-01-2013, 11:01
Co wszystko prawda co piszecie o driverach w Mk1, ja kiedyś miałem 2 sztuki O2 mk1, jedną SZ1-16XX a drugą 70XXX, oba te egzemplarze różniły się między sobą do tego stopnia, iż miałem wrażenie, że słucham inaczej oznaczonych słuchawek. (różnica w brzmieniu kolosalna).

mirhon

  • 438 / 5992
  • Zaawansowany użytkownik
16-01-2013, 11:54
@ductus

Piszesz "Koronnym przykładem jest zmiana driverów między 404 (do 2009) i tymi od 2010, też stosowanymi w 404LE. To kapitalna zmiana - wyrównanie w wysokiej średnicy, więcej precyzji i lepiej dozowany bas i parę innych features - jak dla mnie i paru innych kolegów powód żeby nazwać ten model np. 405. A Stax "sprzedał" informację, że wszystko tak samo, tylko pady i kabel zmienione... Takie same 404? W żadnym przypadku."

Bardzo mnie to interesuje. Mam 507 napędzane 007t i jednak czasem tęsknię do swoich starych 404.
W 404 przeszkadzał mi gorszy (od 507) impakt na basie i specyficzna górka w średnich. W niektórych jednak płytach (tych spokojniejszych) miały one (404) trochę więcej tej "magii" staxowej od 507 - myślę że to kwestia innego kształtowania przestrzeni. Tak czy siak chodzi mi po głowie dokupienie 404. Tylko po czym poznać te lepsze (od 2010 ?, tak) ? Jakiś serial na słuchawkach ?

zdezintegrowany

  • 1278 / 4899
  • Ekspert
16-01-2013, 12:44
również poluję na stare 404 ale ciężko o egzemplarz w idealnym stanie :(

zdezintegrowany

ductus

  • 1247 / 5049
  • Ekspert
16-01-2013, 13:52
>> mirhon, 2013-01-16 11:54:36
404 jako technologicznie inna konstrukcja, gra inaczej jak 407 czy 507. Jak pisałem, w pewnych nagraniach (np. fortepian) preferuję moje 404LE, a nie 507. Górki w średnich nie ma, jest ładne, miękko brzmiące wyrównanie bez ucinania srebrzystej góry. 44LE to były limitowane do 1k staxy, których ludzie się raczej nie pozbywają. Standardowe 404 po roku 2009 - pytać sprzedawcę, czy kupił nowe w salonie z bieżącą sprzedażą od 2. poł. 2010 lub później. To najlepsze drivery 404 ze wszystkich, których słuchałem. Bas jest, mimo to, lepszy w 507.
Po numerach z 404 może być trudno, nie mam tu wystarczających wiadomości. Może koledzy poszukają...

ductus

  • 1247 / 5049
  • Ekspert
16-01-2013, 13:56
A propos: w moim avatarze widzicie pałąk właśnie od 404LE.

Krzysztof_M

  • 1552 / 5496
  • Ekspert
16-01-2013, 18:23
Informacja dla innych majsterkowiczów, zdecydowanie luźno związana z Omegami, ale za to ściśle ze STAXem :-)
Zakupiłem teflonowe gniazda na ibeju i przyznam, że ujęło mnie to jak są dobrze wykonane oraz to jak wspaniale pasują do wtyczki staxowej.
Nie chciałbym aby posądzono mnie o jakieś zboczenia, ale wkładanie i wyjmowanie wtyczki z tego gniazda to sama przyjemność :D
Wielka szkoda iż oryginalne staxowe nie są tak wykonane i spasowane. To trzeba poczuć, serio, serio.
Szczerze polecam każdemu, kto buduje wzmacniacze/adaptery dla elektrostatów STAXa.
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Radical

  • 721 / 5407
  • Ekspert
16-01-2013, 18:37
Odpowiadasz na wpis
>> Krzysztof_M, 2013-01-16 18:23:58
Nie chciałbym aby posądzono mnie o jakieś zboczenia, ale wkładanie i wyjmowanie wtyczki z tego gniazda to sama przyjemność :D
_________________________

Mogę już spokojnie iść spać bo nic śmieszniejszego dzisiaj nie usłysze, rozbawiłeś mnie do łez Krzysztofie tym wpisem. Więlkie dzięki! ;)

Robeeert1

  • 722 / 5739
  • Ekspert
16-01-2013, 22:56
ja mam podobne gniazda do lamp, telfonowe "cudeńka" z Chin, potwierdzam wkładanie i wyjmowanie to sama przyjemność, szczególnie pierwszy raz,
a teraz na serio, to naprawdę porządne gniazda...