>> asmagus<<: Też racja. Tymniemniej jest różnica w tym, czy tylko się kolekcjonuje rzeczy seryjne, co robił do tej pory Wiktor, a tym, co zrobił z prototypem.
A tak ogólnie: Polacy znani są w świecie niestety jako Ci od słomianych strzech, konia z furmanką, biesiad przy wódce, wyrobów Cepelii. I tak Polska przedstawiła się np. na Expo 2000... Tam, gdzie obok stał np. pawilon węgierski propagujący postęp techniczny, najnowsze osiągnięcia Węgrów w medycynie, przemyśle, nauce. Sami sobie jesteśmy winni, jeżeli nie umiemy tego "sprzedać", co potrafimy. Może to trochę lepiej wygląda po ostatnich mistrzostwach, ale nie zmienia faktu, że w kierunku poprawy wizerunku na zewnątrz robi się za mało.