Właśnie z rozczuleniem wróciłem do samego początku wątku :) 2,5 roku temu, miałem tylko SR-001 i elektrostaty NADa bez energizera i nie wiedziałem co z nimi począć. W 2,5 roku dzięki niezwykle stymulującemu wpływowi i dzieleniem się "wielkim światem elektrostatów" przez Wiktora i późniejszemu zastrzykowi zapału zaserwowanego przez Ductusa, ja i wielu innych forumowiczów mamy wykwinty w domach i świadomość, że dane nam było słuchać tak niesamowicie unikalnych czy rzadkich rzeczy, że aż wstyd :).
Nikt tu nie musi rozmyślać czy teoretyzować na temat Orfeuszy, SR-Omega, SR-009 czy też różnych sposobów napędzania Staxów bo mogliśmy słyszeć i sami wyrobić sobie zdanie. Sam chyba przestałem sobie zdawać sprawę jak wyjątkowe warunki tu mamy.
Wiktorze, kiedy patrzę na SRM-T2, którego już przygotowałeś do normalnego użytku, czy też prototyp wzmacniacza do Orfeuszy to martwię się o czym my tu będziemy dalej pisać :).