Audiohobby.pl

Elektrostaty - wątek ogólny

wiktor

  • 2503 / 6106
  • Moderator Działu Słuchawki
11-02-2012, 20:40
>> johny, 2012-02-11 20:38:58

... czyli opcja A. ?

  • Gość
11-02-2012, 20:40
edycjo postów gdzie jesteś??????
jestem za: Oryginał - johny

Dopisujcie sie proszę :-)

MAG

  • 2398 / 6093
  • Ekspert
11-02-2012, 21:09

Wiktorze znasz dokładnie moje zdanie.

Mam pytanie czy będzie to eksponat??? bo jeśli tylko ma sobie stać i od święta zagrać niech tak zostanie jak mistrz go stworzył.

;)

Wiktorze przesyłam Ci na @ coś prze ze mnie zmajstrowanego jak zechcesz to możesz je wkleić :)






Nie ma złej pogody jest tylko złe ubranie;)

MAG

  • 2398 / 6093
  • Ekspert
11-02-2012, 21:15

miało być z Twoich zdjęć coś zmajstrowanego ehh:)

Poszło na @


Nie ma złej pogody jest tylko złe ubranie;)

ogorek

  • 855 / 5446
  • Ekspert
11-02-2012, 21:16
Odpowiadasz na wpis
>> frackowiak, 2012-02-11 18:17:59
Gustaw-czy wystarczy taki nowy z tamtego roku cena -500fun,bo z tego troche jest przydrogi-

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

Raczej nowy ze względu na więcej wyjść. Stary miał 1 port USB
Audionemesis VLE, Audiolab mDAC, BP, AKG701, T90, stacj: HEED Obelisk SI
Każda modyfikacja systemu podnosi jakość brzmienia o 2 klasy wyżej. Po pewnym czasie zauważam, że się pogorszyło w stosunku do poprzedniej wersji …

Makduf

  • 499 / 5692
  • Zaawansowany użytkownik
11-02-2012, 21:29
A ja nadal twierdzę, że taki unikat zasługuje na wyjątkową oprawę w postaci pięknie wykonanej obudowy. Rozumiem argumenty Kolegów, że to zabytek i po przepakowaniu, to nie będzie już to samo. A piękny i klasyczny obraz...czy można sobie wyobrazić, aby wisiał w XVII wiecznej, przegniłej ramie czy może zasługuje na nową ramę, ze szlachetnego drewna, a może nawet złoconą. Podziwia się przecież samo dzieło sztuki, a nie opakowanie, w którym wisi w muzeum. Analogicznie jest tutaj. Taki biały kruk powinien spoczywać w pięknej, nowej obudowie. A podziwiać należy dźwięk, to jest właśnie istota. Starą obudowę należy koniecznie zachować, odnowić/wypielęgnować, bo istotnie jest niezwykle unikatowa rzecz. Podtrzymuje swoje stanowisko i ponownie głosuję za obudową oznaczoną jako "C".

wiktor

  • 2503 / 6106
  • Moderator Działu Słuchawki
11-02-2012, 21:42
>> Makduf, 2012-02-11 21:29:42

Podobnie jak Ty myślałem, przystępując do opracowania koncepcji "jak to zapakować".

Raz jeszcze powtórzę - elektronika zostanie nietknięta (poza RCA), również chassis zostanie nienaruszone. Myślałem tylko o panelu przednim i drewnianej obudowie.

escaflowne

  • 190 / 5370
  • Aktywny użytkownik
11-02-2012, 22:17
Ależ można zrobić świetną renowację oryginalnej obudowy. Są firmy zajmujące się renowacją starych mebli czy zegarów. Skoro taki "regulator wiedeński" czy inny "Gustav Becker" można odrestaurować to czemu nie Orfeusza?
gnuśny kocur

majkel

  • 7477 / 6106
  • Ekspert
11-02-2012, 22:38
Ja też zadbałbym o świetny stan tego prototypu - odrestaurowanie, ale nie przeniesienie do innej obudowy. To nie jest oprawa dzieła, jak sugeruje kolega Makduf, tylko namacalny kawałek historii projektu Orpheus. Prototyp we własnej osobie. Świadectwo tego, jak on powstawał. Niemniej jestem za tym, żeby powstał Orfeusz lub wariacja na jego temat w stylu "dajemy lepsze części gdzie ma to sens", w obudowie wariant B. Wariant A to taki wypisz wymaluj Accuphase, a wariant C mi się nie podoba. Po prostu nie jestem fanem silenia się na symetrię, tutaj w postaci przeciwległych pokręteł.

1. Johny
2. majkel

Krzysztof_M

  • 1552 / 5498
  • Ekspert
11-02-2012, 23:03
Tak sobie pomyślałem Wiktorze - a nie orientowałeś się czy przypadkiem u konstruktora nie plączą się gdzieś ze dwie płytki drukowane od sekcji wzmacniającej Orfeusza? Może jakiś zapasik się znajdzie ewentualnie może wcześniejsze projekty, które dałoby się wskrzesić ...
α β Σ Φ Ω ℧ μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ −

Makduf

  • 499 / 5692
  • Zaawansowany użytkownik
11-02-2012, 23:10
>> wiktor, 2012-02-11 21:42:28

Więc póki co tylko nasza dwójka optuje za taką "radykalną" zmianą. Jeśli o mnie chodzi, to masz moje pełne zrozumienie, poparcie, empatię i co tam jeszcze Ci potrzeba. Analogię do obrazu uważam za całkiem trafioną i mam nadzieję, że ta niezwykła elektronika spocznie w równie niezwykłej obudowie.

Makduf

  • 499 / 5692
  • Zaawansowany użytkownik
11-02-2012, 23:17
>> majkel, 2012-02-11 22:38:13

Nie zgadzam się, że analogia do dzieła sztuki jest nietrafiona. Moim zdaniem idealnie obrazuje to co Wiktor ma na myśli. Tu nie chodzi o jakąkolwiek, dogłębną zmianę, lecz o oprawę, pewną formę, która w pewnym sensie będzie hołdem i uszanowaniem czegoś tak wyjątkowego jak projekt Orfeusz. Owszem, jest to coś w zasadzie niespotykanego i nie wiem jak Wiktorowi udało się to w ogóle zdobyć (manipulacja, szantaż, zbrodnia?), ale tym bardziej fakt ten przemawia ze przeniesieniem elektroniki do nowego "domu".

  • Gość
11-02-2012, 23:34
>> ductus, 2012-02-10 12:56:48

,,Drogi johny, nie jestem kablomanem ale też nie sugeruję, że kabel nie wpływa na przekaz,,

Zgoda . Też tak uważam. A kablomanem zostaniesz, to kwestia czasu :-)

,, Co może jednak być tym WooDoo, jeżeli przyjrzysz się dobrze materiałom i budowie? Najczystsza miedź, do tego dobra posrebrzana, dobra izolacja - teflon jest OK., ewentualnie odpowiednie sploty nitek sygnałowych i dobry ekran stanowią już o zupełnie fajnych kablach,,

Nie wiem ile jest woodoo w kablach, pewnie trochę jest. Czy te kryteria, które wymieniłeś wystarczą ? Nie mnie oceniać.
Takie firmy jak Shunyata, Synergistic Research, Nordost i wiele innych nie mają specjalnych tajemnic, co do zastosowanych materiałów w swych produktach. Wszystko niby proste, bez tajemnic a robotę robi. Wystarczy porównać w swoim systemie z innymi kablami. Ceny są makabryczne kabli a się sprzedają. Ja raczej bym nie sugerował ogólnej głuchoty czy masowej halucynacji kupujacych.Nie wiem na czym polega sukces takich firm, nie wierzę juz dawno, ze to czysty marketing, bo dawno sprawdziłem w swoim systemie te produkty. Ceny są masakryczne ale jak posłuchasz i stwierdzisz, że naprawdę gra sporo lepiej, ciężko jest się rozstać z takim drutem. Tak naprawdę dla mnie kabel moze być wypchany watą, Czy to ma znaczenie jakie firma wymysliła patenty. Z mojego punktu widzenia nie. Przewód ma spełniać moje oczekiwania. Kropka.

..Niewątpliwie, dobór kabli między A, B, czy C jest ważny, żeby uzyskać optimum, ale wg mnie nie muszą to być koniecznie te wymienione przez Ciebie.,,

Kolega Mag pytał o nasze łączoówki. Ja napisałem o swoich, które są wypadkową kilkuletnich doświadczeń z okablowaniem i te stawiam według moich kryteriów najwyzej.

,,Będzie okazja, przyjdzie możliwość, żebyś mnie co do Twoich racji przekonał, to jestem na to otwarty. Ale wtedy zrobimy odsłuch "ślepy", bo oczy potrafią uszom dużo narzucić,,

Jak będziesz miał ochotę to dostaniesz cały set kabli i wepniesz w swój system. Posłuchasz , ocenisz. Nie jestem zwolennikiem ślepych testów i przepinania jednego kabla po drugim. Kable oceniam długofalowo. Pewne wspaniałe, badź słabe cechy wychodzą po kilku dniach.. Nic bardziej mylnego, jak ślepy test. Jest zbyt wiele czynników , które negatywnie wpływają na miarodajną, rzetelną opinię. A kable muszą się ułożyć w systemie.  Używam Mitów, a sam producent to wręcz zaleca.Kilkudniowe granie po wpięciu kabla, nie wspominając o wygrzewaniu nowych przewodów.
To nie mity to fakty:-) Nigdy nie wypowiadam się krytycznie o przewodach, nie słuchjąc danego modelu u siebie kilka dni.

Stefanie jestem i zawsze będę otwarty na wszelkie propozycje, jeżeli czas i warunki w danym momencie na to pozwolą.
W kwestii okablowania to masz spory obszar do zbadania. Pisze to naprawdę szczerze.

PS. Ale johny woodoo poleciał:-)

pozdr







Robeeert1

  • 722 / 5741
  • Ekspert
12-02-2012, 07:34
>> johny, 2012-02-11 23:34:52

x 2

Ja również po kilku dniach oceniam kable, ale różnice słychać zaraz po wpięciu.
Czasami szczegóły decydują czy zostanę z danych kablem na dłużej czy nie.

MAG

  • 2398 / 6093
  • Ekspert
12-02-2012, 17:51

Halo?????

halo?????

Napiszcie coś bo wieje nudąhc Wiktorze jakie są Twoje decyzje i przemyślenia, napisz coś ;)

Teraz mam przed oczami jak Wiktor właśnie główkuje co zrobić z tym jedynym na świecie wzmacniaczem
 (pierwowzorem Orpheusa )  czy poddać go tylko plastyce???.



To jest wyłącznie moja rozprawka i moje przypuszczenia jak myśli Wiktor , ale jednoznacznie się z nimi identyfikuje (tak bym postąpił , w ostateczności patrz punkt  Ad 2.



Ad 1.
Zachowam oryginał??? Tak:)  to będzie coś najbardziej spektakularnego w mojej kolekcji:) , kawał historii, pierwowzór wzmacniaczy Orpheus . Z jedynym certyfikatem mistrza konstruktora prototypu Gerharda Haas.

 Gerhard Haas będzie mógł uczestniczyć w tym wielkim święcie Pierwsze Słuchawkowe Seminarium W Polsce!!!.

Gerhard Haas będzie honorowym gościem  , będziemy mieli  zaszczyt wysłuchać jego przemówienia ,jak opowiada wszystkim fanom z całego świata o tym wspaniałym projekcie wzmacniacza Orpheus.

W kulminacyjnym momencie nasz szanowny kolega Wiktor przedstawi odrestaurowany model wzmacniacza prototypu Orpheus

Gość honorowy  złoży podpis na certyfikacie zgodności potwierdzając jego  100% autentyczność i niepowtarzalność.

Wiktor przedstawi po kolei każdy z etapów tego przedsięwzięcia,  opowie jak włożył w ten projekt całą swoją  energię  przywracając prototypowi nową świeżość , odwzorowując i zachowując stan pierwotny w jak największym stopniu.
Wszystko według specyfikacji i dokumentów z przed lat.

Ta historyczna chwila dla pasjonatów słuchawek będzie wielkim wydarzeniem, przybędą reporterzy wszystkich poczytnych branżowych periodyków , także radio i telewizja będą zabiegać o miejsce.

Pierwsze miejsca dla VIP ów zajmiemy my z Elektrostatyczni z Audiohobby ogromna radość:)

Słyszałem że temat wrzucony na fora zagraniczne wywołał lawinę pytań , ponoć bardzo bogaty szejk z Emiratów Arabskich pyta o cenę tego unikatu ??? jakieś nie porozumienie!!! To nie jest na sprzedaż odpowiada Wiktor!!!

Szejk się nie poddaje wysyła swoich ambasadorów , w jego kolekcji brakuje takiego dzieła mają go zdobyć za wszelką cenę, już nie wystarcza mu to że posiada w swoim pałacu 35 kompletnych Orpheus y , każde z jego dzieci słucha na takim jednym modelu gdy ma kaprys brrrr zagalopowałem się :)

Odpowiedz pozostaje jedna i z tym szejk  musi się pogodzić że nie wszystko w życiu można kupić, a prototyp zostaje u naszego kolegi Wiktora:)

Podobno firma Sennheiser chciała odkupić ten model ale to też nie zostało zrealizowane.

Ale zgodzili się pokryć wszystkie koszty Pierwszego Seminarium Słuchawkowego w Polsce.

W sumie tak ogromna reklama przyciągnęła by rzesze.




Ad 2.


A może jednak włożę go do bardzo wykwintnej obudowy aby był w użytku i pożył sobie w luksusach mojej kolekcji nie tylko jako eksponat ale narzędzie przydatne w moim hobby:)

Włożę go do przepięknie wykonanej obudowy ( nie pozbawiając go oryginalnych rozwiązań).
Stara obudowę odrestauruje zgodnie ze specyfikacją jej producenta tak ,tak dowiem się gdzie tez była wykonana jaki stolarz ja robił jakiego rodzaju lakieru użył aby nic nie przeoczyć.

Stworze dokumentację techniczna , wymiarowanie ,zdjęcia szczegółów , tak powstanie katalog tego modelu.
Wszystkie zdjęcia z przebudowy będą zamieszczone w katalogu .
W nowej obudowie będzie mógł służyć za wzór , jako jeden jedyny,niepowtarzalny WZORZEC.

Oczywiście na froncie przednim nie będzie napisu STAX była by to profanacja hmm , tak dwa gniazda HE 90 i jeśli już będę chciał posłuchać słuchawek STAX to po przez przejściówkę .



To jest wyłącznie moja rozprawka i moje przypuszczenia jak myśli Wiktor , ale jednoznacznie się z nimi identyfikuje (tak bym postąpił , w ostateczności patrz punkt  Ad 2.

Tak bym to widział z mojej strony , zdaję sobie sprawę że to tylko moje widzimisię .

Wiktorze nie miej mi za złe ale mam jakieś straszne sny w nocy ktoś coś przecina piła patrze a to prototyp budzę się  brrrr:)


Tak to jest audiofilia choroba jasna:)

Nie ma złej pogody jest tylko złe ubranie;)