Wiktorze, to porównanie jest rzeczywiście trafne. Powtarzam, że wtedy u Ciebie słuchając przysiągłbym, że SR-Omega (ta, którą słuchałem kilka tygodni u siebie i Ci przywiozłem) jest tak właśnie lepsza jak to opisałeś, od wtedy nowych 009. W rankingu uwzględniłem jednak czynnik wygrzewania; to, że 009 po pewnym okresie grania, jak dobre wino (ale wiele krócej) stają się optymalne. Co chyba potwierdza się w obserwacji Johnego. Stąd to miejsce w rankingu...
MAG: Dobrze, że przedstawiłeś nam ten artykuł. Redaktor nie ma chyba wiele wspólnego ze słuchawkami i nie czytuje ...nas. Hehe... Twój komentarz jest więc trafny.
Alghar: Ta "ciemna" strona 007 Mk1 wynika ze słabości skądinąd bardzo dobrego wzm 007t II na którym słuchasz. Jak wiemy, najtrudniejszy obszar dla wzmacniaczy to właśnie góra średnich i sopran. Tak więc z trudnymi omegami ta lampa staxa nie radzi sobie do końca (340V r.m.s.). Lepszy jest 717 ze swoimi 450V, natomiast 850V (1700V p-p) w Cavallim zaspakaja omegę z pewnością. Dobrze mogę sobie wyobrazić, że Cavalli gra bardziej neutralnie i nie podbija góry (bo nie musi!), co czyni BHSE.
Piotr: Petrus Petrusem - aż strach odkorkować; ale jest cała plejada świetnych win już od 40-50 EUR flaszka.
Pije się przyjemniej, bez tej natrętnej myśli, że to właśnie z każdym łykiem przez gardło przechodzi dobrych kilkaset złotych...