>> alghar, 2011-11-07 10:34:18
Może i prawdą byłoby powiedzieć, że SR-Omega, na skali "jasności" jest znacznie dalej niż Omega II MK1, natomiast nieco przed SR-009. To tak w kwestii tej szkoły Staxa.
Należy zwrócić uwagę również na inne aspekty, na przykład: scenę, holografię, barwę. Tu zdecydowanie bardziej podoba mi się SR-Omega. Cały przekaz muzyczny jest jakby spokojniejszy, bardziej relaksujący i bardziej elegancki. To tak jakby porównać jazdę luksusową limuzyną, doskonale wyciszoną - szampan, skóra i takie klimaty. A z drugiej strony SR-009 jak Porsche GT, szybko, precyzyjnie, sportowo.
Może z racji wieku, własnych upodobań, przyzwyczajeń, wybrałem ten nieco konserwatywny rodzaj spektaklu muzycznego. Oczywiście nie oznacza to, że czasami nie można sobie poszaleć tym Porszakiem 009. Na pewno warto go mieć i tyle. Po raz kolejny powtórzę - SR-009 uwielbiam, wszystkich zachęcam do ich zakupu, bo to doskonałe słuchawki. Jednak należy pogodzić się z faktem, że podobnie jak w samochodach i innych dobrach użytkowych, nowe, nie zawsze jest lepsze od starego.
;-)