Audiohobby.pl

Elektrostaty - wątek ogólny

Radical

  • 721 / 5406
  • Ekspert
24-10-2010, 20:03
Po niemal całym weekendzie spędzonym w staxach (tak jestem małym noł lajfem :P) i małych porównaniach do grado muszę powiedzieć że nie mam pojęcia co wybrać :D Jeśli miałbym bezwzględnie powiedzieć co lepsze (grado sr325i+ SOHA III z lampami ecc82 philipsa) czy zestaw Staxa SRS-2020, obydwa podpinane pod TeraDak NOS Daca to chyba wskazałbym jednak staxy. Grają równiej, ze świetnie poukładaną jednak nie za wielką średnicą. Wysokie i średnie tony są najlepsze jakie było mi dane słyszeć. Ogrom detali podanych w nie męczący sposób, co ciekawe słabo zrealizowane nagrania wcale nie brzmią tak źle jak się spodziewałem. Pokażą wszystkie niedoskonałości jak najbardziej jednak nie pokarają nas tnąc nam uszy. Brakuje wyższego basu oraz impaktu niestety. Krótko mówiąc staxy grają bardziej wysublimowanym i bardziej realistycznym dźwiękiem. Grado natomiast grają dla mnie nieco oszukując. Średnica jest podbita, na tyle że w porównaniu do staxów w niektórych nagraniach wokal jest jakby głośniejszy od reszty instrumentów. Czasami w słabszych nagraniach potrafią być nieco ostrzejsze oraz grają gęściej i nie tak przejrzyście jak staxy. Największym plusem grado jest bas którego jest więcej, jednak znowu nie aż tak dużo. Ma kopa jednak jest świetnie kontrolowany i nigdy nie wychodzi poza to gdzie powinien być. Przestrzeń w grado sprawia wrażenie bardziej efektownej jednak niezbyt realistycznej, ciężko mi to opisać ale w staxach dokładnie wiem gdzie jest dany instrument i sprawia to wrażenie jakby tam właśnie było jego miejsce a w grado czasami instrumenty wędrują w dziwne miejsca. Z całą pewnością na grado można słuchać z uśmiechem większej ilości gatunków muzycznych i w gruncie rzeczy pod żadnym aspektem nie są o wiele gorsze od staxów. Wydaje mi się jednak że mają fory poprzez sohe która chyba jest zwyczajnie lepszym wzmacniaczem od tego dołączonego do staxów, jednak nie da się tego sprawdzić w gruncie rzeczy więc kto wie ;) Możliwe że staxy okazały by się wyraźnie lepsze na lampowym wzmacniaczu, gdyż na tą chwilę są sporo lepsze wyłącznie w muzyce klasycznej, a w zasadzie w każdym innym gatunku lekką przewagę ze względu na bas mają grado. Podsumowując mogę stwierdzić że obydwa zestawy są cholernie blisko siebie i jakby mi ktoś kazał zostać z jednym to miałbym dylemat, jednak nie płakałbym po oddaniu któregoś z nich. Pojawia się tylko na koniec pytanie, jeśli chciałbym iść półkę wyżej to kupić GS1000 czy SRS-4040? :)

Radical

  • 721 / 5406
  • Ekspert
24-10-2010, 20:07
Jeszcze taka mała myśl. Jeśli miałbym scharakteryzować w jednym zdaniu jedne i drugie to powiedziałbym że staxy są bardzo ale to bardzo rzetelne i profesjonalnie wykonują powierzone im zadanie, natomiast grado są lekko stuknięte jednak mają w sobie więcej życia.

Rafaell

  • 5033 / 6100
  • Ekspert
24-10-2010, 21:58
>> frackowiak, 2010-10-24 20:52:23

Ja bym na Twoim miejscu posłuchał tego http://cgi.ebay.co.uk/FOSTEX-PD204-HI-END-TIMECODE-2-TRACK-AUDIO-RECORDER-/270648133698?pt=UK_Consumer_Professional_RL&hash=item3f03e2c842

Jest to połączenie przeszłosci z przyszłością audio :)  Zobacz co jest na pokładzie.   Do nas te zabawki jeszcze nie trafiają                  

reactor

  • 1649 / 5544
  • Ekspert
24-10-2010, 22:00
Wiktorze bardzo ciekawie ten Pan opowiada :P Będziesz łaskaw napisać co to za staxy? może już je masz? :P

wiktor

  • 2503 / 6103
  • Moderator Działu Słuchawki
24-10-2010, 22:24
>> reactor, 2010-10-24 22:00:58

Nie wiem co mówi, ale wiem co pokazuje. To prototyp nowej wersji Omega. Projekt ma oznaczenie C32, tak przypuszczam. Po tym jak nowe Omegi wyglądają i jak zbudowany jest moduł membrany, widać jednoznacznie powrót to pierwszego modelu SR-Omega. Zwróćcie uwagę jak zawieszone są te słuchawki, jak się składają i jak wygląda membrana. Niemal kopia tej z roku 1993.  Wnioskuję, że będzie to zupełnie inny model z nowymi driverami.

Poniżej zdjęcie SR-Omega.

Rafaell

  • 5033 / 6100
  • Ekspert
24-10-2010, 22:29
Tylko patrzeć jak inni w końcu się obrażą na aluminium i przeproszą się tak jak u Staxa z magnezem;będzie lżej na głowie i lepiej dla dźwięku.

Vinyloid

  • 2470 / 5318
  • Ekspert
24-10-2010, 22:45
I dla zdrowia korzystniej. Jak komu zaczną drgać powieki, to może sobie taki magnez pociąć i do herbatki wrzucić. Przy okazji soki żołądkowe zneutralizuje. Swoją drogą jadalne słuchawki to mógłby być jakiś pomysł na recycling :)

Sim1

  • 1829 / 6067
  • Ekspert
24-10-2010, 23:37
Widzę, że SR-Omegi już dotarły, nic tylko pozazdrościć ;) Czy tam to co widać pod grilem centralnie to jakaś podpórka dystansująca driver? Ten element coś ma tłumić?

Sim1

  • 1829 / 6067
  • Ekspert
25-10-2010, 00:21
>> frackowiak, 2010-10-25 00:16:41
Coś ty mi wyglądasz bardziej na fana Grado niż elektrostatów ;)

Rafaell

  • 5033 / 6100
  • Ekspert
25-10-2010, 10:43
>> frackowiak, 2010-10-25 00:32:44
>Rafaell -ze zgadl ze to magnez!

Tobie kolego nie potrzebne są takie wykwintne słuchawki Staxa skoro na filmie przesłanym przez Wiktora nie słyszysz że skromny prelegent mimo że mówi po japońsku wyraźnie powiedział słowo magnez, polecam jeszcze raz przesłuchać.

  http://www.youtube.com/user/FUJIYAllAVIC#p/u/12/wKTuBjI4Cp4

Uszka masz to używaj, przestań kupować sprzęt audio oczami, ten Fostex też za piknie nie wygląda ale podobno przede wszystkim liczy się tylko dobra muzyka i dobry dźwięk.


                             

Rafaell

  • 5033 / 6100
  • Ekspert
25-10-2010, 11:11
>> frackowiak, 2010-10-25 00:38:57
>Sim-sluchalem Grado i topowych Stax,dla mnie Grado maja za duzo basow i malo muzykalnosci, do klasyki tylko sie nadaja,Stax jest bardziej uniwersalny i tego oczekuje od nowych C32 ,ze beda jeszcze lepsze!

Myślę że z Grado (myślę o modelach 1000) to raczej słyszysz poluzowany bas z kiepskiego nieprzystosowanego do niskich oporności wzmacniacza. Uwierz na słowo, da się z tym coś zrobić choćby na Lake People czy Violelectric! Już pisałem klimaty Staxowe już słychać na T1 które możesz już kupić  na ebayu w UK za 3000 złotych.Bas, średnica, wysokie są na prawdę kapitalne a podejrzewam ze na wzmaku Johna to już miód,cud orzeszki. T1 ogranicza wtedy tylko źródło :)  to słuchawki z potencjałem które potrafią wyraźnie pokazać dla czego muzyka słuchana z komputera nie jest jeszcze tak świetna.    

Tak w ogóle co to jest muzykalność? myślę że robią ja  muzycy a nie sprzęt!

Jeśli chodzi o robienie bajki, to topowe elektrostaty lubią ją robić i nie mam nic przeciwko temu :)                  

Rafaell

  • 5033 / 6100
  • Ekspert
25-10-2010, 11:17
 >> frackowiak, 2010-10-25 10:59:58
>Rafaell-po japonsku nie mowie,sciszylem ten belkot

No przecież pisałem że kupujesz oczami, nawet biednego prezentera od Staxów wyciszyłeś :D

>moze Rafaell da przyklad?

No cóż do zagadnienia podejdę jak Anglicy do nauki języków obcych, może niech Japończycy się nauczą dobrze grać Chopina (wszyscy) to pomyślę o nauce ich języka ;)


                           

Rafaell

  • 5033 / 6100
  • Ekspert
25-10-2010, 21:19
>> frackowiak, 2010-10-25 21:07:30

 A takie z zielonej skóry pamiętasz w nazwie miały 3000 ?                              

wiktor

  • 2503 / 6103
  • Moderator Działu Słuchawki
25-10-2010, 22:56
... jak ja kocham te STAX-y. I proszę mi się tu nie śmiać!

;)

Dzisiaj dotarły do mnie długo oczekiwane SR-Omega. Numer 419.  Są w stanie jak w dniu zakupu. Mimo kilkunastu lat, nie mają najmniejszej skazy,  nawet milimetra kwadratowego wady.  W komplecie pudełko - prosto i starannie wykonane, bardzo lekkie, jakby z papieru było. Mówią na nie "Paulownia box".

Jak grają? Zapomnijcie o wygrzewaniu, ekstra źródłach, super płytach, sieciówkach jak pytony i innych audiodopalaczach. Im tylko trzeba pięć dziurek, 580V  i .. gotowe. Tak, to już nie legenda, to fakt. Wszystko co o nich można przeczytać jest prawdą. Na pewno są inne od drugiej serii Omega. Oczywiście podobieństwa doszukać się można, jednak więcej cech wspólnych mają z Orfeuszem i Sony R10. Chyba najlepiej będzie powiedzieć tak: góra R10 + średnica Omega II + podstawa basowa Orpheusa.

Powrót Staxa do pierwszej serii SR jest strzałem w dziesiątkę i nawet jeśli cena Omegi III będzie pioruńsko wysoka, może nawet zabójcza, to  wspomnicie moje słowa, będą na nie kolejki. Omegi składane ręcznie były, są i nadal będą.

To tak na szybko.  Wkrótce postaram się zrobić krótkie porównanie 7 elektrostatów: dwóch Sennheisera (duży i mały Orpheus) oraz pięciu Omeg Staxa od 1994 roku do ostatniej z 2009.


Kilka zdjęć - nie mogę oprzeć się i muszę je Wam pokazać.

:)

Powodzenia,
Wiktor

wiktor

  • 2503 / 6103
  • Moderator Działu Słuchawki
25-10-2010, 22:57


.