Audiohobby.pl

Elektrostaty - wątek ogólny

Fomalhaut

  • 118 / 5187
  • Aktywny użytkownik
11-04-2011, 19:31

Dwa miesiące oczekiwania to chyba zbyt duże wyzwanie dla mnie......po dzisiejszym odsłuchu jestem już na głodzie ;-)

majkel

  • 7477 / 6108
  • Ekspert
11-04-2011, 19:57
To ja dodam, iż po wpięciu do Cary SLI-80 jest sporo lepiej niż na RS1, a niewiele drożej, i pewnie bliżej staksowej maniery.

majkel

  • 7477 / 6108
  • Ekspert
11-04-2011, 19:57
po wpięciu Beyerdynamików T1

Sim1

  • 1829 / 6072
  • Ekspert
11-04-2011, 20:03
>> Piotr Ryka, 2011-04-11 19:51:57
Piotrze zaczynając od końca :) - ci których zaczyna irytować coś w staxach to uczciwie można powiedzieć osoby które nie były pewne swego kiedy decydowały się na rozpoczęcie ich użytkownia. Ja sobie nie wyobrażałem wracać do dynamików po ortho a co dopiero elektrostatach.
I tu w związku z powyższym - nie słyszałem SR-507 a RS1 kiedyś, więc można też przyjąć że nie ale  umiem sobie wyborazić porównywalności tych zestawów tylko w jeden sposób:
Ci których drażnią staxy (w szczególności lambdy) a słuchacją Grado uważają że nie ma porównania a ci których staxy urzekły i nie cieszą ich dynamiki (taki Ja) też powiedzą że nie ma prównania. To będą porównywalne wrażenia ;).

chrees

  • 1657 / 6108
  • Ekspert
11-04-2011, 20:05
Fomalhaut ---> Jeżeli byłeś w Korisie, sam się tam "stołuję", to najprawdopodobniej słuchałeś już SRS-2170, a nie 2050. Byłem tam w zeszłym tygodniu i mieli (o ile dobrze pamiętam) 407, 507 i właśnie 2170. Tak więc... check it out ;>


-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

Fomalhaut

  • 118 / 5187
  • Aktywny użytkownik
11-04-2011, 20:50
chrees,
Być może faktycznie, ponieważ z 3 tygodnie temu napisałem do nich z pytaniem czy mają Staxy do odsłuchów,
i okazało się, że czekają na nową dostawę do testów, i dzisiaj cos pan w korisie wspominał, że to nowa linia tej serii :-)

Ja zasugerowałem się stroną internetową, gdzie mają jeszcze 2050 II

Majkel,
To dla mnie żadne pocieszenie, że mogę dobrać zestaw dynamiczny T1, RS 1 +  Cary SLI-80, który będzie grał ze staksową manierą,
ale też za ponadstaksowe pieniądze :-)

 Gdybym wybrał jednak RS-1 to prawdopodobnie do wyminy wzmacniacza na dedykowany, (a nie wiem kiedy to mogłoby nastąpić),
Grado współpracowałyby z Graham Slee Solo/ PSU1

Fomalhaut

  • 118 / 5187
  • Aktywny użytkownik
11-04-2011, 21:14
Chciałem jeszcze dodać, że popieram tezy zawarte w powyższym poście Piotra Ryki.
Dla mnie takze nie ma znaczenia konstrukcja słuchawk.  Liczą się przede wszystkim kryteria jakie słuchawkom stawiam,
i brzmienie jakie preferuje,  niestety jak to w życiu bywa ogranicza mnie konkretny przedział finansowy.
Gdyby CAL! pozwalały mi na zanużenie w muzycznej nirvanie, i relaks w bujanym fotelu, to na nich bym poprzestał.
Niestety z Cal! na mojej głowie relaks muzyczny jest awykonalny.

Sim1

  • 1829 / 6072
  • Ekspert
11-04-2011, 22:16
Piotr, Fomalhaut, nie chciałbym być źle zrozumiany. Daleki jestem od narzucania komukolwiek swoich opinii. Powiem więcej - nie chciałbym też dożyć takiej chwili kiedy pojawi się eletrostatyczna odmiana faszyzmu w tym czy innym wątku :).

Dlatego właśnie zacząłem od stwierdzenia, że są tacy co im w ogóle elektrostaty nie odpowiadają i nie oceniam czy oni są lepsi czy gorsi. To było napisane dla równowagi i zaznaczenia że jest frakcja która może mieć zgoła odmienne upodobanie i trzeba zawsze samemu popróbować by dokonywać świadomych wyborów by później nie być rozczarowanym, że to jednak nie to.
Mnie jak pisałem dynamiki już nie porywają ale to mój punkt widzenia i nie wydaje mi się bym miał monopol na jedyną prawdziwą rację. Po prostu świat jest wielokolorowy w przeciwieństwie do tego co wielu użytkownikom tego forum się wydaje (widać to po wiecznych dyskusjach "ślepego z głuchym o kolorach" będących faktycznie zbiorowymi monologami, bo dialog polega na mówieniu do adwersarza i słuchaniu go, ze zrozumieniem) i w tym tkwi jego uroda :).
Czy SR-009 będą się podobać? Nie wiem i nie oczekuję tego by się miały podobać wszystkim, troszkę zdrowego subiektywizmu światu się należy :D.

A w kwestii konstrukcyjnej dla mnie ma istotne to znaczenie bo poza tym że przekłada się ono na sposób oddawania muzyki i zrozumienie ich mocnych i słabych stron. To powoduje, że nie bedę oczekiwał niemożliwego, czyli po ludzku mówiąc zaakceptuję takie jakimi są :).

Sim1

  • 1829 / 6072
  • Ekspert
11-04-2011, 22:30
A tak krótko i po żołniersku - uważam, że staxy so po prostu lepsze, hehehe.

escaflowne

  • 190 / 5372
  • Aktywny użytkownik
11-04-2011, 23:13
Hola! hola! Koledzy (przepraszam za poufałość), jak chcecie uzyskać na statorach +600 -600V z lamp które mają maksymalne napięcie anodowe 300V ( 6cg7) albo 400V   (ECC99)?? I kondensatorami w zasilaczu anodowym na napięcie 400V? Popatrzcie proszę na ile są skalowane kondensatory w zasilaczach Waszych driverów.
Nie chce mi się teraz liczyć ale dla napięcia 1200V peak nie da się uzyskać również odpowiedniego slew rate bez przekroczenia dopuszczalnego prądu anodowego i mocy strat na anodzie.
Nie posądzał bym Staxa o przekraczanie dopuszczalnych paramentów lamp.

Po co zgadywać jak można zmierzyć. Wystarczy podłączyć multimer do wyjścia + i - statorów jednego z kanałów i puścić sygnał testowy z odtwarzacza CD o f= 50Hz albo 1000Hz (tą nie każdy multimeter obsługuje). Otrzymamy sygnał RMS.
Tak by wskazywała logika.... ale uzyskanie  obiecywanych przez STAXa 340V RMS między statorami (np w 006le) z podanych lamp również nie jest możliwe. Max co można teoretycznie uzyskać z ECC99 to 255V RMS.  Powtarzam między statorami.
Prawdopodobnie, więc stax podaje napięcie pomiędzy ujemnym statorem który to dla ECC99 może wynieść 370V  a (dodatnim) BIASEM. Dodając 580V bias i rzeczone 370V uzyskujemy 950V peak. Czyli między-szczytowe. Co po podzieleniu przez 2 pierwiastki z 2 odpowiada 336V RMS. Czyli skutecznemu. A to mniej więcej wpisuje się w parametry podawane przez firmę.
IMHO jest to zabieg marketingowy bo jeśli pojemność podają pomiędzy statorami to i napięcie też powinni, prawda? Wszystko wskazuje że jest jednak inaczej.  Tak samo w opisie konstrukcji DIY.  Uczciwe "międzystatorowe" 75V RMS ("ears hurting") Auriduxa  którego wiele osób uważa z tego powodu za "za cienkiego" dla Omeg odpowiada w rzeczywistości 242V K.Gilmore (btw tez bardzo dobrego).

Odpowiedź membrany jest (bardzo) liniowa w stosunku do przyłożonego do statorów napięcia. Wynika to z samej definicji rozkładu pola elektrycznego w kondensatorze. M.in jest to jedną z przewag elektrostatów nad innymi koncepcjami.
gnuśny kocur

escaflowne

  • 190 / 5372
  • Aktywny użytkownik
12-04-2011, 00:26
Aby porównać konkretne "wzmacniacze" musimy zestawić napięcia mierzone w ten sam sposób.
Dla przykładu 100V rms mierzonymi pomiędzy statorami odpowiada:
-283V peak-to-peak między statorami.
-141,5 p-p pomiędzy masą a jednym ze statorów
-50V rms  pomiędzy  masa a jednym ze statorów  (tyloma byśmy "oberwali po uszach" w razie "przebicia"). W porównaniu z 230V sieciowego nie tak duźo...
-720V p-p pomiędzy bias a statorem ujemnym
-255V rms pomiędzy bias a statorem ujemnym. (to najprawdopodobniej podaj STAX i K. Gilmore)

Jak widaćą rozrzut potrafi być kilkunastokrotny i łatwo o pomyłkę. I ja również pisząc to mogę sie mylić ;-) W ogóle być może "duby smalone bredzę".

Dla uzyskania 1000V (międzystatorowo) peak to peak przy 20kHz potrzeba 14,6mA aby "przeładować" pojemność kabla i przetwornika. (404, 507 110pF) Jeśli prądu nie starczy będzie obcinać ...nie, nie bas. Wysokie tony. "Przypuszczam jednak że wątpię" by ktoś wytrzymał z tak wysterowanymi słuchawkami na głowie...
gnuśny kocur

Sim1

  • 1829 / 6072
  • Ekspert
12-04-2011, 00:37
"I bardzo dobrze, że jesteś w domu!" :D
Jaknajbardziej ciekawe jest to co mówisz i uczciwie mówiąc tak do końca nie wiem co to jest rms podawane przez Staxa... Właśnie takiej reakcji oczekiwałem, wiedząc, że mogę się wystawić na śmieszność kogoś kto się zna ;).

Sim1

  • 1829 / 6072
  • Ekspert
12-04-2011, 01:04
Dla Hybrida w opisie konstrukcji jest taka wzmianka:
"With a supply voltage of +/-350 Volt the amplifier can output 360 Volt eff. if you increase the power supply to a maximum of +/-400 Volt it can output about 400 Volt eff (=1100Volt Vss from stator to stator). The 6S4-A can withstand 2KV peaks and has a maximum power consumption of 8,5W so it will operate within proper limits. The power consumption of the amplifier is 50 Watt. It can drive all STAX Pro headphones (580Volt BIAS), if you reduce BIAS to 280Volt it can drive all STAX headphones. Certainly you can drive other electrostatic headphones like KOSS, Sennheiser, etc, just fit the BIAS to the desired value."

Czy to jest mowa o 400V rms między statorami przy zasilaniu +/- 400V?

escaflowne

  • 190 / 5372
  • Aktywny użytkownik
12-04-2011, 01:08
Sim. Śmieszność to rzecz względna. Nie wykluczam że właśnie sam się na nią narażam.
Na różnych stronach konstruktorzy podają różne napięcia. Ciufolli i Auridux inne, Gilemore i STAX inne. I bądź tu mądry i domyśl się kto co ma na myśli (albo gdzie indziej).

Staszku. Z fizyki to miałem same dwóje w szkole średniej. Noo prawie. Ale spróbuję.
145 170kOhm to reaktancja. Czyli opór kondensatora którym są STAXy jaki i stawia prądowi zmiennemu czyli sygnałowi audio. Zależy ona od częstotliwości i pojemności. Im wyższa częstotliwość i większa pojemność tym opór mniejszy. R= 1/(2*Pi*F*C). Rzeczone 145kOhm są podawane przy 10kHz przy niższych częstotliwościach będzie to więcej niż 145.  Przy wyższych mniej.
110pF= 0.000 000 000 11F. Podstawiając do wzoru: 1/(2*3.14*10000*11^-11) = 144,3kOhm.
Dla 1kHz będzie to 1,44Mohm.
A dlaczego akurat przy 10kHz a nie 1000Hz jak to się zwykle podaje? A dlatego że im wyższy opór widziany przez lampę tym krzywa obciążenia (anode loadline) bardziej pozioma a zniekształcenia mniejsze. Dla 1.44M i lampy 6CG7 jest w zasadzie równoległa do osi "x". Wraz ze wzrostem częstotliwości maleje opór i opada krzywa obciążenia. Przy tym samej amplitudzie napięcia lampa wchodzi w bardziej nieliniową cześć charakterystyk. Skutkuje to generowaniem harmonicznych. Przede wszystkim drugiej. Dla 10kHz najbliższa harmoniczna to 20kHz czyli maksimum co słyszy człowiek. Przy 11kHz będzie to 22k a przy wyższych zniekształcenia lokują się jeszcze bardziej poza pasmem akustycznym.
Im mniejsza pojemność tym mniej zniekształceń i jak zauważyłeś "wierniejsze odtwarzanie" . I oczywiście mniejsze zapotrzebowanie na prąd do przeładowania rzeczonej pojemności.
Ergo: Omegi są _teoretycznie_ łatwiejsze do wysterowania niż 207. Z tym że nie wykluczam że subiektywnie wydają się cichsze i wymagają większych ciśnień akustycznych (a wiec i napięcia i prądu) do odczucia subiektywnie tego samego poziomu "głośności".  

gnuśny kocur

Sim1

  • 1829 / 6072
  • Ekspert
12-04-2011, 10:51
No i bardzo fajnie. Czyli teraz już mniej więcej wiem co oba parametry (pojemność i impedancja) ze specyfikacji mówią i są bezpośrednio zależne. Rozumiem więc dlaczego nie zawsze podawana jest pojemność, wystarczy ją policzyć z impedancji czy tu poprawniej mówiąc reaktancji. Może i to nie przydatne na co dzień ale to mi się podoba :).
Czy pomiar multimetrem sygnału wzmacniacza (rozumiem że przewidziany jest na wysokie obciążenie ze strony słuchawek) jest bezpieczny? Nie uszkodzi nic jakimś zbyt niskim obciążeniem czy czymś podobnym? Jeśli tak to mógłbym dokonać pomiarów dla wspomnianych wcześniej 50Hz... jeśli to nas przybliży do ostatecznego wyjaśnienia podawanych wartości r.m.s.
Potem będzie można znowu spokojnie słuchać muzyki :D.