mirhon, lepszy sprzęt od słabszego różni się z grubsza tym, ze ten pierwszy lepiej różnicuje.
Nie ma urządzeń 100% neutralnych w sensie pozbawionych własnego charakteru.
Mogę potwierdzić, ze Stax z Chordem zgrywa się fajnie. Szukając źródła do Staxa bierz pod uwagę dosłownie wszystko.
W zeszły weekend w Swarzedzu odbyło się spotkanie - Zlot Vintage.
Przy okazji dowiedziałem się, ze jeden z kolegów który na co dzień gra na chyba topowych monoblokach Cary Audio porównał je z hand made wzmacniaczem i ten drugi okazał się po prostu lepszy....i to nie w jednym systemie niestety....tak, że nie ma się co napalać na mitologię i na spokojnie wziąć pod uwagę wszystkie możliwe warianty, bo być może "to coś" jest bliżej niż myślisz :-)
Stax to akurat uważam dobry wybór do uzyskania topowego brzmienia.
Powyższe jeszcze lepiej pokazuje żonglerka z kablami. Nie policzę przypadków w których kable nawet kilkukrotnie droższe od stosowanych okazywały się słabiej wpisywać w dany system.
Ot choćby na sobotnim wspomnianym wyżej spotkaniu....interkonekty.....
- pierwszy wpięty w system lekko poluzował bas. Był to kabel dedykowany do stosowanego głośnikowego. Nazw firm nie podam, będę operował cenami :-) Głośnikowy 2Kzł, konekt 1Kzł
- kolejny kabel (DIY) na bazie Neotecha zagrał lepiej - kontrola basu, ale i ogólna witalność z czymś takim co sprawia, ze wiadomo, ze jest OK
- testujemy dalej....interkonekt za 2Kzł ...słabiej - lekkie osuszenie i o dziwo słabszy bas
- kolejny nawet nie wiem ile kosztował :-) ...w każdym razie podobnie do poprzedniego, tzn technicznie OK, ale chęć słuchania mniejsza od Neotecha.
No to porównanko kabla głośnikowego. Obecny 2Kzł vs model innej firmy rzecz jasna kosztujący swego czasu zdaje się 15Kzł. Różnica w cenie ponad 7razy. Droższy głośnikowy okazał się lepszy technicznie. Dokładnie odrobinę lepszy bas i trochę większa precyzja. różnice na tyle niewielkie, ze po przepięciu przewodów w "drugą stronę" najmniejszego dyskomfortu....podobnej próby przestrzeń, barwy, dynamika, swoboda. Jednak uczciwie coś tam lepszy był - w danym systemie.
To są wrażenia w konkretnym systemie, ale przecież każdy system jest "konkretny" i czasami "lepsze" jest lepsze, a czasami niekoniecznie :-)
Z racji charakteru imprezy nie było czasu na wielogodzinne rozpływanie się we wrażeniach.
W moim przypadku pierwsze wrażenie raczej się potwierdza w dłuższej perspektywie (nie przypominam sobie kiedy ostatnio było inaczej :-) ).