Audiohobby.pl

Wzmacniacz pod niskoomowe słuchawki

Molibden

  • 1906 / 5900
  • Ekspert
29-12-2009, 00:34
32ohm to w sumie niewiele - jak dla opampa niedobrze, dla tranzystorów to już nie jest problem. Słuchawki i tak nie mogą być wysterowane za dużym prądem - chyba nie chcesz ogłuchnąć? 100mA to w zasadzie max. prąd szczytowy, w ten sposób można uzyskać ze 120dB SPL.
Główny problem to  optymalny schemat i zasilanie (stabilizowane lub nie), a więc elementy(y) sterujące + wykonawcze.
Można połączyć nawet 3-4 opampy równolegle i spróbować co z tego wyjdzie, Darkul kiedyś taki układ proponował.
Wzmocnienie a więc dobór elementów w nfb decydują o graniu często, czasem okazuje się że wymagane jest minimalne wzmocnienie np 5-10x by układ na opampach zagrał dobrze.
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!

rezasurmar

  • 61 / 5453
  • Użytkownik
29-12-2009, 11:24
Chcę skubnąć coś na lampach, niestety w swoich zasobach nie mam żadnych mocniejszych lamp, no może po za EL34.
Chwilowo tranzystor, najlepiej w klasie A ale układ push-pull.
Lampa to w późniejszym terminie, jest sporo ciekawych rozwiązań na necie.
Źródło robię chwilowo na 2 wolfsonach WM8740, a w szufladzie czekają 4szt PCM1794 z texasa,
GRADO GS1000i

moris

  • 83 / 5900
  • Użytkownik
29-12-2009, 19:26
Dobre rozwiązanie to opamp + diamond buffer z wysoko ustawionym prądem spoczynkowym  tranzystorów końcowych (w klasie A) w konfiguracji Sziklai

rezasurmar

  • 61 / 5453
  • Użytkownik
30-12-2009, 11:55
Jakieś konkrety ? bo tych diamod to jest na necie sporo, a większość strasznie rozbudowana. Zależy mi na czymś prostym.

GRADO GS1000i

Corvus5

  • 2596 / 5364
  • Ekspert
30-12-2009, 20:52
Czy praca z niskim wzmocnieniem, np. 1 daje określone korzyści? Czytałem, że stromość pracy wzmacniacza zależy m.in. od wartości napięcia na wejściu, więc praca z małym wzmocnieniem, gdzie na wejściu jest porównywalny sygnał daje największą stromość. Jak się przekłada praca z mniejszym wzmocnieniem na właściwości akustyczne?

moris

  • 83 / 5900
  • Użytkownik
30-12-2009, 21:26
Wklejany przez Majkela kiedyś:

http://www.headwize.com/ubb/showpage.php?fnum=3&fpage=9999&tid=6710

Tylko to servo bezpośrednio w tor sygnału fuj! - ale  ogólnie ok
Dużo prościej się niestety nie da.
To co mam u siebie mam mogę narysować.

majkel

  • 7476 / 5897
  • Ekspert
30-12-2009, 23:22
W tym układzie spod linka dopiero można próbować zaimplementować końcówkę Sziklai, w sumie nigdy nie próbowałem jak ona "gada". Miałem HDAMa z taką końcówką i grał najlepiej z trzech typów, ale to było pomieszanie bipolarów z JFETami.

Nie ma bezpośredniego powiązania między wzmocnieniem a brzmieniem. Jeśli wzmocnienie układu opiera się na sprzężeniu zwrotnym, to im ono głębsze, tym mniejsze wzmocnienie, w kierunku 1, a tym większe pasmo przenoszenia, ale to o niczym nie świadczy. Niektóre układy trzeba dodatkowo kompensować właśnie z racji zbyt szerokiego pasma w stosunku do topologii wzmiacniacza lub "kablologii" obciążenia, więc takie o wyższym wzmocnieniu uchodzą za bardziej stabilne. Z drugiej strony układy przekompensowane brzmią gównianie, bezbarwnie i szorstko, a w sumie dźwięk bez jaj.

^
Sprzedam słuchawki: Sony MDR-EX700LP (douszne),  Sennheiser HD 565 Ovation

Corvus5

  • 2596 / 5364
  • Ekspert
30-12-2009, 23:31
Istnieje duże niebezpieczeństwo, że przy szybkich (i wolnych też) opampach będzie się on wzbudzał na jakiejś wysokiej częstotliwości? Czytałem, że to możliwe i przed sprawdzeniem na słuchawkach należy sprawdzić wyjście na oscyloskopie, żeby nie spalić słuchawek, gdy coś takiego się dzieje.

moris

  • 83 / 5900
  • Użytkownik
31-12-2009, 10:11
Corvus5 jeżeli pytasz o Sziklai to ma on pewne predyspozycje do niestabilności z racji bardzo silnego lokalnego szybkiego sprzężenia zwrotnego i ogólnej zasady działania ale przy trzymaniu się pewnych zasad i poprawnym PCB nie taki diabeł straszny tj.
- tranzystory końcowe (mocy) nazwijmy je  muszą być stale "włączone" czyli praca w klasie A
-tranzystory sterujące  muszą pracować przy dużo wyższym Ft od tych końcowych
- rezystory w bazach tranzystorów sterujących
-layout płytki bardzo kompaktowy

Corvus5

  • 2596 / 5364
  • Ekspert
02-01-2010, 12:47
Pytam ogólnie o wzmacniacze.

Corvus5

  • 2596 / 5364
  • Ekspert
02-01-2010, 14:00
Tak myślę na ile ważne są zniekształcenia wprowadzane przy zmianie pracy z jednej połówki sygnału na drugą. Jeżeli tam są pewne zniekształcenia, to można przesunąć punkt pracy w inny punkt, a stałą i tak się filtruje. Idąc dalej, przecież można wtedy pracować na jednym układzie (ciężko mi to odnieść do różnych topologii, na tranzystorze?) i licząc się z różnymi nowymi zniekształceniami mieć inne z głowy? Przepływa niestety prąd spoczynkowy przy zerowym sygnale na wyjściu. Nie przechodzimy wtedy do pracy w klasie A mimo innej konstrukcji?

Corvus5

  • 2596 / 5364
  • Ekspert
02-01-2010, 15:46
Bardzo podobne rozwiązanie stosuję u siebie, gdzie wykorzystuję kondensator na wyjściu do symetryzacji (filtr dolnozaporowy) i DSP w źródłe do desymetryzacji. W związku z tym częściej pracuję na skrajnych wartościach napięcia, a na wyjściu mam normalny sygnał.