Po eksperymentach z małym OTL (HPA-03) i równie udanym zakupie nielampowego Meier Audio Corda Swing (crossfeed - świetna sprawa), nadszedł czas na zakup czegoś poważniejszego do napędzania słuchawek przez długie lata, narazie pogra to z CD, ipod, pc - kolejnym zakupem będzie dopiero DAC (kilka PW skutecznie odwiodło mnie od konstrukcji zintegrowanej jako docelowej - thx). Znając wasze doświadczenie, wiem, że mimo, iż wybór należy do mnie, dowiem się od Was wielu ciekawych rzeczy. Nie jestem zapatrzony w konkretny rodzaj budowy - dochodzę do wniosku, iż w każdy sposób można zbudować świetny wzmak tak jak i każdą metoda można go skopać.
Czego bym chciał? Chciałbym wzmaka, który:
1. Będzie grał relaksującym miękkim dźwiękiem,
2. Kosztuje nowy do ok 700 Euro/2 800 pln (z VAT, jeśli mówimy o sprzęcie z usa to cena w $ plus 22%),
3. Ma dwa wyjścia słuchawkowe (działające równocześnie by dwie osoby mogły słuchać równocześnie),
4. Dwie pary wejść RCA,
5. Poradzi sobie świetnie z niskoomowymi słuchawkami
Nie musi to być konstrukcja dostępna od ręki.
Dobrze byłoby gdyby istniała czarna wersja obudowy chociaż przeżyje bez tego ;) (designu Lake People jednak nie zdzierżę) a gdyby jeszcze był wbudowany crossfeed to byłoby super (jeśli nie to w przyszłości poszukam DAC z taką funkcją - np Larry 11 czy Meier Stage DAC)
Wasze propozycje?