Audiohobby.pl

Słuchawkowy meet w Katowicach

lancaster

  • Gość
14-02-2010, 00:35
asmagus, nie wiem jak w konkretnie tym zestawieniu, ale Dominik wspominał, ze Fury jest ogólnie cichszy od Sensaurisa. Osobiście słuchając obu wzmacniaczy zarówno na 32 jak 250ohm słuchawkach nie słyszałem brumu powyżej progu w który trzeba by się było wsłuchiwać...a już "bardzo brumi/szumi" to czyste sci-fi.....chyba że nowe lampy w sterach(z tego co widzę chyba nie Valvo ?)lubią tak dać czadu :)

domzz

  • 1113 / 5872
  • Ekspert
14-02-2010, 00:44
Sensauris i Fury brumią na podobnej zasadzie. Bez sygnału, na większej głośności pojawia się brumienie, ale po włączeniu muzyki nie ma szans na usłyszenie mruczenia. Brum za to pozostaje w świadomości ;)

domzz

  • 1113 / 5872
  • Ekspert
14-02-2010, 00:45
Lampy to Amperexy Orange.

lancaster

  • Gość
14-02-2010, 00:55
domzz, a jak Amperexy mają się do Valvo ?....ostatnio przeglądałem fotki urządzeń Ancient Audio i w sterach GSM widziałem....Valvo właśnie.

domzz

  • 1113 / 5872
  • Ekspert
14-02-2010, 01:06
Te wcześniejsze Valvo, to były ECC88 z szarymi nóżkami. Amperexy to są jedne z najlepszych lamp jakie słyszałem (z rodziny ECC88). Moim zdaniem są lepsze niż Siemens&Halske E88CC gold. Grają bardzo trójwymiarowo i nieco analitycznie, a zwłaszcza w górnych rejestrach. To są takie Philips SQ z uwolnioną górą i średnicą.
Na co dzień, jednak najczęściej słucham Fury z 6N23P-Ev. No po prostu lubię te lampy :)

lancaster

  • Gość
14-02-2010, 01:06
...napiszcie jak wypadły u Was Denony D2000 - tylko bez ściemniania :)
asmagus, akurat słuchając tych słuchawek u nas w życiu bym nie powiedział że są lepsze od CAL!(fakt, ze modowanych) - jak dla mnie(i nie tylko) były w wielu aspektach zwyczajnie słabsze(timbre, mikrowybrzmienia, szybkość, różnicowanie barw)
Ogólnie powiedziałbym, że to słuchawki o relaksującym typie prezentacji, z lekkim niedoborem szybkości, ze sporą przestrzenią i na pewno jako całość mniej sugestywne od CAL!

domzz

  • 1113 / 5872
  • Ekspert
14-02-2010, 01:12
Dokładnie tak jak napisałeś, z tym, że bardziej jako całość sugestywne niż CAL ;) i 5x droższe, co w tym przypadku ma znaczenie, a nie można o nich powiedzieć, że są 5x lepsze niż CAL - są inne.

lancaster

  • Gość
14-02-2010, 01:25
domzz, niech będzie ze D2000 brzmią bardziej autorytarnie ;) - bo obiektywnie poza większą przestrzenią ciężko znaleźć cokolwiek in plus.
Mówiąc szczerze byłem zdziwiony.

asmagus

  • 4439 / 5504
  • Ekspert
14-02-2010, 10:18
Co do Fury, to słuchałem jej w zestawieniu "domowym" domza i naprawdę z Sony 7509HD nie dało by się Fury normalnie używać, przynajmniej ja bym nie mógł bo szum słychać nawet w cichszych partiach utworu. Z AKG np czy Beyerami tego nie słychać w takim stopniu.

Co do CAL! - cóż, mnie się po prostu nie podobają, warte są swej ceny ale nie podzielam ogólnego "poniesienia" w tej sprawie a Denony 2000 "moim uchem" są zdecydowanie od CAL! lepsze w każdym aspekcie, nie 5 razy rzecz jasna ale czy kupując cokolwiek w dziedzinie audio 5x droższego otrzymujemy 5 razy lepszą jakość? Raczej nie :)

chrees

  • 1653 / 5955
  • Ekspert
14-02-2010, 10:48
Trzy grosze ode mnie, chociaż nie byłem ;>

Odnośnie brumienia Fury i Sensaurisa na słuchawkach niskoomowych (na pokładzie były CALe) to, na moje ucho, Fury robił to trochę bardziej wyczuwalnie, ale nie jakoś przesadnie.

Co do "autorytatywnego" brzmienia Denonów 2000 to ekhem... V (to takie moje wolne skojarzenie).


-------------------------------------------------------------------------------
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.
.
Obcych ksiąg nie czytajcie. Czego nie wiecie - Księdza pytajcie.

lancaster

  • Gość
14-02-2010, 11:17
D2000 grały nieco większym dźwiękiem(czy przestrzeń była lepsza w sensie bardziej zróżnicowana tego nie zarejestrowałem, bo dźwięk mnie nie wciągnął ten teges :) i słuchałem na kilka podejść dość krótko) - to(wielkość/nadmuchanie przy jednoczesnym poszarzeniu) miałem na myśli pisząc autorytarnie - D2000 to raczej goloneczka nie tatar.
Wyobrażam sobie, ze w zestawieniu z szczupło brzmiącą elektroniką może nawet stają się żwawe....ale stopień tej szczupłości na pewno nie skłoni nikogo do opisania jej(ektroniki towarzyszącej) jako naturalna czy choćby neutralna. Ktoś lubi proszę bardzo - są. Mnie absolutnie nie przekonują.
Poza tym(wielkość, bo jak pisałem o lepszości przestrzeni a więc jej zróżnicowaniu ciężko cokolwiek mi powiedzieć) CAL! są zwyczajnie lepsze  a że do tego jak piszecie 5x tańsze to i bardzo dobrze :) Nie one pierwsze i nie ostatnie są produktem tańszym i lepszym zarazem.. Niby podobna technologia przetworników(bioceluloza) a CAL grały w porównaniu ze sporo większym wigorem/wibracjami i ogólnie bardziej interesująco.

Rafaell

  • 5033 / 5952
  • Ekspert
14-02-2010, 11:22
>> lancaster, 2010-02-14 00:35:33
asmagus, nie wiem jak w konkretnie tym zestawieniu, ale Dominik wspominał, ze Fury jest ogólnie cichszy od Sensaurisa. Osobiście słuchając obu wzmacniaczy zarówno na 32 jak 250ohm słuchawkach nie słyszałem brumu powyżej progu w który trzeba by się było wsłuchiwać...

Nie zapominaj ze Sony MDR 7509HD mają tylko 24 Ohmy i służą niejako jako wykrywacze niedoróbek we wzmacniaczach :). Ciesz się że nie maja 19 Ohm tak jak moje Shure E4c . Dla mnie jakikolwiek szum, brumienie, przydźwięk  w torze jest niedopuszczalne i tak mam od dziecka, nic na to nie poradzę.

fallow

  • 6457 / 5925
  • Ekspert
14-02-2010, 11:28
O D2000 sie nie bede wypowiadal bo slabo znam :) Ale wtrace cos nt. D5000. W sporym stopniu sa przeciez podobne.

Moim zdaniem D5000 na wzmacniaczach pokroju Sensaurisa to po prostu.... no nie chce uzyc brzydkiego slowa. Te sluchawki sie do OTLowych lampowcow nie nadaja. Mialem D5000 i slyszalem jak potrafia zagrac, nawet z Moonlighta i playera graja b.dobrze - co slyszelismy na ostatnim (teraz to juz przed-ostatnim) katowickiem meetingu (Sluchawki Dawindyka).

Im absolutnie nie jest potrzebny system brzmiacy pelnie, z dociazeniem czy gesto lub OTLowy lampowiec. Trzeba im analitycznie-studyjnie brzmiacej elektroniki.

Baaa, dlatego tez lepiej brzmia czesto z dziurki playera niz OTLowych mocarzy. Na lampie trz pewnie zabrzmia bardzo dobrze ale jezeli na takim systemie jaki ma Piotr Ryka dobierze sie odpowiednio lampy albo moze z takiego Lebena, ktory prowadzi swietnie za leb K701.

Chrees, prawdzie "V" to Pro 900 :))) to chyba nawet "V" do tego stopnia cos w  GS1000.

lancaster

  • Gość
14-02-2010, 11:46
Rafaell, jeśli chodzi o efekty na niskoohmowych słuchawkach to można wykonać wersję  na których cisza(poza sygnałem) będzie absolutna :)
Fury był wykonany z myślą o DT880(gdzie trzeba było nieco podkreślić, ale nie zepsuć broń Boże bas i ładnie pokazać całą resztę możliwości tych słuchawek).
Wzmacniacz przyznam jest wykonany pod pewnym względem ryzykowanie :) żarzenie wszystkich lamp jest zrealizowane można powiedzieć po japońsku :) - prądem zmiennym. Przy żarzeniu lamp sterujących prądem stałym możesz być pewien, ze w Soniakach czy nawet słuchawkach 15ohm nie usłyszysz żadnego brumu/szumu itp, ale też dźwięk jako całość straciłby włos charyzmy - który to kompromis jest zupełnie niepotrzebny w przypadku wyżej(o zaledwie 7ohm w przypadku CAL)ohmowych słuchawek.
Być może mając Sony pod ręką i zakładając że uznałbym, ze dla ich właściwości dźwiękowych warto(czytając opisy brzmienia nie mam takiego przekonania) zdecydowałbym się na takie rozwiązanie. Podejdę do tematu raz jeszcze, w sumie żarzone prądem stałym wzmacniacze tracą niewiele a użytkowo widzę, że jest to rozwiązanie pożądane/korzystne :)

lancaster

  • Gość
14-02-2010, 11:52
"Baaa, dlatego tez lepiej brzmia czesto z dziurki playera niz OTLowych mocarzy."

Mieliśmy pod ręką przedwzmacniacz firmy której nazwa wyleciała mi z głowy :) (niemiecka jak mi się wydaje - 3literki)
Wyjście słuchawkowe z całą pewnością nie lampowe i niestety.....OTL i to wcale nie jakiś mocarz był zwyczajnie lepszy....do D2000 zaryzykuję , ze musi być szczupło, jasno(niemal ostro), z nieco mniejszym niż standardowo basem...to raczej nie opis brzmienia dobrego urządzenia studyjnego.