Audiohobby.pl

Taki jitter straszny?

Corvus5

  • 2596 / 5363
  • Ekspert
11-01-2010, 19:49
Witam,

Od ponad pół roku walczę z twardością grania Beresa 7520B z jakimiś modami i strojeniem. Wszystko po tym zaczęło drapać jak najgorsza ściana i zeszło częściowo po kilku godzinach wygrzania. Próbowałem zmiany kabla USB (gruby hispeed z modemu oraz gruby z dwoma ferrytami z monitora Eizo), ale zmian prawie nie zauważyłem poza minimalnym wrażeniem, że z ferrytem rozmiękcza, a bez jest za ostro. Do czego czasu stroiłem i ulepszałem słuchawki w celu lepszej przejrzystości. Brestinder podrzucił mi pclink i po podłączeniu śmieci z jittera zmniejszyły się i upchały tylko na wysokie rejestry od ok 10kHz w górę. Nie pamiętam, jaki kabel używałem, ale od miesiąca czy dwóch jest ten z ferrytami. Po przesłuchaniu w sklepie słuchawek klasy ATH-W1000/W5000,  HD650, Shure 840, kilka różnych DT880 i 990, itp. stwierdziłem, że u mnie góra jest fatalna pod względem czystości, bo wszystko grało bez tych śmieci. W tym czasie symulowałem jitter, efekt podobnego zaśmiecenia. Więcej instrumentów i się robią śmieci, jest szaro i bezbarwnie, za dużo śmieci gra w tle. Były problemy z rozpoznawaniem sybilantów: "s" brzmiało jak mieszanka "c" i "z".

Coś mnie naszło i wpiąłem kabel bez ferrytów. Różnica od razu zauważalna. Góra się wyostrzyła, ale zniknęło dużo śmieci ze średnicy. Jest już czyściej na górze, ale jeszcze jest pole do manewru. Sybilanty są wyraźniejsze. Zmianie nie uległa tylko sama góra. Każdy instrument ma wyraźniejszą barwę. Bas lepiej zaznacza, słyszę nowe rodzaje brzmienia. Bas nie zakrywa swoją barwą innych instrumentów. Może być wokal, bas elektroniczny, np. gitara elektryczna, chóry w tle, a jeszcze znajdzie się miejsce, żeby znaleźć trochę miejsca, z którego dojdzie echo. Lepsze odwzorowanie jak zwykle przekłada się na przyjemniejszy efekt flanger czy inne, które powodują lekkie przesunięcia dźwięku w czasie. Kolejny raz jest to przyjemniejsze, ale poza naturalnością daje to inne położenie w przestrzeni, nawet za głową.

Dlaczego kabel USB może zmniejszyć jitter w pclinku? Lepsze zasilanie oznacza sygnał optyczny o lepszej dynamice. Może zacznę szukać odpowiedniego transportu i kabla dla Beresa, żeby zaczął poprawnie grać. Stroić PLL chyba nie ma sensu.

Inną opcją jest DAC, gdzie nie ma konwersji na S/PDIF po USB. Majkel albo Fallow (nie pamiętam) szukał takiego rozwiązania. Jak się to spisuje? A może taka wysoka podatność Beresa na jitter może się odwdzięczyć przy dobrym sygnale?

Osobiście uważam, że jitter potrafi niesamowicie zakłócić sygnał.

majkel

  • 7476 / 5896
  • Ekspert
13-01-2010, 10:38
Czy mógłbyś podać przynajmniej jeden dowód (pomiarowy), że wszystko o czym piszesz to wynik jittera? Ciekawe jaki masz zasilacz do Beresa, pewnie ten impulsowy. Załatw sobie liniowy, najlepiej typu shunt regulator 13~15V. Poza tym - ferryty psują dźwięk akurat w tą stronę, którą Ci nie pasuje. Robi się płaski, przerysowany, nieco obdarty z harmonicznych i nieprzyjemny.

^
Sprzedam słuchawki: Sony MDR-EX700LP (douszne),  Sennheiser HD 565 Ovation, Grado GS1000i

Corvus5

  • 2596 / 5363
  • Ekspert
13-01-2010, 10:56
Pomiaru na jitter nie mam, bo nie mam pod ręką oscyloskopu, a Beres ma sticker gwarancyjny. Dźwięk się zmienił w znacznej mierze po zmianie kabla USB, gdy używam pclinka. W efekcie nie mogło się zmienić nic poza wyjściem optycznym z pclinka.

Beres jest zasilany z tego nowszego zasilacza.

majkel

  • 7476 / 5896
  • Ekspert
13-01-2010, 11:01
Może spróbuj kabel hama z Media Markt, ma przepisowe 1,8m i ekran.

^
Sprzedam słuchawki: Sony MDR-EX700LP (douszne),  Grado GS1000i, Sennheiser HD 565 Ovation

Corvus5

  • 2596 / 5363
  • Ekspert
13-01-2010, 11:24
Oba kable, które sprawdzałem, maja po 5mm zewnętrznej średnicy. Przykładowy przedłużacz ma u mnie 4mm, a wyobrażam sobie i cieńsze. Kabel, który używam sprawia wrażenie, że żyły mają solidną grubość, a na zewnątrz jest ekran w postaci folii. Osłona nie jest gruba, można pod nią wyczuć sztywną wiązkę kabli, więc nie ma czegoś takiego jak w kablu CAL, ze 99% powierzchni przekroju to osłona. Cały kabel USB jest dosyć sztywny.

Z beresem mam dodatkowo problem, że obudowa jest dalej pod napięciem mimo napraw u GF, ale to może już inna kwestia.

Mogę próbować zdobyć kabel USB, który poleca GF, ale gdy nie będzie kolejnej poprawy, to nie potrzebny mi zbędny kabel. Może poszukam przesyłki z pclinkiem, tam jest taki cieniutki kabel USB, którego się bałem podłączać, bo mógłby się zerwać przy pierwszym pociągnięciu.

Corvus5

  • 2596 / 5363
  • Ekspert
16-01-2010, 20:32
Zrobiłem dzisiaj porównanie używając zamiennie USB i optyka po pclinku, dwóch kabli USB oraz komputera i netbooka na baterii. Nie pasują mi rezultaty: całkowity brak różnic. Nawet przestawienie z ASIO na DS nic nie zmieniło, gdy normalnie DS spłaszczał dynamikę, choć teraz używam pełnych 16-bitów, więc może to mnie ratowało.

Dodatkowo nic nie skierowało dźwięk do tego, co słyszałem na kilkunastu słuchawkach w Yodobashi, ale czytałem na head-fi, że tam jednak je napędzają jakimś hi-endem. Muszą poczytać co to jest.

Molibden

  • 1906 / 5899
  • Ekspert
31-01-2010, 19:25
A nie możesz podłączyć normalnego źródła po koaksjalu?
Bez oceny zegara w tym DACu i jego upgrade zabawę w kable USB uważam za bezsensowną. Nie tędy droga.
A napięcie na obudowie nie może występować. Coś jest źle połączone po stronie sieciowej (kondensatory Y).
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!

Corvus5

  • 2596 / 5363
  • Ekspert
31-01-2010, 20:22
>> Molibden, 2010-01-31 19:25:26
A nie możesz podłączyć normalnego źródła po koaksjalu?
Bez oceny zegara w tym DACu i jego upgrade zabawę w kable USB uważam za bezsensowną. Nie tędy droga.
A napięcie na obudowie nie może występować. Coś jest źle połączone po stronie sieciowej (kondensatory Y).

Nie mam źródła po koaksjalu. Ostatnio zrobiłem dokładne porównanie z 2 komputerów, po USB i pclink, kilka kabli. Wnioski mnie zmartwiły, bo nic specjalnego nie dostrzegłem. W dodatku moja karta dźwiękowa grała podobnie, tylko poziom szumów większy. Obecnie nie mam jak sprawdzam, bo mam komputer stacjonarny chwilowo nieczynny, ale odnajduje ciekawe elementy w realteku z netbooka. Góra wydaje się bardziej precyzyjna. Stąd albo mojego Beresa czeka porządny tuning, albo wymiana i koniec, kropka.

ciasteczkowypotwor

  • 312 / 5859
  • Zaawansowany użytkownik
02-02-2010, 23:49
Może, nie ma różnicy dlatego, że kable w połączeniach cyfrowych nie mają absolutnego wpływu na dźwięk? Bo przecież jak tragicznie źle brzmiałby utwór kupiony w itunes (albo ściągniey z torrenta) po przejściu tysięcy kilometrów po kabelkach do neostrady?
 
na dowór proponuję zobaczyć test: http://forum.mp3store.pl/topic/44354-kable-cyfrowe-transport-%26gt%3B-dac/page__pid__619676__st__30&#entry619676

fallow

  • 6457 / 5866
  • Ekspert
03-02-2010, 00:21
A w jaki sposob ten test (link) ma dowodzic lub obalac wplyw jittera ? Przeciez tu nie ma kompletnie nic nt. zaleznosci czasowych.

Poza tym, przyklad z neostrada jest kompletnie bez sensu. Polaczenie z tego typu siecia jest dwustronne + koreckja bledow. SPDIF to transmisja jednostronna i odbiornik nie moze wyslac sobie zadania ponownego przeslania danej paczki.

Mozesz sobie w prosty sposob zobaczyc, ze bledy pojawia sie przy wykorzystaniu modulow pamieci RAM podczas "normalnej" pracy komputera :)) (Np w Windowsie via Monitor Zasobow).

---

Tak czy siak, temat jest tutaj jitter. Test RMAA ma sie nijak do tego zagadnienia.

Molibden

  • 1906 / 5899
  • Ekspert
03-02-2010, 23:52
Dane przechodzą bezbłędnie przez SPDIF.
Jitter to błędy czasowe związane z taktowaniem konwersji A/C i C/A.
Źródłem jittera jest najcześciej transport.
Zadaniem odbiornika jest go stłumić ale nie wszystkie robią to wystarczająco.
Podstawą eliminacji jittera jest stabilny zegar i taki sam bezpośredni lub odzyskany podany na DAC.
_________________________________
Było to na posiedzeniu Biura Politycznego. Tow. Gierek miał powiedzieć:
"Towarzyszu Szydlak przestańcie pitolić i nas oszukiwać! Chleba wczoraj po południu w Warszawie nie było. Chleb towarzysze to jest rzecz święta. Chleb musi być!"Imperialistyczny wróg kusi cię Coca-Colą!

marcow

  • 1045 / 5352
  • Ekspert
04-02-2010, 10:32
W moim DAC jest takie wyjście światłowodowe opisane SYNC O/P, nie wiem do czego ono może służyć.
Może ktoś wie? Czy to możliwe, że do zegara skoro to jest wyjście?

marcow

fallow

  • 6457 / 5866
  • Ekspert
04-02-2010, 11:12
Najprawdopodobniej DAC moze po prostu podawac masterclock. Nie jest to wejscie do synchronizacji z zewnetrznym zegarem tylko output.

ciasteczkowypotwor

  • 312 / 5859
  • Zaawansowany użytkownik
04-02-2010, 11:49
Tak, oczywiście i jitter jest taki duży że go słychać :)))

fallow

  • 6457 / 5866
  • Ekspert
04-02-2010, 12:05
Odpowiadasz na wpis
>> ciasteczkowypotwor, 2010-02-04 11:49:41
Tak, oczywiście i jitter jest taki duży że go słychać :)))

Poki co, jestes jedyna osoba w tym watku ktora to napisala ;)