Audiohobby.pl

Wg jakich kryteriów oceniacie urządzenie audio jako lepsze ?

lancaster

  • Gość
19-12-2009, 14:55
rochu, ludzie sami nie wiedzą czego chca. Wiedzą tylko ze chcą "lepiej". Potem najczęściej siegaja po cudze opninie i nie ma sie co dziwic ze w takich okolicznościach gonia tego "kroliczka"...ile to ja sie naluchalem  ze droższy tzn lepszy no bo jakby moglo byc inaczej ?:)))
Audio porownalbym do malarstwa. Albo ma sie czuja albo robi inwestycje...tyle ze sztuka nie traci na wartości przy odsprzedazy :)
Audio to nie jest ta sama konkurancja co np motoryzacja czy fotografia gdzie cena sprzetu jest sciśle skorelowana z mozliwosciami towaru.
A mimo to warto :)

smakismaki

  • 60 / 5337
  • Użytkownik
19-12-2009, 14:59
wystarczy posłuchać zwykłego głosu ludzkiego z kolumny- każdy wie jak brzmi i tu się nie da oszukać bo obnaża wady kolumn, do tego np instrumentów perkusyjnych z płyty testowej bez kompresji, fortepianu itp

cir

  • 360 / 5899
  • Zaawansowany użytkownik
19-12-2009, 15:44
audio do malarstwa
pomijajac temat ze sławnym sie zostaje na starosc lub po smierci to ceny w malarstwie ustalaja handlarze obstawiajacy ten rynek :) a nie jakas wydumana wartosc tworczosci

cir

  • 360 / 5899
  • Zaawansowany użytkownik
19-12-2009, 15:45
oczywiscie nie pisze o kopistach tylko o ludziach tworzacych własny styl

stefan5000

  • 142 / 5899
  • Aktywny użytkownik
19-12-2009, 18:19
Kurde,ciężko określić.U mnie to chyba jednak- żebym nie musiał ciągle zwracać uwagi na coś,jakiś aspekt brzmienia ,który mnie wkurza i nie daje mi w spokoju posłuchać ulubionej muzyki.To tyle,l albo aż tyle.

lancaster

  • Gość
19-12-2009, 18:24
smakismaki, perkusja bez kompresji(szybkość, narastanie) to....bardzo dobry pomysł :)

paww

  • 327 / 5897
  • Zaawansowany użytkownik
20-12-2009, 13:39
Już czasami sam nie wiem co gra lepiej, a co gorzej. Odnoszę nieraz wrażenie, że lepiej byłoby uzyć określenia "gra inaczej", gdyż często obydwie prezentacje są dobre, mimo, że inne.  Pewny jestem tylko co do kryterium, że powinna pozostać muzyka, a sprzęt być niewidoczny. Jednak tutaj może być brzmienie jasne, ciemne, lekkie, swobodne, itd. i trudno jednoznacznie określić, że coś brzmi jednoznacznie naturalnie, gdyż samo pojęcie naturalności jest nieostre. Inaczej brzmi koncert nagłośniony, inaczej na żywo, same brzmienie instrumentarium jest zależne od wielu czynników, sali, rozmieszczenia muzyków, mikrofonów. Stąd pewne kwestie nt. jakości nigdy nie będą ostatecznie rozstrzygnięte, a temat obiektywizmu testów nigdy nie będzie miał końca.

Dla istnienia tego i innych forów zjawisko neiokreśloności jest zjawiskiem pozytywnym, również dla rynku audio, można pisać, spierać się, a końca nie ma i nie będzie :-)

violett

  • 786 / 5887
  • Ekspert
21-12-2009, 21:44
Lubię przekaz emocjonalny, spontaniczny do tego przestrzenny - tak aby scena była szersza niż mój pokój. Muszę czuć dźwięk "na sobie" namacalnie i wyraźnie, ale subtelności w nim także muszą być odczuwalne.  Bas musi być mocny i pełny, ale nie dominujący, czy rozlazły. Nic u góry nie może "szeleścić", kłuć uszu. Nie lubię nijakości zwanej przez niektórych "neutralnością" jak to ma np. Yamaha CD-S1000.

MAG

  • 2393 / 5883
  • Ekspert
22-12-2009, 14:28
Ja podchodzę do tego tak
Pozwolę sobie na wspominki dawno temu w Katowicach przekraczałem często próg pewnego salonu audio nie będe siał reklamy
Każdy z Was zapewne wie o kogo chodzi (obecnie sprzedają swoje lampowce oczywiscie czy swoje???
Chodziłem  jak kazdy z was na odsłuchy:) wtedy to jeszcze panowała era biegania i połykania organoleptycznie wszystkich nowości i jak pamiętam do dziś umieli dobrać i repertuar i ustawić wszystko dzisiaj przypomina mi się jak na ogromnych niemieckich IQ TW 500 słuchałem Jean Michel Jarre nieżle to wszystko grało ale dzisaj patrze z duzym dystansem w tył dlatego że tamten przekaz polował na chwili czyli efekciarstwo mocny przekaz właśnie za szczególowy dla moich uszu hmm niezły dla zrobienia wrażenia na koledze który nas odwiedzi ale nie na dłuższą metę
Teraz po tylu latach doświadczeń i zdobytej wiedzy wiem jedno że to o czym mażymy i myslimy że jest najlepsze niekoniecznie to moze byc prawda wiele audiofilskich marek zapożyczało swoje rozwiązania z branży studyjnej czyż nie? moge mnozyc przykłady , ba nawet wręcz knrowersyjne kradzieże projektów tez miały miejsce więc nie wszystko wydaje sie proste jestem przeciwnikiem kupowania wyrobów z  Chin ale to bardzo tródne do wykonania wszędzie tego pełno
Obecnie zdobywamklocki producentów którzy juz nie istnieją i mam z tym niezłą frajdę jak cos kupuję z orginalnym kartonem i papierami a firma jest wspomnieniem ale zapach czar tego produktu jego wartość hmm:) to tak jak z Ferrari kupujesz i cena rośnie
Pozdrawiam i życzę Wszystkim Zdrowych rodzinnych Swiąt

majkel

  • 7476 / 5896
  • Ekspert
22-12-2009, 15:48
Czy to nie jest taki sam wątek?

http://audiohobby.pl/topic/10/1479

^
Sprzedam słuchawki: Sony MDR-EX700LP (douszne),  Sennheiser HD 565 Ovation

Dudeck

  • 5101 / 5864
  • Ekspert
22-12-2009, 15:57
Nie , nie , tamten dotyczył wszystkiego od frontpanelu kolumn , ten zaś to , co stanowi wszystko do niego :)