Ja przeskoczylem z przenosnego grundiga (kazdy go mial) nagle na ... tadam - kompletna "wieze" Fischera ;) Mało sie nie obsikalem z wraznia jak to ojciec bez ostrzezenia przywiozl do domu...
Wzmacniacz z korektorem, tuner z cyfrowym wyswietlaczem, magnetofon ("deck") dwukasetowy i GRAMOFON !!! Za cholernie nie wiem jak tam byla wkladka ale pierwsza plyta to byl chyba Bad M.J. ;)
Mało tego - ojciec dokupil do tej "wiezy" CD !!! jedyny wyswietlacz jaki mial to czerwone dwie cyferki z numerem utworu ;) Ale dalo sie programowac kolejnosc a co za tym idzie przegrywac plyty na kasety - i taka "usluge" siwadczylem kumplom ;)
pierwsza plyta CD to jakaś skladanka Simona i Garunkela (nie moj wybor - ale do tej pory mam wielki sentyment)
Cholera - wczesniej CD widzialem tylko w programie SONDA !! NIKT, NIKT ze znajomych nie mial wtedy CD, w sklepach patrzyli na mnie jakbym chcial kupic prom kosmiczny jak pytalem naiwnie o CD ;)
Nawet pilot był ;)
Lista trójki - hehe, standard. Nagly wysyp legalniepirackich kaset, polskie poł-legalne wydania plyt LP, plyty melodii przywiezione z cccp, plyty CD "z zachodu" z jakichs wyprzedazy pewnie. Co ciekawe pierwsza plyte CD w polsce kupila moja mama - koncert "trzech tenorów" z Mehta (London, 1990 rok).
Niesamowite jak fakt posiadanie takiego czegos podnosil status czlowieka w klasie w podstawowce ;) Teraz musialbym kupić coanjmniej dom w Malibu i Pagani Zonda F Clubsport za 300.000 funtów zeby zrobic podobne wrazenie ;)
nie wiem - moze stoi gdzies w piwnicy u rodzicow...
mihau